Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.5 Rok produkcji: 2003
witam
kilka dni temu mialem lekka stluczke,koles udezyl mnie z boku w zderzak przedni.
Uszkodzenia niewielkie,ale wywalilo ten bezpiecznik ktory odcina paliwo,
oddalem auto na warsztat bo mialem dodatkowo elementy zawieszenia do wymiany.
Auto odebralem po kilku dniach, kolesie z warsztatu wyjezdzili mi paliwo wiec do domu wracalem na swiecacej sie rezerwie(niewiele moze 2 km drogi)
auto postawilem pod blokiem,po godzince chcialem odpalic a tu autko prychlo,pierlo i zdechlo.
Rozrusznik kreci ale efekt jakby paliwa nie dostawalo.
Po wcisnieciu tego zaworku przy listwie wtryskowej nic nie leci nawet jak krece rozrusznikiem,
tak samo gdy odpialem wezyk od tej rurki metalowej ktora jest podpieta pod listwe wtryskowa tez ani kropli paliwa nie wycieka, wiec moje pytanie czy mogla sie zepsuc ewentualnie zapchac pompa paliwa?? i jak sprawdzic jej stan?
Paliwa dolalem jakies 8 litrow po tym jak nie chcial odpalic.
Czy moglo sie popsuc cos innego ?
Czy mogli na warsztacie celowo cos rozlaczyc
Prosze o pilna pomoc
dzis posiedzialem w aucie i probowalem dobrac sie do pompy paliwa,
okazalo sie ze nie dochodzi do niej napiecie.
Na wyswietlaczu nie wyswietla sie napis check engine, ani dystrybutor paliwa jak bylo w przypadku gdy zadzialal czujnik udezeniowy,na bezpiecznikach napiecie jest i zaden nie jest spalony,przy probie rozruchu wlacza sie ikonka kontroli trakcji.
Ma ktos pomysla co jeszcze sprawdzic? Co moglo sie zepsuć ?
SPAMU¦
Wysłany: Wto Kwi 17, 2012 19:55 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum