Typ: SD Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1996
witam.
dzis rano miałem przygode z odpaleniem mojego rovera 2.0SD zawsze palił od strzała ale po pierwszyh mrozach cos padło... naprawe zamierzam zacząć od wymiany swiec i filtra ale to na dniach.Dzis chciałem zapytac czy to normalne?, zazwyczaj jak odpalałem jakiegoś diesla zimą to grzałem sobie swiece dwa moze trzy razy a u mnie w roverze kontrolka mi pokazuje ze grzeje mi tylko raz czyli przekręcam kluczyk zapala sie kontrolka od grzania, cofam kluczyk i przekręcam jeszcze raz i tu kontrolka juz sie nie zapala dlaczego ? swiece juz są dostatecznie nagrzane? czy co? wyszłechtałem cały aku (dosc dobry) podłączyłem na kable i wkoncu odpalił chodził równiutko jak zawsze... ma ktos jakies sugestie (zaznacze ze szuałem ale nie znalazłem tematu pasującego do mojego problemu)
Pzdr Łukasz
SPAMU¦
Wysłany: Pon Paź 29, 2012 21:35 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Żeby zagrzać ponownie świece to po przekręceniu kluczyka w lewo, trzeba odczekać kilanaście sekund aż pyknie przekaźnik i dopiero wtedy przekręcic ponownie kluczyk na grzanie. Po zgaśnięciu kontrolki świece jeszcze grzeja przez jakis czas i nie da sie ponownie ich włączyć.
Po zgaśnięciu kontrolki świece jeszcze grzeja przez jakis czas
zgadza się ale pod warunkiem że nie czekasz aż pyknie przekaźnik, bo jeśli czekasz i dopiero odpalasz to świece już nie grzeją ani przez chwilę podczas rozruchu
ja jak odpalam to nie czekam na pyknięcie przekaźnika, wolę jednak by świece podczas rozruchu grzały przez tą chwilę
Ja mam za słaby aku (64Ah) i zimą miewam problemy z odpalaniem, ale właśnie grzanie świec pomaga i nie muszę niczego odczekiwać. Grzeje, cofam kluczyk i od razu znowu grzeje. Robię tak 4razy i zapala mi nawet przy -15C.
_________________ Dobry wywiad to podstawa do wygrania każdej wojny...
1- grzanie swiec do pykniecia przekaznika
2- drugie grzanie swiec do pykniecia
3 po pyknieciu pedal sprzegla w glebe
4 odpalamy zaraz po pyknieciu 2 x przekaznika i nie ma bolca zeby nie odpalil przy -30 bez problemowo
Szosa sposob jest troche nie dobry . Bo auto potrzebuje MNUSTWO prunda żeby ruszyć machiną , a świece podczas grzania biorą go po prostu duzo.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Ja 2 razy grzeje swiece.Kiedys wyczytalem na jakims forum ( byc moze i tym ), ze przed odpaleniem diesla pomaga wlaczenie swiatel.Ja osobiscie tego nie stosuje.
_________________ Był R 216 Gti, później R 600 SDI, a teraz Opel Vectra C
Pomógł: 41 razy Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 1184 Skąd: Piotrków Tryb
Wysłany: Sro Paź 31, 2012 20:15
Pawkaz napisał/a:
ze przed odpaleniem diesla pomaga wlaczenie swiatel
ponoc w pewnym sensie wzbudznie aku ,ile w tym prawdy równiez nie wiem .Jedno jest pewne jesli aku nie bedzie miał zdolnosci rozruchowej to nie wiem jaki by był i co by sie robiło to i tak nie bedzie miał siły krecic .U mnie ostatnio tez kucnał (ale 7latek siedział)
siema wczoraj wkoncu sie zabrałem za mój problem. Okazało sie ze zadna z 3świec nie grzała kupiłem nowe zamontowałem i gra ale ujawnił sie jeszcze jeden problem ktory sie do tego przyczyniał mianowicie jakas nieszczelnosc na węzach paliwowych lub pompce. Kupiłem nowe węze zamontowałem +zaworek zwrotny tak dla pewnosci a pompke zdemontowałem. Dzis rano robiłem próbe jeszcze przymrozek trzymał jedno grzanie swiec trach i dieselek juz terkocze
(zauwazyłem tez jeszcze przed naprawą ze podczas krecenia z tłumika wydobywał sie biały dym a silnik nie chciał odpalić... to dla tych którzy bedą mieli taki problem na przyszłość)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum