Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1997
Witam
Dawno nie musiałem nic pisać bo po za profilaktyczną wymianą uszczelki pod głowicą nic w tym aucie nie trzeba robić No ale...od kilku tygodni walczę z dziwnym poborem prądu, a mianowicie : Zostawiam auto na parkingu w pracy bądź w garażu na noc, no i po dwóch dniach szlag trafia najlepszy akumulator Standardowo, miernik do ręki i pomiary:
-napięcie ładowania przy obciążonym 14.1 na pusto 14.4
-pobór prądu z gazem/bez gazu przy zamkniętym aucie (alarm,imo) 0,04 A
-spadek napięcia przy rozruchu do 10,5 V
Trzy akumulatory sprawdziłem, w tym dwa nowe i nic. Zostawiłem raz nawet miernik wpięty w układ na noc z podniesioną maską, z nadzieją że rano coś zastane a tam nic, dalej 0,04 O dziwo wtedy, z tym miernikiem nic nie zjadło akumulatora. Kolega mówił że miernik stawiając opór nie pozwolił na pobór prądu. Skończyły mi się dzisiaj pomysły, więc proszę o radę Was, może ktoś miał podobny przypadek, jakiś przekaźnik czasowy czy coś??
Pozdrawiam i czekam na rady
U mnie ojciec w 400 miał podobnie. Zostawiał samochód na noc i rano już lipa była z odpaleniem. Pobierało mu na postoju przy zamkniętym aucie 0.09. Okazało się że radio było źle podpięte bo powinno wyłączać się po wyciągnięci kluczyków tak nie było bo trzeba było wyłączać ręcznie. Po poprawnym podpięciu pobór jest chyba 0,02.
amperomierz nie stanowi oporu dla ukladu, wiec nie on byl przyczyna tego ze tym razem auto nie rozladowalo aku. zmierz jeszcze raz ten prad na postoju z zamknietym autem. pozatym sprawdz wiazke tylnej klapy. w benzyniakach komp zostawia na 30 sekund prad na krokowym po zgaszeniu silnika. byl przypadek na forum, ze to nie dzialalo i tez aku sie rozladowywal. to jeden z możliwych
tropów
Ja na Twoim miejscu wyciągał bym po kolei wszystkie bezpieczniki żeby sprawdzić który obwód bierze prąd. Jak po wyciągnięciu któregoś pobór zniknie to przejrzeć dany obwód i zobaczyć co może być w nim nie tak lub jak nie masz czasu narazie wyciągaj ten bezpiecznik gdy auto stoi.
Z tym miernikiem wpietym na noc twój kolega mówi farmazony, jest dokładnie jak napisał Brt.
Co do usterki, proponuję podłaczyc miernik (amperomierz) wziąć rozpiskę z bezpiecznikami i po kolei wypinać poszczególne obwody, po przez wyjmowanie bezpiecnzikówspoglądajac każdorazowo na wskazania amperomierza.
Pomógł: 27 razy Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 562 Skąd: Lubelszczyzna
Wysłany: Nie Lut 03, 2013 10:34
0916 napisał/a:
Z tym miernikiem wpietym na noc twój kolega mówi farmazony, jest dokładnie jak napisał Brt.
Co do tego, nie będę dyskutował bo nie wiem, też mi się wydaje że jak miernik jest do 10 A to właśnie taki prąd przepuści, a wystarczy 0,5 A żeby rozładować akumulator przez noc.
Cytat:
Co do usterki, proponuję podłaczyc miernik (amperomierz) wziąć rozpiskę z bezpiecznikami i po kolei wypinać poszczególne obwody, po przez wyjmowanie bezpiecnzikówspoglądajac każdorazowo na wskazania amperomierza.
Gdybym tego nie zrobił, nie pisał bym na forum Przy podłączonym mierniku i odpięciu wszystkich bezpieczników dalej pobiera 0,04.
kris2828 napisał/a:
czy w twoim radiu przy wyjętym kluczyku coś świeci? wyjmij tylną półkę bagażnika i sprawdź czy przy zamkniętym czasem nie pali się ciągle światełko.
Światełko od razu by miernik pokazał
Brt napisał/a:
w benzyniakach komp zostawia na 30 sekund prad na krokowym po zgaszeniu silnika. byl przypadek na forum, ze to nie dzialalo i tez aku sie rozladowywal
Tzn. że przez 30 sek. pobór powinien być większy ? Oczywiście zaraz po zgaszeniu auta ?
Jaki w ogóle chłopaki macie u siebie pobór prądu na zgaszonym z włączonym imo i alarmem ?
Gdybym tego nie zrobił, nie pisał bym na forum Przy podłączonym mierniku i odpięciu wszystkich bezpieczników dalej pobiera 0,04.
Dla przypomnienia:
kangaroo69 napisał/a:
Witam
Dawno nie musiałem nic pisać bo po za profilaktyczną wymianą uszczelki pod głowicą nic w tym aucie nie trzeba robić No ale...od kilku tygodni walczę z dziwnym poborem prądu, a mianowicie : Zostawiam auto na parkingu w pracy bądź w garażu na noc, no i po dwóch dniach szlag trafia najlepszy akumulator Standardowo, miernik do ręki i pomiary:
-napięcie ładowania przy obciążonym 14.1 na pusto 14.4
-pobór prądu z gazem/bez gazu przy zamkniętym aucie (alarm,imo) 0,04 A
-spadek napięcia przy rozruchu do 10,5 V
Trzy akumulatory sprawdziłem, w tym dwa nowe i nic. Zostawiłem raz nawet miernik wpięty w układ na noc z podniesioną maską, z nadzieją że rano coś zastane a tam nic, dalej 0,04 O dziwo wtedy, z tym miernikiem nic nie zjadło akumulatora. Kolega mówił że miernik stawiając opór nie pozwolił na pobór prądu. Skończyły mi się dzisiaj pomysły, więc proszę o radę Was, może ktoś miał podobny przypadek, jakiś przekaźnik czasowy czy coś??
Pozdrawiam i czekam na rady
Wskaż mi prosze gdzie umieściłeś ową informację, bo ja jakoś nie widzę?
Jezeli mamy pomóc, to moze jaśniej i dogłębniej opiszesz swój problem i co robiłeś?
Skąd mamy wiedzieć co czynisz, czyniłeś w zwiazku z zaistaniałym problemem?
Pomógł: 27 razy Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 562 Skąd: Lubelszczyzna
Wysłany: Nie Lut 03, 2013 20:13
Kolego bardzo się cieszę że wyraziłeś chęć pomocy, ale nie traktuj wszystkich proszących o pomoc jak laików Dla mnie oczywiste jest że z podłączonym miernikiem należy bezpieczniki sprawdzić, przepraszam faktycznie o tym nie pisałem. Problemem jest to że pobór wynosi 0,04~0,05 i choć sterczałem dzisiaj nad nim godzinę, to nic nie zauważyłem a w tym czasie napięcie na akumulatorze spadło z 12,4 na 12,2 V Wychodzi na to że to te 0,05 A zjada mi akumulator
No to juz zostaje lokalizacja po kablach. Proponuję odłoaczenie pierw wysokopradowych kabli a podpięcie samych niskich (nie wiem czy to w realu możliwe, przy klemie). Odseparujesz tym samym część obwodów.
Dziwne bo 50mA nie wygląda na zwarcie kabla zasilajacego do masy. Jezeli nie radio, nie lampka w bagażniku, to któryś przekaźnik trzyma cały czas?
Pomógł: 27 razy Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 562 Skąd: Lubelszczyzna
Wysłany: Pon Lut 04, 2013 19:59
A czy mógłby mi któryś z kolegów podać jaki prąd pobiera u Was ?
[ Dodano: Nie Lut 03, 2013 20:39 ]
Może cewki przekaźników które dołożyłem żeby kierunkowskazy mrugały Nie są one po zapłonie więc teoretycznie mogą pobierać prąd cały czas ?
[ Dodano: Nie Lut 03, 2013 20:40 ]
0916 napisał/a:
Jezeli nie radio, nie lampka w bagażniku
Radio wypiąłem w ogóle , a z lampki właśnie te przekaźniki prąd czerpią
[ Dodano: Pon Lut 04, 2013 19:58 ]
Koledzy, a wiecie może co podlega pod bezpiecznik Engin Menegment ? znajduje się pod maską, to jeden z tych dużych. Wiem że jest od sterowania silnikiem, tylko nie wiem co pod tym rozumieć, układ zapłonowy ? Gdy go odłącze, pobór prądu spada do 0,02 i tylko on mi do głowy przychodzi
[ Dodano: Pon Lut 04, 2013 19:59 ]
Nie mam od jakiegoś czasu Rave i nie mogę sprawdzić
engine management, to MEMS, czyli komputer silnika. Ten przekaźnik to tzw przekaźnik główny silnika, ale tak naprawdę to moduł 3 przekaźników. Zawiera on w sobie przekaźnik zasilania komputera, przekaźnik pompy paliwa, i przekaźnik zasilania cewki zapłonowej.
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Pomógł: 27 razy Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 562 Skąd: Lubelszczyzna
Wysłany: Wto Lut 05, 2013 19:16
sTERYD napisał/a:
i przekaźnik zasilania cewki zapłonowej.
Mistrzu powiedz jeszcze gdzie go znajdę Już godzinę przy samochodzie sterczę
[ Dodano: Wto Lut 05, 2013 18:43 ]
Dobra, znalazłem dziada Cały układ wygląda dobrze, przekaźniki 4 sztuki działają, tzn. zwierają i rozwierają jak trzeba. Zastanawiam się tylko czy sygnał na przewodzie idącym do cewki powinien być cały czas(jak u mnie) czy tylko po przekręceniu zapłonu ?
[ Dodano: Wto Lut 05, 2013 19:16 ]
sTERYD napisał/a:
Ten przekaźnik to tzw przekaźnik główny silnika, ale tak naprawdę to moduł 3 przekaźników.
I tu jest troszkę inaczej, bo przekaźników jest 4 :
- po zwarciu pierwszego słychać pompę
-po zwarciu drugiego kręci rozrusznik
-po zwarciu trzeciego słychać silniczek krokowy
-czwarty -brak reakcji ?
I po wypięciu bezpiecznika Engine Management pobór prądu spada do 0,03~0,02, natomiast po odpięciu modułu 4 przekaźników pobór nie spada w ogóle
stara sprawa.
O tym od rozrusznika faktycznie zapomniałem, a ten po którego podłączeniu nie widzisz reakcji podaje stały plus na cewkę.
Problemem nie jest przekaźnik, ale komputer, a dokładniej układ wyłączający zasilanie przekaźnika głównego po 30 sekundach od wyłączenia zapłonu. Trzeba zamontować obejście, tzn układ, który załączy zasilanie po przekręceniu kluczyka w stacyjce, i podtrzyma napięcie przez kilka sekund po zgaszeniu, a od biedy od razu, ale to już może naplątać w głowie komputerowi.
Poszukaj w archiwum grup dyskusyjnych, to jeden z pierwszych problemów opisywanych przez pitera34 albo Brta
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Pomógł: 27 razy Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 562 Skąd: Lubelszczyzna
Wysłany: Sro Lut 13, 2013 23:15
Jeśli było by to tak to można by się zabawić Tylko chciałbym wiedzieć czy u innych pobór prądu jest podobny, czy może dużo mniejszy
[ Dodano: Sro Lut 13, 2013 23:15 ]
Dobra, na drodze bezpiecznik 40 A a moduł przekaźników wstawiłem następny przekaźnik i teraz akumulatora nie rozładowuje Mam tylko kłopot z tym że na przewodzie idącym do cewki jest stały minus, i to jak podepnie się sondę miernika nie pokazuje końcówka 12,5 V a 10 V , tak jak ktoś już kiedyś pisał, nie łącząca masa odpiąłem wtyczkę od kompa i dalej tam jest minus ,więc to nie komputer tym steruje No nic jutro będę dalej szukał, może jeszcze coś ciekawego mam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum