Wysłany: Sob Gru 29, 2012 10:30 [R420 D] Mocne nagrzewnie się silnika po wymianie termostatu
Typ: Di Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1998
Witam,
Proszę o pilną pomoc w diagnozie usterki.
Objaw:
Mocne nagrzewnie się silnika oraz rurek gdzie rozprowadzany jest płyn chłodniczy po wymianie termostatu. Występuje przy temp. na dworze dodatniej.
Historia:
Zawszę miałem problem z ogrzewaniem w moim Roverku (nie grzał). Temperatura silnika (wskazówka) ustawiała się na połowie po przejechaniu kilku KM jeżeli temperatura na zewnątrz nie była na dużym minusie. Jeżeli był duży minus o wskazówka usatawiła się np. na 1/4 możliwej wartości.
Na początku tego zimowego okresu w moim samochodzie został wymieniony termosat. Rożnica była ogromna. Samochód po przejechaniu 3/4 km zaczyna grzać, wskazówka ustawia się na połowie.
Był jeden cieplejszy dzień w tym roku. Po przejechaniu około 40 km na drodze krajowej (powiedzmy jechałem około 90 - 100 km na godzinę) wskazówka prawię podniosła się na MAKSIMUM. Z racji tej że był to ciepły dzień ogrzewania nie miałem włączonego na maksa. Po zjechaniu na pobocze i odkręcanie ogrzewania na maksa wskaźnik od razu zaczął opadać. Samochód był tak rozgrzany że para/dymek wylatywał nawet z otworu gdzie można zmierzyć poziom oleju.
Uznałem to za przypadek losowy i nic z tym nie zrobiłem. Czekałem na kolejny ciepły dzień.
Dzisiaj temp jest także na plusie. Po przejechaniu 10 km do domu, okazało się że rurka, która jest na nad chłodnicą oraz sama chłodnica jest gorąca. Wskazówka od temp. utrzymywała się na połowie. Rurka od sprawdzenia poziomu oleju był moim zdaniem mocno ciepła (ale nic nie parowało). Wyciekło gdzieś trochę płynu chłodniczego (około 1 cm z zbiorniczka wyrównawczego). Moim zdaniem gdzieś z chłodnicy (raz na jakiś czas musiałem dolać trochę płyny, gdzieś jest nie szczelna)
Moja prośba o pomoc:
- czy problemem może być chłodnica (wymienienie na nową jak trzeba)
- czy problemem może być brak czynnika chłodniczego w klimatyzacji
- czy problemem może być pompa pod alternatorem (trochę hałasuje, mechanik mi powiedział że łożysko jest wywalone)
- czy mechanik mógł coś odwrotnie założyć w gdy montował termostat?
Czy coś jeszcze mogę sprawdzić, zweryfikować? Przed wymianą termostatu samochód nie grzał ale nawet latem nigdy samochód nie był "gorący" jak teraz.
SPAMU¦
Wysłany: Sob Gru 29, 2012 10:30 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
sprawdz czujnik czy jest dobry, mowisz ze raz tylko wskazowka poszla do gory, moze sie termostat wtedy przycial. jesli wskazowka jest w polowie a czujnik dobry to moze wszystko ok
nie dawano sprawdzałem wentylatory - po odłączenia czujnika załączają się. niestety nigdy nie udało mi się lub nie zwróciłem uwagi żeby załączyły się podczas normalnego użytkowania. kiedy powinny się załączyć podczas normalnej pracy?
[ Dodano: Sob Gru 29, 2012 12:22 ]
wskazówka poszła tylko raz do góry ale wtedy przejechałem "dłuższa" trasę i po jakiś 40 km wystąpiło przegranie. teraz o trasa była krótka i może jeszcze temp. nie zdążyła wzrosnąć.
kiedy powinny się załączyć podczas normalnej pracy?
zakladajac ze czujnik jest sprawny, jesli wskazowka jest w polowie i nie wyrywa sie do gory to wentylatory nie musza sie zalaczac. problem bylby gdyby wskazowka byla u gory i dalej by sie nie wlaczyly.
osa2t napisał/a:
i może jeszcze temp. nie zdążyła wzrosnąć.
no ale mowisz ze silmik wydaje Ci sie goracy.
ja obstawiam ze wczesniej sie niedogrzewal i teraz wydaje Ci sie ze sie przegrzewa jak otwierasz maske
witam!
zweryfikuje wszystkie "pytania" pod koniec tygodnia jak wrócę do pracy i odpiszę na forum.
szczęśliwego nowego roku !
[ Dodano: Sob Sty 05, 2013 15:54 ]
Witam!
Temperatura jednak nachodzi nadal, wskazówka na odcinku 15km wzrosła do 3/4 maksymalnej wysokości.
Sprawa wygląda tak:
- oba wiatraki się załączyły
- chłodnia jest gorąca na górze (w okolicach małego i dużego węża), w pozostałych miejscach była chłodna
- górny mały i duży wąż dochodzący z/do chłodnicy był gorący
- dolny duży wąż dochodzący od/z chłodnicy zimny
- nie wyciekł płyn chłodniczy
- po wyłączeniu silnika i załączania go ponownie po 20 sekundach temperatura bardzo szybko zmalała, poniżej połowy (około 2/5 maksymalnej wysokości)
Wszystkie testy został przeprowadzona na nadmuchu 0 lub 1, ustawionym na maksymalnie zimne powietrze. Jeżeli ustawie grzanie na 3 bieg a temperaturę MAX gorąca temperatura nie nachodzi wcale na tak, krótkim odcinku.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 78 Skąd: blisko Niepołomic
Wysłany: Nie Sty 06, 2013 22:05
osa2t ja miałem podobne objawy ale u mnie była wadliwa pompa wody i termostat jednocześnie, w trasie po 10-15 km temperatura rosła ponad połowę skali (starałem się żeby temp. nie doszła do czerwonego pola ), płyn chłodniczy wywalało mi przez zbiorniczek wyrównawczy (nigdy nie odkręcałem korka z chłodnicy - jak się później dowiedziałem na swoje szczęście ), wentylatory najpierw na pierwszy, a później na drugi bieg się załączały, wystarczyło chwilkę (2-3 minuty) poczekać, uzupełnić płyn i można było jechać dalej ale po 10-15 km to samo było... Od razu napiszę że na 100% termostat i pompa wodna była uszkodzona, dopiero P. Midowicz (jeden z polecanych na forum) mnie "uświadomił" i zrobił co trzeba, od tamtej pory "jak ręką odjął" tfu, tfu, odpukać w niemalowane P. Midowicz mi pokazał po naprawie że na pompie wody (nie wiem jak w R400 jest) miałem "zmielone" 2 "skrzydełka" które gdzieś tam się miały zahaczać (na mechanice się nie znam ) i po prostu nie pompowała mi płynu chłodniczego... Termostat jednocześnie był cały czas otwarty - nie wiem czy to ma znaczenie ale tak było u mnie...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum