Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1998
Mam taki problem że kiedyś brakło mi benzyny i nie mogłem odpalić.
Musiałem wlać min 7l żeby pompa w baku puściła i pchała paliwo. W kazdym roverku tak jest?
Ostatnio brakło mojej dziewczynie (wiecie jak to kobiety) i wlałem 10l i też nie puściła tylko "bólczało" w baku jak by się bawiła benzyną, dolałem jeszcze 5l i zaczęło lecieć. Zawiesza się tam coś ?
A ciągnie do spodu nie rozumie tego
I pali jak smok...około 12l
-sprawdziłem kable
-świece (ustawiłem przerwę)
-wyczyściłem kopułke
-wymieniłem sondę
Tylko mam komputer z silnika 8v
Wiem że trzeba wymienić kompa Ale kiedyś mniej palił
Przez to że inny komp nie wiem kolektor zabity ? wtryskiwacze do wyczyszczenia?
Pompa jest zbudowana jest z dwóch kół zębatych i musi być zalana cieczą aby mogła ją pchać.
Jeśli wyjeździsz paliwo do końca to złapie powietrza i nawet jak będzie zalana to powietrze nie ucieknie z pompy i nie będzie mogła zassać benzyny.
Im więcej benzyny zalejesz tym większy nacisk cieczy jest na pompę i łatwiej jej zaciągnąć ciecz i wypchnąć powietrze.
Co do spalania, pierwsze co to zmień kompa (albo komplet ECU, IMMO oraz piloty albo sam komp i przypisanie go do immo), potem będziemy myśleli.
Jakie trasy przeważają? Miasto/trasa? Jaka noga? Przy ilu obrotach zmieniasz biegi?
A to spoko czyli na pompę nie ma rady... Bo już miałem zbiornik wyciągać
Biegi zmieniam około 2tyś obr. Czasami jak dziadzio
Codziennie robiłem trasę do pracy 17km w jedną stronę (po mieście to tak czasami tylko jeżdżę)
Mój brat ostatnio umył silnik myjką ciśnieniową i zalał 2 otwory na swiece i chodził przez chwile na 2 cylindry bo do domu musiałem dojechac 8km i przez tą trasę spalił 5l benzyny bo brakło
Wyczyściłem wysuszyłem i jest ok
Mialem podobny problem z pompa,co chwile sie przypowietrza zwlaszcza jak zostawie w garazu na wolnych,na drugi dzien zapowietrzona,i trzeba dolac.A odpowietrzenie chwile trwa jak doleje tylko kilka litrow zeby do stacji dojechac.Raz wziolem z ciekawosci wyciagnolem bak(nie lapala pompa)z baku spuscilem ok 7 l ,wyczyscilem wlalem z powrotem dalej nic,dopiero po dolaniu zlapala.Wlasnie mnie tez zadziwia ten bak.
To dobrze wiedzieć co jest grane, właśnie nie dawno kupiłem rovera od dawidek721 no i za 100 zl robiłem niecałe 95 km przy dobrze rozgrzanym silniku zanim startowałem i przy zmianach biegów do 2.5 - 3 tys obortow. wsadziłem mu stożek i myślałem ze tu jest problem a ja mam kompa od 8v, ladnie..
Właśnie dzisiaj byłem u mechanika, który mi to ogarnie, i za jednym zamachem usunie mi immobilizer, założy normalna centralkę, ogarnie resztę elektryki i wtedy zobaczę jak będzie się wszystko sprawować. Mam nadzieję ze to potężne spalanie się unormuje. Tylko boli mnie to że gościu na tym kompie jeździł z rok albo i lepiej i co za tym idzie czuje ze będę musiał zrobić remont generalny bo za mną niebiesko jest przy "energicznej jeździe". do tego wlany jest olej mineralny 15W/40, kurcze to nie jest traktor żeby było takie coś xD muszę ogarnąć to auta szybko
Bardzo możliwe, ale po prostu teraz nawet stary komp podaje większa dawkę paliwa i strasznie kopci, więc resztę opinii zdam po wymianie jego, jak i kilku innych rzeczy. Później rozpatrzymy dalsze aspekty niedopatrzeń bądź zaniedbań poprzednich właścicieli
Nie chce wiedzieć ile mnie wyszło spalanie, ale wiem ze koszty "odremontowania" auta przekroczą jego co najmniej polowe rzeczywistej wartości, jak bym nie był uparty i nie chciał odnowić tego rovera to już bym go oddał i kasę zabrał bo według prawa mam taka możliwość do 30 dni. W każdym bądź razie, auto oddałem do mechanika gdzie przejdzie gruntowny remont, zostanie tez poddane kilku zabiegom, miedzy innymi, przerobiony dolot, przelot, lekkie kola (zamachowe) itd, zmiana mapy w kompie jak i całego kompa, rozpórki, w sumie sprężyny są twardsze, poczekam aż amorki padną i będzie zakładane potem coś by protezy dziadkom wypadały, a na końcu zajmę się wizualka, plany są, fundusze odłożone, po prostu chce mieć niepowtarzalnego rovera
1. Przerabianie dolotu niema zazwyczaj sensu, jeśli chodzi o wstawienie stożka czy branie powietrza np. z dolnej części zderzaka to lepiej daj sobie spokój, stracisz tylko moc i pieniądze.
2. Map nie zmienisz, po za tym w benzyniakach niema sensu.
1. Przerabianie dolotu niema zazwyczaj sensu, jeśli chodzi o wstawienie stożka czy branie powietrza np. z dolnej części zderzaka to lepiej daj sobie spokój, stracisz tylko moc i pieniądze.
2. Map nie zmienisz, po za tym w benzyniakach niema sensu.
Ad.1 Kolega mówi o przerobieniu dolotu, więc i wydechu (jedno bez drugiego nie ma sensu).
Ad.2 Przy takich modach jak pisze kolega między innymi zmiana koła zamachowego dolotu itp. zdało by się zmienić mapy.
Ps. Masz w zupełności rację, nieopłacalne zabiegi. Już lepiej jakiś swap na 1.8 VVC czy coś.
Widziałeś ECU z R200 wewnątrz?
Żeby wyciągnąć z niego soft a tym bardziej go przerobić trzeba mieć specjalny sprzęt i sporo wiedzy.
Mapy są wewnątrz mirkoprocesora zaszyte w jego wewnętrznej pamięci, co prawda jest wyprowadzone złącze do programowania, ale trzeba zbudować sobie interfejs do komunikacji.
A i to nie gwarantuje sukcesu, trzeba znaleźć gdzie są mapy i jak zapisane.
Po za tym ile mocy on tym zyska? 5/10KM?
Rozumiem wsadzać soft turbo i na tym modzić, ale robienie dolotu i wydechu jest bez sensu.
Tak, chyba za bardzo się rozkręciłem w tym temacie No właśnie biorę to pod uwagę że już z jednostki 1.4 16v jest trochę wydłubane tej mocy, ale spokojnie, wszystko ma sens
Grzebanie w MEMS 1.9 to jak kręcenie bata z gó**a. I nie uwierzę,
że jakiś mechanior zmieni w nim mapę. Ciężko w Polsce znaleźć speca
od MEMS3 który jest o niebo bardziej modyfikowalny i podatny na
dłubanie niż stare puchy typu MEMS1.9 czy 2J.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum