Wysłany: Wto Sty 10, 2012 08:33 [R420] Zalewa na zimnym - przerywa na ciepłym i zimnym
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1998
Założyłem nowy temat bo mój poprzedni post podpięty w innym temacie został bez odpowiedzi
Problem dotyczy: Rover 420 Si Lux 1998r. 2.0.
Od zakupu 2 miesiące temu silnik dziwnie przerywał. Przy odpalaniu rano chodzi całkiem jak by nie palił na jednym garze i śmierdzi benzyną, na ciepłym chodzi już ładnie ale co jakieś 5 sekund silnik delikatnie przerywa - co ciekawe przez resztę dnia przy odpalaniu nie ma już takiego efektu jak z rana - nawet jak auto stoi 9h. Występuje tylko to przerywanie. Do wymiany poszedł rozrząd, napinacz, wszystkie filtry, przewody (NGK), świece (NGK), cewka. A do baku wlany środek do czyszczenia układu paliwowego oraz wtrysków STP z paliwem Shell – racing – niby 100 oktanów O_o (pewnie zaraz się posypią negatywne opinie o takich środkach – ale już szukam wszystkich możliwych rozwiązań). I po wymianie tego wszystkiego nie zmieniło się … zupełnie nic .
Kompresja jest idealna, oleju nie ubywa, czujnik temp. i sonda sprawdzone - sprawne. Check się nie świeci - tzn zapala się na chwilę tylko przy odpalaniu.
Sprawdzona rurka od podciśnienia idąca do komputera - po odłączeniu chodził w cały świat, czyli też chyba sprawny.
Gaz NIE jest założony.
Wczoraj sprawdziłem go lampą stroboskopową i na 2 przewodach idzie iskra tak jak trzeba a na 2 co druga - czyli tak jak trzeba w cewce z traconą iskrą.
Doradźcie co jeszcze można sprawdzić bo już nie mam pomysłów ?
Jaki czujnik może jeszcze za to odpowiadać ?
Czy po odpięciu rurki od podciśnienia, która idzie do komputera i dmuchnięciu w nią albo ssaniu - silnik powinien reagować ? Telepie nim tylko przy odłączeniu rurki ale nie reaguje na dmuchanie ani ssanie.
Chciałem podjechać do Warszawy na diagnostykę ale czy to ma sens? Check się nie świeci a jak dojadę to auto będzie po rozgrzaniu i nie będzie występowało to zalewanie które mam tylko z rana - będzie tylko delikatnie przerywał.
SPAMU¦
Wysłany: Wto Sty 10, 2012 08:33 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 43 razy Dołączył: 24 Wrz 2007 Posty: 310 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Sty 10, 2012 10:27
Nie tylko Ty masz takie problemy z tym silnikiem. Jest więcej osób które robiły już wiele rzeczy aby to wyeliminować i nikomu się jeszcze to nie udało. Też mam ten sam problem, ale pojawił się dopiero rok temu(wcześniej tego nie miałem) i też mam wymienione prawie już wszystko co mogłoby odpowiadać za taki stan rzeczy. (odpalany z rana trzęsie, pyrka z wydechu i czuć paliwo z wydechu przez kilka minut zanim się trochę nie zagrzeje)
Na jakiś czas pomogło odpięcie czujnika temp. zasysanego powietrza(zielony wkręcony w kolektor ssący), temp jest wtedy stała i mi silnik chodził trochę lepiej po tym, lecz nie idealnie. Ze znajomym obstawiamy jeszcze uszczelkę kolektora ssącego bo być może łapie "lewe" powietrze i stąd takie telepanie lub coś z układem wydechowym(założony zamiennik, na oryginale tego nie było) czy też jego nieszczelność.
U mnie cały wydech oryginalny i szczelny. Kolektor dolotowy z tego co widziałem też nigdzie nie zasysa lewego powietrza.
A próbowałeś może podmienić komputer ?
Trafiłem na parę postów sugerujących że to właśnie on może powodować tego rodzaju usterkę.
Fajnie by było jak by ktoś z woj. Łódzkiego był na tyle miły i dał podmienić na 5 min komputer - niestety nie mam u siebie nikogo z takim silnikiem a już wpakowałem 400 zł w sprawne części
Pomógł: 43 razy Dołączył: 24 Wrz 2007 Posty: 310 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Sty 10, 2012 17:50
Lopik napisał/a:
A próbowałeś może podmienić komputer ?
Nie, bo nie wydaje mi się by to on powodował taki problem, zresztą nie kupię kompa niewiadomego pochodzenia bo może to nic nie dać. Poza tym nie wydaje mi się by w tylu autach padł komp.
Mam jeszcze parę pytań odnośnie tego problemu:
Czy komputer jest zestrojony z immobilizerem ? czyli podmieniając od kogoś czy muszę zamienić także jednostkę od IMO ?
I czy dmuchając w rurkę od Map Sensor-a który znajduje się w komputerze, silnik powinien w jakiś sposób reagować ? bo jak rozumiem przez tą rurkę komputer otrzymuje określone ciśnienie i dmuchając w nią powinien w jakiś sposób regulować pracą silnika ? ... u mnie jest reakcja jedynie na odpięcie rurki a przy próbie podania powietrza nie ma zmian w pracy silnika.
Czy jest sens jechać na diagnostykę jeśli nie świeci się check ?
Witam, problem poruszany kilkukrotnie, ostatnio w tym http://forum.roverki.eu/v...p=681900#681900 wątku. @R400 potwierdził, że u niego problem rozwiązała wymiana uszczelki kolektora ssącego. Ja będę mógł coś powiedzieć dopiero po jej wymianie, na razie czekam na części. Jeśli chodzi o komputer to mój był sprawdzany w byłym ASO Rovera na stole diagnostycznym, więc na pewno nie jest to komp.
Cytat:
Czy jest sens jechać na diagnostykę jeśli nie świeci się check ?
Silnik 2.0 benzyna czyli 20T4H nie posiada obsługi kontrolki check engine czyli nigdy Ci się ona nie zapali.
Cytat:
Czy komputer jest zestrojony z immobilizerem ? Czyli podmieniając od kogoś czy muszę zamienić także jednostkę od IMO ?
Czytałem artykuł, w którym pisano, że w przypadku Rovera centrala immo Lucas komunikuje się z komputerem silnika i blokuje go, ale nie wiem czy nie dopiero w modelach po 2000 roku i w których konkretnie modelach.
Temat z linka który podałeś - też czytałem. U mnie dochodzi jeszcze przerywanie nawet na ciepłym silniku ale ciężko określić czy to jest jedna i ta sama usterka czy jeszcze coś innego.
Byłbym bardzo wdzięczny jak byś dał znać czy wymiana uszczelki pomogła.
Z tego co się dowiadywałem można sprawdzić szczelność kolektora psikając na niego i jego łączenia Plakiem albo dezodorantem - jeśli silnik zareaguje na taką operację - oznacza to, że gdzieś dostaje lewe powietrze. Dzisiaj to sprawdzę.
W następnym tygodniu odstawiam auto do warsztatu. Zobaczymy jakie będą wyniki. Jeśli nie znajdą nic nadzwyczajnego to w ciemno zlecam wymianę uszczelki kolektora ssącego. Dam znać czy pomogło P.S. Mnie ostatnio przy minusowych temp. też przerywa po rozgrzaniu na jałowych obrotach. Tylko to nie wygląda na takie typowe "przerywanie" z braku iskry, tylko tak jakby właśnie lewe powietrze. Przewody i świece mam nowe, cewka sprawdzana.
Co do tego czujnika podcisnienia w komputerze, przy poprawnym jego działaniu samochód powinien zgasnąc po odlączeniu węzyka, jest to czujnik podciśnienia więc powinien reagowac na zasysanie.
Komputer steruje kątem wtrysku więc jak niesprawny to bedzie powodował przestawianie całego zaplonu o pare stopni co może skutkować własnie pyrkaniem w wydech.
Mialem to u siebie, rozebralem komputer wyciągnąlem czujnik na zewnątrz i zaczął działać, częstą usterką są zimne luty na jego pinach, lub poprostu się zawiesił lub padł.
Co do tego czujnika podcisnienia w komputerze, przy poprawnym jego działaniu samochód powinien zgasnąc po odlączeniu węzyka, jest to czujnik podciśnienia więc powinien reagowac na zasysanie.
Może ktoś jeszcze to potwierdzić? Nie będzie tylko bardzo nierówno pracował? Zgaśnie?
Jezeli dolot szczelny, po zatkaniu ssącego w tym miejscu, powinien zgasnąć na ciepłym silniku, te czujniki ze starosci nie reagują poprawnie w pełnym zakresie.
Po wyprowadzeniu przewodów z komputera można go zastapić czujnikiem zewnętrzym np. z renault 19, są trzy przewody zasilanie i sygnał.
witam koledzy podepnę się pod wasz temat i mam takie pytanie czy jak sie odepnie ten wężyk od komputera silnik ma zgasnąć?? jaki ten czujnik od 19?? masz tak zrobione?? byś zrobił jakieś zdjęcia jak to zrobiłeś i bys to wysłal
witam koledzy podepnę się pod wasz temat i mam takie pytanie czy jak sie odepnie ten wężyk od komputera silnik ma zgasnąć?? jaki ten czujnik od 19?? masz tak zrobione?? byś zrobił jakieś zdjęcia jak to zrobiłeś i bys to wysłal
Taki czujnik jest w r19, mialem 2sztuki 1,8 16v 137km ale polecialem po bandzie więc poszedł na żyletki zostawiłem sobie tylko silniki skrzynie zawieche z osprzetem bede składał chyba w przyszłym roku wariata jak dorwe zdrowa budę bo te cholery lubią gnić, od opla benzyna tez pasuje z tego co czytalem http://allegro.pl/renault...2022857186.html
Zdjęc nie zrobię bo juz mam porzadek pod maska i nie mam go na wierzchu, sam walczylem z tym ustrojstwem w komputerze roverka bo odmówił posłuszenstwa, poźniej przez trzy miesiące wisial mi na wierzchu na kablach więc trzeba to było ładnie zrobic bo wiocha i dorwalem drugi czujnik z komputera roverka, bo akurat trafił w moje okolice na szrot.
Piny z tego co pamietam w r19 zewnetrzne zasilanie i srodkowy sygnał w komputerze roverka chyba było tak samo.
Zrobiłem maraton PLAK-iem pod maską. Niestety zero reakcji ze strony silnika. Wypsikałem wszystkie dostępne miejsca na łączeniach kolektora. Czyżby prześwit był taki mały ? nie słychać żeby gdzieś zasysał powietrze.
W taki dzień jak dzisiaj silnik całkiem ładnie odpala i pracuje jak by na wszystkie świece, tylko co jakiś czas przerywa .
A co do czujnika:
U mnie po odłączeniu rurki - silnik na chwilę się "zachłystuje" a za chwilę dostaje obrotów i tak już się jakoś kolebie pracując nie równo. Co ciekawe ponowne podłączenie rurki nic nie poprawia. Muszę zgasić silnik, odczekać chwilę i dopiero po ponownym odpaleniu wszystko wraca do normy.
Idąc za radą Marcina próbowałem "ciągnąć" a nie "dmuchać" w ten wężyk. Także bez zmian.
Wg. Rave jest to jeden z czujników odpowiadających za ustawienie zapłonu. Czyli może być sprawcą. Niestety jest to jeden z pięciu czujników odpowiadających za zapłon
Marcin333: jest jakiś pewny sposób żeby sprawdzić ten czujnik ? jak już pisałem: u mnie pod odłączeniu silnik nie gaśnie a tylko się telepie.
Dołączę w końcu do dyskusji..
Otóż miałem ten sam problem, wymieniłem uszczelki kolektora ssącego i jest o niebo lepiej tzn. silnik przez chwilę bez zmian pracował, ale przejechałem się ("dałem mu po garach") i jest ok. Jeszcze mnie nie zadowala zbieranie się silnika, ale filtr paliwa muszę wymienić
Powiedzcie mi, czy katalizator może mieć wpływ na pracę silnika? Czy jak bym wstawił strumiennice to by pomogło coś?
Odlacz przewod od kolektora ssacego, powinien od razu nierowno chodzic, przy 100% sprawnym przy zatkaniu otworu w kolektorze na cieplym silniku powinien po chwili zgasnać, chyba ze gdzies ciagnie delikatnie lewe powietrze.
Jezeli zaciagniesz powietrze na tym przewodzie podlaczonym do czujnika to powinny obroty się unormowac.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum