Wysłany: Nie Cze 30, 2013 21:12 [MG ZR 160 ] Przy hamowaniu przód ściąga
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2002
Witam, mam taki problem z mg, że przy hamowaniu i wydaje mi się że też przy energicznym przyspieszaniu ściąga mi samochód różnie raz w prawo raz w lewo na przemian. Luzów na kołach jak podnosiłem przód nie ma, gdzie jaka część od zawieszenia będzie wymagała oględzin
Dodam też choć nie wiem czy ma to coś wspólnego ze sobą, że przy pełnym skręcie a i pół skręcie, ruszając kierownica nie powraca do pozycji neutralnej, muszę sam zakręcić kierownicą bo inaczej auto pojedzie w kółko
SPAMU¦
Wysłany: Nie Cze 30, 2013 21:12 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
albo masz zjechane tarcze krzywe... albo bardzo szerokie felgi ile masz? bo ja mam 7.5" szerokosci na oponach 17" i tez czasem kierownica lubi poszalec.
Felgi ori mg zr, opona 205/45/17, czyli to by była wina opon ? jednym słowem ten typ tak ma powiadzasz ?
Może ktoś mi jeszcze dla pewności to potwierdzić ? Dodam, że jak jadę tak ponad 100km/h to jak auto jest nie dociążone przez pasażerów to też czuję jak go miota troszkę po pasie, ale to podejrzewam, że będzie wina stanu opon bo są niby dobre jeszcze ale przód 2 różne bierzniki a na tyle z jednej uchodzi gdzieś powietrze i tak raz na tydzien dobijam 0.5 bara... przód mam 2.4 tył 2.0 bar
i co sie dziwisz jak smigasz na jakis smieciowych roznych oponach rozumiem ze 205/45 sa drogie;p ale no wiesz albo opony albo tarcze albo krzywe felgi;p ja moge jechac 180km/h a mam opony nie nowe bo 6mm lub 5mm tyl i jest spoko zaloz dobre opony i napisz jak sie jezdzi;p i zmien to cisnienie na 2.0 smigac na takim niskim profilu to bym sie nie zdziwil jakbys juz mial felgi cale pokrzywione;p ja jezdze na 2.6 przod i 2.5 tyl jak dla mnie jest rewelka jesli chodzi o szybsze zakrety czy na trase i sie nie boje ze na dziurze opone czy felge rozwale...
U mnie był podobny problem. Okazało się że koło kierownicy było za słabo dokręcone, oprócz tego wahacz dolny lewy też był za słabo dokręcony- ale to już miało dużo mniejszy wpływ. Pół roku szukałem usterki. Regenerowałem maglownicę, wymieniłem opony, wahacze, łożyska amortyzatorów, a okazała się taka pierdoła.
U mnie były wybite wahacze i przez to dodatkowo oba koła szły 5% na zewnątrz także cały czas ciągnęło go raz w lewo raz w prawo Po wymianie wahaczów i ustawieniu zbieżności już nic się nie dzieje.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum