Forum Klubu ROVERki.pl :: [Freelander] Czy takie objawy mogą dawać podpory

t15690b

Witam dziś podczas jazdy na dłuższym dystansie i z większą szybkością, strasznie zaczęło mi wibrować auto, trochę tak jak by były koła źle wyważone tylko że nie telepało kierownicą tylko całym samochodem, przy mniejszej szybkości powiedzmy do 50 "telepanie" ustępowało, po przyjeździe do domu i poczytaniu forum wlazłem pod samochód i przyjrzałem się podporom wału. Przednia podpora, jej wnętrze przy lekkim nacisku się rusza, guma która jest we wnętrzu ma być aż taka miękka?, tylna podpora rusza się trochę mniej i jest jak gdyby trochę sztywniejsza, jak myślicie takie wibracje mogą powodować wyrąbane podpory?

SPAMU¦

komes · Dołączył: 25 Paź 2009 Posty: 8 Skąd: Nasielsk

Witam. W moim freelanderze drgania występowały w przedziale prędkości 90-120 km/h i nikt nie mógł tego zdiagnozować. Metodą prób i błędów okazało się, że należało wymienić zaledwie prawą przednią półośkę, chociaż nie miała wyczuwalnych luzów.

win32

Kolego, najpierw sprawdź sobie tłumik drgań wału napędowego, jest na połączeniu IRD z wałem ' przednim - oznaczony 1 na zdjęciu

następnie sprawdź krzyżak przedni (7) i tłumik drgań sprzęgła wiskotycznego.

Tłumik drgań sprzęgła to ten duży czarny okrąg zaraz za sprzęgłem , przed tylnią podporą wału,

widać go tutaj w dalszej części zdjęcia.

dlaczego pisze o krzyżaku ? , otóż na wykończeniu będzie on powodował utratę balansu przedniej części wału , i oś wału przestanie pokrywać się z osią obrotu.

Podpory wału to przedewszystkim łożyska, najpierw zaczęły by dość głośno szumieć , oczywiście jeżeli się rozpadnie , może wibrować z tych samych powodów co krzyżak.
podpory mają lekki luz pozwalający wałowi na lekkie ruchy w przód i w tył podczas dodawania i odejmowania gazu.

Jesteś w stanie mniej więcej ustalić źródło największej wibracji ? bardziej z przodu przy tunelu środkowym (pedał gazu itp) , czy bardziej z tyłu / na środku?
Czy oprócz prędkości ma to związek z biegiem na którym jedziesz? , czy np na 4 są słabsze niż na 3 ?

t15690b

nie niema to związku z biegiem na którym jade, dziś rano w drodze do pracy niemiłosiernie coś tarło... no i dodałem gazu tarcie ustąpiło a wibracje pozostały

kruca fux, żadnych puków żadnych trzasków nic tylko te tarcie i wibracje... ech no ale cóż zrobiłem już 30 tyś w 11 miesięcy bez usterki, więc coś się miało prawo posypać...

[ Dodano: Pon Lut 15, 2010 11:52 ]
a jednak podpory wału... ta guma która jest pomiędzy łożyskiem a obejmą się rozpadła

win32

czyli zostało ci samo łożysko bez części amortyzującej ?

w takim wypadku sugeruję inspekcję krzyżaka i ewentualną wymianę, aby za paręnaście km się nie okazało że krzyżak się rozleci. i tak to trzeba zdjąć do wymiany podpory.

podpory -> TOQ000040
krzyżak -> TVF100000G

Jak trzeba będzie wymieniać krzyżak ,to niech to zrobi ktoś kto ma o tym pojęcie , aby nie trzeba było dawać wału do wyważania potem.

t15690b

tak dokładnie trochę tej gumy tam zostało, ja tego nie robię daje do mechanika, który mi już wiele rzeczy w nim robił, ale jest otwarty na propozycje i się nie mądrzy, dałem mu też rave już kiedyś, mówił od razu że trzeba sprawdzić krzyżaki dzięki za podpowiedzi

Legion1349

u mnie zaczęło coś wyć podczas jazdy, nie zależnie na jakim biegu, na luzie też. Nie jestem na razie w stanie zdiagnozować co to wyje czy to łożysko jakieś w kole czy podpory czy może dyfer. Drgań żadnych nie ma tylko wycie. Jakieś sugestie?

t15690b

gdzieś wyczytałem że we frelku można sprawdzić czy łożysko w przednich kołach jest dobre w taki sposób: na czystym asfalcie (teraz o to dość trudno) ktoś w kabinie kręci kierownicą lewo- prawo do oporu a ktoś inny kładzie dłoń na oponie jak czuć przeskakiwanie to najprawdopodobniej zrąbane jest łożysko, ale czy to ma sens to szczerze nie wiem, ja miałem kiedyś łożysko zepsute w fordzie... hm trochę wyło trochę piszczało a dramat był przy pokonywaniu zakrętów mocno się to nasilało,

hehe

ja miałem coś podobnego tyle że przy prędkości około 40km/h.

wstałem sobie rano do pracy a tu mi w drodze auto zaczęło się dziwnie zachowywać, trzęsło się drgało nie wiedziałem ocb. wszystko sie działo w przedziale prędkości 30-50km/h bo po prostu szybciej już sie bałem jechać. objawy jakby miał wał bicie albo koło bo właśnie cały samochód wibracji dostał.
do pracy jakoś ledwo dotarłem, po pracy wsiadłem i w drodze do domu auto zachowywało sie całkiem normalnie i do tej pory to sie nie powtórzyło. Jedynie co mogę się domyślać to to że wieczór wcześniej trochę bawiłem sie w pokonywanie zasp po osiedlu i mogło mi śniegu nabić wszędzie gdzie sie tylko dało, przez noc to zamarzło i rano były takie objawy, w dzień odtajało bo było akurat plusowo na dworze i w drodze powrotnej już sie to nie powtórzyło.

wiec może pomoże zwykłe wygrzanie samochodu

win32

Jak ci wycie/szum dochodzi z tyłu to pewnie któreś z łożysk w dyferku . Nasila ci się z tyłu przy skrętach w prawo albo w lewo ?

U mnie któreś szumiało - przy skrętach wyraźnie głośniej . to do wymiany poszły wszystkie wraz z uszczelniaczami. I jest cicho

. Napisałem o tym w FAQ przy okazji stuków tylnego zawieszenia.

Legion1349

wycie jest jednakowe, nie zależnie czy w zakrętach czy na prostej. Ile kosztowały Cię łożyska i uszczelniacze do dyfra? Zastanawiam się czy profilaktycznie ich też nie wymienić przy okazji wymiany oleju w dyfrze.

win32

części do dyfra- 450 zł
tuleje zawieszenia - 350 (jak nie robione to szkoda nie zrobić za jednym razem jak wszystko rozebrane)
robota 500-600 zł , za dyer z tulejami mniej więcej. Z tym że ja robiłem naprawę mocowania w tylnej belce jeszcze - wada każdego Freelka.
tutaj wszystko napisałem
http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=51587

Robociznę napisałem więcej bo trzeba będzie dyfer wytargać - a to kupa roboty, u mnie szło hurtem więc nie wiem dokładnie.

t15690b

odebrałem dziś frelka od mechanika, wymienione podpory wału, i poduszki tylnego dyfra, powiedział mi że mam schrzaniony przegub wewnętrzny i trochę jeszcze trzęsie... hm jechałem nim do domu i powiem szczerze, ja tam nic nie czuję , no może trochę, ale nie wiem czy to ten przegub, bo wymieniłem teraz opony na nowe A/T napewno jest 1000 % lepiej i ciszej niż było... Słowa Mechanika brzmiały tak: jest jakiś luz na wewnętrznym przegubie i koło IRD hm no i nie wiem czy już to robić skoro nic nie odczuwam... co się może stać jak tak jeszcze trochę pojeżdżę, przyznam się że dość sporo teraz kasy wydałem , nowe opony, podpory, poduszki no i niespecjalnie mi się uśmiecha znowu w tej chwili wywalać kasę... jakie są wasze opinie?

win32

w końcu się ukręci i staniesz, a raczej stracisz napęd na jedno koło. Mało optymistyczna wersja - zwłaszcza przy pewnej prędkości. dodatkowo zablokowany może ci uszkodzić wieloklin w IRD

t15690b · Wysłany: Pon Mar 01, 2010 08:31

No to napisze jak się sprawa zakończyła...
zostało wymienione:
1. podpory wałów, uszkodzone gumy
2. poduszki tylnego dyfra w liczbie 3 sztuk
3. przegub wewnętrzny prawy (oglądałem stary zjechany kielich i krzyżak), dla freelanderowców, można kupić sam przegub wewnętrzny, bo najpierw zadzwoniłem do serwisu i powiedzieli że tylko cała półośka a to nieprawda
4 łączniki stabilizatora bo po zrobieniu punktów 1,2,3 zaczęły potwornie klepać
teraz auto sunie bez wstrząsów i telepań

mirek13 · **Pomógł:** 1 raz Dołączył: 13 Cze 2012 Posty: 30

piezu · Dołączył: 17 Maj 2007 Posty: 54 Skąd: Pulawy

a czy te wszystkie naprawy były zakończone wyważeniem wału?

SyntaX

Powinno się po czymś takim zawsze wał dawać ma wyważenie.
Tak samo jak po wymianie wiskozy

win32

Jeżeli wał był zdjęty zgodnie ze sztuką i naniesieniem oznaczeń nic nie trzeba wyważać po wymianie VC ani podpór...