Wysłany: Czw Mar 17, 2011 07:59 [R400]Pytanie odnośnie amortyzatorów. :)
Typ: Di Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1998
Witam jestem nowy powiedzcie mi czy od civic 5d jak kupie amortyzatory na przód będą pasować ? Z tego co przeglądałem na allegro do rovera 400 98r. kosztują ok 180zł kyb ... do civica znalazłem 100zł za sztukę, czy będą dobre? Proszę o szybką odp bo auto już mi pływa po drodze.
Ostatnio zmieniony przez baton0072 Czw Mar 17, 2011 16:23, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Czw Mar 17, 2011 07:59 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 116 razy Dołączył: 05 Lis 2008 Posty: 2341
Wysłany: Czw Mar 17, 2011 10:11
Na allegro poszukaj pana o nicku: robert9998, zajmuje się sprzedażą części do Hondy. Fachowiec, uczciwy i części ma 1-sza klasa+ przystępne ceny Polecam
Podepnę się pod temat, bo musze wymienić amortyzatory z przodu.
Ale im więcej szukam tym większym mam mętlik jakie będą pasować do '97 R416 Si (manual).
Z tego co widze amorki na przód od Civica pasuja tylko do modelu z automatyczną skrzynią biegów (np Monroe 23942 i 23943), natomiast do reszty jest droższy Monroe 23847 i 23848.
Natomiast na Tomateam do wszystkich silników R400 jest ten sam modek Kayaba Excel G, natomiast różne są amortyzatory... tylne - odpowiednio Delphi DG8008 i DG8009.
http://www.tomateam.pl/sk...&m_dzial=&c=263
Jednak Excel G jest inny do R400 i R45 (to by sie zgadzało).
O co w tym chodzi?
Czy ktoś wie, gdzie można kupić niedrogo jakieś w miare przyzwoite amorki (Monroe, Delphi, Kayaba). W Tomateam KYB są za 350, nawet z rabatem 10% dla klubowicza to będzie sporo . Nic tańszego nie ma.
Na alledrogo taniej niż 250zł za Monroe 23847/23848 nie ma i chyba te w takim razie wezme.
Podobno - ale to wiem tylko ze słyszenia i nie jestem w stanie potwierdzić - amortyzatory z Civica VI gen są identyczne jak w Roverze serii 400 - różnica oznaczeń wynika z tego, że autka mają inną wagę i do niej dany amortyzator był dedykowany (różnica bodajże kilkudziesięciu kg).
Miło by było aby ktoś potwierdził/zdementował to co wyżej napisałem
To możliwe.
Do Rovera pasują amortyzatory które są do Civica Aerodeck.
Z kolei do zwykłej Hondy pasują amortyzatory do Rovera w automacie lub w dieslu lub R45.
ALE
Niektóre amortyzatory są do całej serii R400 bez względu na silnik.
Jednym słowem ja nic z tego nie rozumiem.
Dziwie się tylko troche (i martwię też), że te amortyzatory są tak drogie. Nie zamierzam pakować jakiejś chińszczyzny, ale dopiero co wymieniłem przednia szybę (420zł), teraz amortyzatory (jak sie okazało mam tak zużyte że mogły mieć wpływ na jej pęknięcie, choć na teście miały 70%) i troche jest niefajnie...
Ostatnio zmieniony przez sobrus Pon Kwi 25, 2011 18:21, w całości zmieniany 1 raz
To zamiast Monroe, może warto dorzucić 15 zł za sztukę i kupić KYB, w sumie przynajmniej ja mam milsze doświadczenia z tymi amorkami
http://e-autoparts.pl/zaw...ml?id_typu=4724
A co do Civica to pasują(nie wiem czy wszystkie) z V generacji Aerodeck(MC)1.4 16v.
Przynajmniej Monroe ma takie same oznaczenia.
Ech, pochrzaniłem linki
_________________ Andrzej
Ostatnio zmieniony przez andrew0503 Pon Kwi 25, 2011 18:28, w całości zmieniany 1 raz
Zastanawiałem się nad KYB, w tym sklepie są faktycznie tanie (jeżeli 265zł to tanio za amortyzator ) ale przy moich przebiegach rzędu 6tys rocznie chyba Monroe wystarczy.
Najciekawsze że Monroe kosztuje w tym sklepie 322 czyli teoretycznie jest... lepszy?
Monroe jest olejowo-gazowy, a KYB gazowy. Gazowy jest trochę twardszy, lepiej trzyma się drogi. A Monroe miałem raz, może lepiej tłumi nierówności ale prowadzenie autka gorsze, przynajmniej dla mnie
Gwoli ścisłości ten, który pewnie patrzyłeś na Alegroszu za 250 zł, jest gazowo-olejowy, w e-autoparts jest droższy bo gazowy. Chyba nie namieszałem?
Z tego co mi facet tłumaczył w sklepie nie ma czysto gazowych amortyzatorów, każdy jest olejowy z poduszką gazową. Monroe 23847 i 23848 to te pasujace do R416. Natomiast Kayaba to 341218 i 341219.
Znalazłem jeszcze pasujący wg intercarsu TRW. Nie mam zaufania do tej firmy ale dokładnie ten sam amortyzator jest dostępny do wielu Hond IV i V generacji. Ciekawe skąd w takim razie cena wyższa o 100% w stosunku do tych tańszych, które pasują do R45 (monroe do R45 kosztuje 130zł!).
Trochę się swego czasu interesowałem amorami i wiem kilka rzeczy które mogą rozróżniać że amor jest akurat do tego modelu.
1. Nośność i twardość
2. Mocowanie do wahacza (jeśli chodzi o tył)
3. Wysokość osadzenia miseczki podtrzymującej sprężynę.
Mowa o porównaniach z Civic`iem. Jest kilka różnych opcji i niby na oko wszystko może wyglądać tak samo ale ostatecznie jakieś różnice mogą wyjść.
_________________ R400 1.4, R620Ti, R420Si, R400 2.0 Turbo, R200 Coupe, R800 Coupe Turbo ->
R200 Coupe Turbo & V8
Ciekawe czy może sie zdarzyć, że jeżeli poprzedni właściciel był nadto oszczędny to można mieć zamontowany zły typ
Szkoda że różnice w cenach są jakieś wyssane z palca.
Pewnie w końcu i tak się okaże, że będę musiał kupić te najdroższe.
Ale czy to nie głupie, że biore amortyzator do R416, wybieram w katalogu model Hondy do którego on też pasuje i mam kilka tańszych zamienników a do Rovera nie pasuja (chyba że do R45)?. Dla mnie to bez sensu.
Ostatnio zmieniony przez sobrus Pon Kwi 25, 2011 19:25, w całości zmieniany 1 raz
No faktycznie w obu jest olej, oba rodzaje to amortyzatory dwururowe z tym, że w amortyzatorach typowo gazowych w zewnętrznej rurze jest azot pod niewielkim nadciśnieniem zamiast powietrza, odpowiedzialny za lepsze prowadzenie. Nie jestem wielkim znawcą technologii w amortyzatorach, organoleptycznie sprawdziłem i wiem co mogę polecić.
A z TRW to faktycznie przesada, chyba, że są jednorurowe wtedy wysoka cena uzasadniona Ewentualnie zawierają jakieś nowinki w technologii, bo to całkiem niezła firma mimo wszystko.
Wlazłem na ebay i tam zgodnie z tym co na Tomateam KYB 341218 i 341219 są zarówno do 400 z silnikiem diesla, hondy, T, jak i K-Series. Czyli do wszystkiego.
Fajnie.
Czemu więc tańsze Monroe 23942 23943 które są do R400 z silnikiem Hondy lub diesla mają nie pasują do K a za to pasuja dodatkowo do R45...
http://allegro.pl/amortyz...1579252879.html
sobrus pozwolę sobie powrócić do tematu pękającej szyby - te modele mają taką przypadłość, że ruda lubi się zagnieżdżać w miejscu mocowania przedniej szyby do budy. To akurat wiem z doświadczenia - sam przez to przechodziłem. Dwa razy....
Nie ma amortyzatorow tylko gazowych. Wszystkie napelniane sa olejem ,ale w tzw. "gazowych" jest dodatkowa komora z gazem dzieki temu amortyzator szybciej reaguje przy mniejszych ugieciach zawieszenia. Olej zawsze musi byc. Wiec olejowe to olejowe, a "gazowe" to olejowo-gazowe. Pozdr.
Ależ czemu? Podałeś link do aukcji i tam jest wymieniony Rover 416 si. Możesz dla upewnienia wysłać nr. amortyzatora Monroe czy KYB do autora aukcji lub do sklepu i się upewnić, ja w ten sposób szukałem do siebie najtańszego wydechu
Artu, moja szyba padła rzeczywiście przez rudą.
Ale to nie zmienia faktu że amortyzatory mam do kitu i na dziurach mi dobija, co na pewno jej nie pomogło
Na teście niby 70%, ale facet ponaciskał budę i mój roverek bujał się jak amerykański krążownik. Nie jestem bardzo doświadczonym kierowcą i myślałem że jak ma 70% to tak musi być i już.
@andrew0503
Jest 416Si, ale wersja 1590cm3 i 113KM, czyli silnik Hondy z automatem. Z niewiadomych dla mnie przyczyn sprzedawcy mają Monroe inne do silnika D16A2 a inne do K16. A Kayaba pasuje do obu ale nie pasuje do R45.... i gdzie tu logika. A TRW pasuje do R416 i Hondy VI i V, do których pasują też inne modele.
Troche sie zaczynam powtarzać, moze ktoś da jakąś konkretną odpowiedz, a póki co wstrzymam sie z zakupem, bo 130 a 250 za sztukę to dość spora różnica.
Ostatnio zmieniony przez sobrus Pon Kwi 25, 2011 20:45, w całości zmieniany 3 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum