Wysłany: Pią Lut 03, 2012 15:13 [R214i] problemy z odpaleniem, pęknięta głowica?
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 Rok produkcji: 1996
Witam.
Jak w temacie, chciałam opisać problemy, jakie mam ostatnio z samochodem
Nie pali po nocy (czasami nawet nie próbuje nic kręcić), odpala na popych bez problemu.
Jak już odpali to potem za każdym razem nie mam już problemu, był naprawiany bendix bo zdawało się, że to problem z rozrusznikiem ale niestety nie. Akumulator nowy, sprawny.
Byłam sprawdzić (przepraszam jeśli coś pomyliłam )czy nie bierze prądu na postoju, jaki jest pobór prądu przy odpaleniu, jaki jest stan akumulatora. Facet określił, że rozrusznik dobry, akumulator dobry, i pobór prądu chyba 0.01 w jakichś tam jednostkach.
No i co najważniejsze:
ubywa mi płynu chłodniczego, pod korkiem i na bagnecie jest ta biała maź (i chyba woda) szeroko tu opisywana jako objaw pęknięcia? uszczelki pod głowicą lub głowicy.
Dodatkowo na postoju jak odkręcam korek z płynu chłodzącego słychać co prawda syczenie ale płyn bulgocze.
Ile może kosztować naprawa jeżeli okaże się, że są to te pęknięcia głowicy? Czy to przez nie samochód nie odpala po nocy czy nie ma to wpływu?
Czy da się to jakoś łatwo sprawdzić?
Samochód kupiłam za 5 tyś. jeżdżę nim już prawie dwa lata i bez większych awarii, dlatego chciałabym wiedzieć czy warto to naprawiać jeżeli będzie mnie ona kosztowała połowę wartości samochodu
oczywiście chciałabym dalej nim jeździć ale teraz to już się boję
Prosiłabym o jakieś zdjęcia tych pęknięć, żeby porównać jak to wygląda w moim.
Z góry przepraszam, jeśli coś pomyliłam (nie znam się na samochodach) i proszę o pomoc
Ostatnio zmieniony przez Coccinelle Pią Lut 03, 2012 15:16, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pią Lut 03, 2012 15:13 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Nie pali po nocy (czasami nawet nie próbuje nic kręcić)
To wskazuję na awarię uszczelki pod głowicą. Płyn przez noc ścieka do cylindra i stąd problem z pierwszym odpaleniem.
Coccinelle napisał/a:
ubywa mi płynu chłodniczego, pod korkiem i na bagnecie jest ta biała maź
To też wskazuję na awarię uszczelki.
Coccinelle napisał/a:
płyn bulgocze
To również objaw awarii uszczelki.
Naprawa uszczelki to pewnie koszt w okolicach 1.000 PLN. Poczytaj sobie Forum jeszcze troszkę, to dowiesz się więcej. Aby potwierdzić HGFa zrób test na obecność CO2 w płynie.
Nawet niema co robić testu, pewne że poszła uszczelka lub głowica.
Odpalanie na pych jest bardzo niezdrowe, szczególnie jeśli woda dostaje się do cylindra, możesz cały silnik zniszczyć.
Uszkodzenie uszczelki pod głowicą tutaj nazywane jest HGF, jeśli wpiszesz to w wyszukiwarkę to zobaczysz sporo tematów a tam między innymi ile to kosztuje i na co zwrócić uwagę.
no coż, napiszę co i jak trzeba było naprawić, tylko niech się troszkę ociepli a póki co muszę korzystac z uprzejmosci komunikacji miejskiej
mam nadzieję że nie rozwaliłam jeszcze silnika.
pozdrawiam
Niestety mam podobny problem, mianowicie
rover 214 Si 97r
Spierdziela mi płyn z chłodnicy
syfiaste spaliny koloru względnie białego
mokra świeca boczna ta najbliżej filtra powietrza
silnik nierówno pracuje jak zimny
więcej pali
miałem nadzieję że to uszczelka pod głowicą, nie ma jednak przelotu do płynu chłodzącego, mianowicie w przypadku uszczelki duże ciśnienie (ok 16 bar) przepycha spaliny do płynu chłodzącego stąd to bulgotanie i wysokie ciśnienie w zbiorniczku wyrównawczym, tak więc pozostaje mi jakieś pęknięcie... olej czysty oczywiście.
Nie miałem z takim problemem do czynienia, silnik nie jest łatwy do naprawy, w peugeocie 306 uszczelki sam wymieniałem pod głowica...
Co byście zrobili na moim miejscu ? mechanik, rozebrać, sprawdzić szczelność?
w przypadku pęknięcia jakie mogą być koszty ?
jakieś porady ?
Szukając przyczyny tego zajścia obstawiam na wentylator, przez nieuwagę chyba przeoczyłem że nie załącza się -.-
Kurcze chciałbym tylko powiedz mi skąd się wziął płyn chłodzący na świecy bocznej ? po wyjęciu jej(oczywiście na zimnym silniku) zauważyłem że jest mokra, śmierdzi przegrzanym płynem chłodzącym plus w komorze widać było płyn nacieknięty.
Kurcze chciałbym tylko powiedz mi skąd się wziął płyn chłodzący na świecy bocznej ? po wyjęciu jej(oczywiście na zimnym silniku) zauważyłem że jest mokra, śmierdzi przegrzanym płynem chłodzącym plus w komorze widać było płyn nacieknięty.
Skąd To proste uszczelka puszcza i płyn skapuje do komory spalania.
Dzięki za pomoc, jutro przeanalizuję tę sugestię. Nie brałem pod uwagę w ogóle że przez uszczelkę od kolektora ssącego może mi przedmuchiwać płyn do cylindra.
Czy byłby ktoś uprzejmy podczepić schemat silnika mojego auta ? 214 Si 16v
Jak jutro będę demontował kolektor ssący to musze spuszczać płyn chłodzący ?
Kacor, płyn musisz spuścić
W kolektorze panuje podciśnienie więc płynu nie przedmuchuje tylko zasysa, a więc z tego powodu płyn nie będzie bulgotał. Odnośnie bulgotania tokidy bulgocze? Czy jest to zależne od temperatury silnika czy bulgocze cały czas, czy może jak odkręcisz korek na gorącym silniku? Ciśnienie w zbiorniczku wynosi 0,9 bar i takie musi być, jeżeli jest więcej to wina korka. A te 16 bar ( jeżeli tyle masz to więcej niż dobrze) to jest wtedy gdy kręci ale nie pracuje. Przy zapłonie mieszanki jest duuuuużo więcej.
właśnie pisałem że u mnie nie bulgocze w zbiorniczku wyrównawczym gdyby bulgotało i robiło się ciśnienie to bym obstawiał uszczelkę pod głowicą. ale ciśnienie się nie robi. a nie wiedziałem że przez uszczelke pod kolektorem ssącym może zasysać płyn chłodzący
Przy wyciąganiu kolektora ssącego upuściłem trochę płynu z chłodnicy z górnego zaworu tak półtorej litra. trochę się wylało oczywiście na ziemię ale trudno. po zdemontowaniu widać odciśniętą mocno uszczelkę w pobliżu bocznego cylindra, tam gdzie mam "przeciek", ktoś to silikonem wzmacniał ale dość pizdowato i pewnie na nieodtłuszczony element bo kijowo trzymało. Wydaje mi się że tam uszczelka puszczała tym bardziej że płyn spierdzielał nawet lekko na boki. obecnie wszystko poczyściłem, jutro rano przyjdzie uszczelka i jutro zajmę się składaniem. wymienię świecę i mam nadzieję że będzie hulało
na koniec jeszcze fotka po zdemontowaniu kolektora, widać płyn chł tam gdzie być nie powinien
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum