Zapewnie na 99% nie jest też opłacony, więc czekają Cie opłaty skarbowe i celne. I radzę ich nie unikać, do mnie dotarli po 2 latach z ogromnymi odsetkami, a nigdzie tego nie zgłaszałem, auto tylko na części kupiłem. Co gorsza nie ważne że auto rozbite, i tak liczą ze śreniej ceny rynkowej, którą mają bardzo wysoką.
Ciufa ... powinna to zrobić osoba sprowadzająca auto, co nie znaczy że to zrobiła a znając "przedsiębiorczosc" naszych rodaków jakoś nie zdziwiłbym się gdyby sie okazało, że jednak jest do opłat
Zapewnie na 99% nie jest też opłacony, więc czekają Cie opłaty skarbowe i celne.
taaak ? a mi sie zawsze wydawalo ze opłaty celne uiszcza osoba ktora sprowadza auto do polski a nie ta ktora je w kraju kupuje
Dokładnie jak napisał Brt, tak działają polscy "przedsiębiorcy". Sam co jakiś czas przyprowadzam jakiegoś anglika, ale w odróżnieniu do innych sprowadzajacych opłacam je od razu. Pewnie kolega gdy by pojechał po te auto, to dostał by umowę z miejscem zakupu na wyspach lub oświadczenie że to on opłaci auto. Wątpię by anglik sprzedawany za taką kwotę był po opłatach. Ja jak przyprowadzam 75 z angli w przyzwoitym stanie to kosztują około 1000-1500£, za lekko uszkodzone auto około 375-500£ mowa o wersji po liftingu, przedliftów nie sprowadzam. Przy obecnym kursie funta wychodzi że kosztował on nowego właściciela najtaniej około 1900zł. Więc ma na nim niski zarobek i wątpię że są tam opłaty.
r75 ogolnie trudno kupic w angli za 3750zl czyli jakeis 750 funtow.. oplaty to sa przeciez przy rejestracji auta... przy sprowadzaniu z angli sa one znikome. jak w tym roku sprowadzalem auto to obeszlo sie bez zadnych oplat... ale sam samochod z tematu dziwnie wyglada maska jakos lipnie spasowana;d
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum