Wysłany: Sro Sie 15, 2012 16:25 [R45] Zgasł na skrzyżowaniu i nie odpala
Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Witam,
Drodzy Forumowicze, wczoraj na skrzyżowaniu zgasło mi przez nieuwagę auto na biegu, gdy chciałem odpalić silnik nie chciał "zaskoczyć"(tzn kręci ale nie zapala). Sprawdziłem, że paliwo podawane jest na wtryski , bezpieczniki ok, a dalej nie ma rezultatu, postanowiłem, że zaglądnę na forum.
Po przeglądnięciu forum:
- synchronizacja immo
- spr przekaźników
- spr czujnik wstrząsowy
- spr wtyczki od pompy paliwowej
Dalej bez rezultatu.
Jeśli macie jakieś porady proszę o pomoc.
Czy ktoś zna mechanika, który ma praktykę na roverach i będzie w stanie podłączyć kompa, bo chyba bez niego się nie obejdzie.
pzdr
SPAMU¦
Wysłany: Sro Sie 15, 2012 16:25 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 116 razy Dołączył: 05 Lis 2008 Posty: 2338
Wysłany: Sro Sie 15, 2012 18:39
szuwar21, zapytam jak mój poprzednik, po popuszczeniu przewodu na wtrysk, leci , czy tryska Jeżeli tylko leci, sterownik pompy do roboty, a dokładniej tranzystor w nim siedzący. Napisz jaki masz obecnie przebieg, i z którego roku masz R, to trochę ułatwi diagnozę.
czujnik położenia wału korbowego jest nad półosią prawą .... tak jakby od tyłu koła zamachowego .... można go "wymacać" od góry silnika z tyłu .... w okolicy turbiny. Można go też zobaczyć z kanału z tyłu silnika nad ową półosią prawą. Dochodzi do niego kabelek.
Dzięki, znalazłem, ale to nie to, wypadło na to czego się obawiałem.
Okazało się, że najprawdopodobniej padł sterownik pompy. Dzisiaj był diagnosta i nie znalazł nic w komputerze. Sprawdziliśmy jeszcze raz czy podaje paliwo na wtryskiwacze i lipa.
Jak ja sprawdzałem na gorąco to poszło paliwo, ale chyba ostatni raz.
Ze względu na to, że wcześniej nie miałem problemów z odpalaniem i pracą silnika stawiamy na sterownik. Koszt 700pln.
Jeśli okaże się, że nie moduł czeka mnie naprawa pompy a to już 2tys. Chyba, że zaryzykuje z używką...
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Pon Sie 20, 2012 20:12
Jak by co w chipcar.pl robią regeneracje pompy wraz ze sterownikiem za 1200 + ew przesyłki, za sterownik biorą zdaje się ok 500 - także i tak mniej niż Ci Twoi spece. A firma jako tako sprawdzona na forum.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 258 Skąd: Wałbrzych
Wysłany: Czw Sie 23, 2012 08:03 Re: [R45] Zgasł na skrzyżowaniu i nie odpala
szuwar21 napisał/a:
wczoraj na skrzyżowaniu zgasło mi przez nieuwagę auto na biegu, gdy chciałem odpalić silnik nie chciał "zaskoczyć"(tzn kręci ale nie zapala).
Padł, ale daje jakieś objawy niedomagania (zapaliła się jakaś kontrolka na desce?),
czy wszystko normalnie, a fura nie gada ?
[ Dodano: Czw Sie 23, 2012 09:03 ]
szuwar21 napisał/a:
Dzięki, znalazłem, ale to nie to, wypadło na to czego się obawiałem.
Okazało się, że najprawdopodobniej padł sterownik pompy. Dzisiaj był diagnosta i nie znalazł nic w komputerze. Sprawdziliśmy jeszcze raz czy podaje paliwo na wtryskiwacze i lipa.
Teraz doczytałem. Bez paniki. U mnie była podobna historyjka. W czasie jazdy (!) na biegu zdusił się zgasł i dupa! Tyle ze zaświeciła się kontrolka motoru. Holowanie, warsztat i na szczęście trafiłem na chłopaka, który kocha to co robi, a niekoniecznie już zabijanie ludzi darciem monety za nic (co często ma miejsce na warsztatach). Też myślałem, że może nawet i pompa padła. Koleś powolutku zaczął grzebać i dogrzebał. Przerwa (przetarł się) na jednym śmiesznym przewodziku na pompie właśnie. Zwarł - gada! Poprawił, zaizolował - cena - 20 zł (za fatygę wręcz). A też już myślami byłem w pompach, sterownikach itd.
Tak więc często sprawa leży po stronie elektrycznej. Niestety jest chyba niewiele miejsc (albo wyprowadźcie mnie z błędu) z kompem, softem i fachmanem - który podpina się i sprawdza całą elektrykę pod kątem przejść (wiązkę - przewód po przewodzie).
Pomogłoby to zaoszczędzić wiele czasu, pracy i monety na mechaniczne "próby dojścia" co padło.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 258 Skąd: Wałbrzych
Wysłany: Czw Sie 23, 2012 08:23
bizon napisał/a:
akurat w sdi jakbys sobie wyblyskal ten blad
Możliwe, ale:
a - nie potrafię wybłyskać (nigdy tego nie robiłem - pewnie już czas to "opanować")
b - jadąc na warsztat liczysz, że jedziesz do mądrzejszego od siebie, to tam powinni wybłyskać sobie sami, a nie ciągnąć monetę zaczynając robotę od najwyższej półki wymian, co często się dzieje. Chłopak po prostu miał czuja i serducho
BTW. Ale uświadom(cie) mnie.
Faktycznie są takie kompy i soft (ten chłopaczek twierdził, że tak - wręcz skarżył się, że w firmie tego nie mają), który puszcza "pinga" przewód po przewodzie calutkiej instalacji i sprawdza jakość przejścia i powroty? Chłopak twierdził, że czasami czesanie całej instalacji przewód po przewodzie, to tydzień i więcej - "a tu panie - podpinasz pan kompa i z fajurką w zębach i czystymi rękoma, masz pan wynik po 20 minutach". Ktoś przerabiał ten temat?
nie potrafię wybłyskać (nigdy tego nie robiłem - pewnie już czas to "opanować")
No czas najwyzszy bo mozesz sporo zaoszczedzic
JeRRy3D napisał/a:
jadąc na warsztat liczysz, że jedziesz do mądrzejszego od siebie, to tam powinni wybłyskać sobie sami, a nie ciągnąć monetę zaczynając robotę od najwyższej półki wymian, co często się dzieje. Chłopak po prostu miał czuja i serducho
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum