Wysłany: Pią Gru 07, 2012 14:22 [MGF] Brak mocy na niskich obrotach
Typ: i Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 1997
Witam
Niedawno zakupiłem MGF’a z pewnym problemem. Autko nie ma mocy przy niskich obrotach (do 2000obr). Przykładowo próbuje rozpędzić samochód na dwójce, dodaję gazu, samochód prawie w ogole nie przyspiesza, obroty powoli idą do góry i dopiero jak przekroczą 2000 to nagle rusza do przodu i już jedzie normalnie. Przy ruszaniu trzeba trzymać obroty powyżej 2000 i dopiero puszczać sprzęgło, bo przy normalnym ruszaniu dławi się i prawie gaśnie.
Czy ktoś ma jakieś pomysły, gdzie szukać przyczyny problemu ? Dodam, że autko nie komunikuje się ze sprzętem diagnostycznym. Mechanik powiedział, że muszę wymienić komputer i przyjechać ponownie. Komputera o takich samych numerach nie mogę nigdzie znaleźć, więc pozostaje mi szukać przyczyny bez tego. Przejrzałem wszystkie przewody, wszystko wygląda ładnie.
Z tego co mi się wydaje to samochód przy niskich obrotach dostaje za dużo paliwa i nawet czuć chyba nie przepaloną benzynę, choć być może sobie to wmówiłem.
Pod uwagę brałem kilka możliwości usterek:
- problem z wtryskami
- czujnik położenia wału
- przeskoczenie paska rozrządu
- zapchany tłumik (katalizator jest wycięty)
- uszkodzenie komputera (zła mieszanka)
Proszę o podpowiedzi, czy mogę coś wykluczyć z wyżej wymienionych rzeczy, a może to zupełnie coś innego ? Samochód praktycznie zawsze pali na dotyk. Silnik 1.8i 120KM, rocznik 1997.
Pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Pią Gru 07, 2012 14:22 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Komputera nie ma sensu wymieniać, to rocznik 1997.
On po prostu nie obsługuje OBD.
Trzeba mieć sprzęt diagnostyczny z obsługą MEMS.
Lepsze komputery diagnostyczne (w cenach tego MGF ) powinny się dogadać z nim, ale pełną kontrolę ma tylko TestBook T4. Poszukaj więc innego mechanika. Komputer raczej nie jest zepsuty.
Odpaliłem maszyne po dłuższym okresie postoju i okazuje się, że silnik dość mocno się trzęsie. Nie zawsze chce odpalić, czasami trzeba dłużej pokręcić, jak jest zimny to nie wchodzi na obroty (dławi się), a jak się rozgrzeje to wchodzi na obroty ładnie, ale po odpuszczeniu gazu gaśnie.
Świece są czarne okopcone (suche). Wyczyściłem, włożyłem i po dwóch minutach pracy wyjąłem i były tak samo mocno okopcone.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum