Witam
Opisze po krotce problem mianowicie kilka dni temu zajechałem pod dom wieczorem po pracy i rano ku memu zdziwieniu moj R-ek ni ztad ni z owad nie odpalil az do wyczerpania aku poczym pociagnalem go na lince kilka okrazen i nadal nic. Wiec zakasalem rekawy i do roboty: sprawdzilem swiece - iskra jest, odkrecilem przewod zasilania paliwem na filtrze i tu nic nie wylecialo to mysle sobie pompa siadla ale sprawdzam na wtyczce - brak zasilania, do bezpiecznikow - dobre, dalej wylacznik udezeniowy spialem na krotko i nadal nic, nie jestem pewien tylko co do przekaznika bo nie mam pojecia ktory to ale wymienilem je wszystki wiec musi byc ok.
Prosba moja jest taka czy ktos z was fachowcow moze podac mi opis gdzie i jak szukac krok po kroku przerwy w zasilaniu pompy (zolto zielony przewod na wtyczce powinien miec zasilanie)
Trudno mi pojac schematy ktore pokazuja kolory kabelkow i urzadzenia sterujace ale nie pokazuja gdzie one sa umieszczone w aucie.
Pozdrawiam
Czy nik nie zna sie na elektryce czy poprostu nie chcecie pomoc początkujacym forumowiczom przeciez tez kiedys bede mogl w czyms pomoc choc nie mialem zadnych powazniejszych usterek w mojej R400 odkad ja kupilem 3 lata temu.
prosze o POMOC
SPAMU¦
Wysłany: Nie Sty 24, 2010 00:13 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 248 razy Dołączył: 18 Cze 2009 Posty: 1651 Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz
Wysłany: Nie Sty 24, 2010 14:21
Sprawdziłeś bezpiecznik pod maską? Bezp H pod maską (15A). Póżniej po drodze jest wyłącznik zderzeniowy, przekaźnik umieszczony w module przekaźnikowym schowanym za kompem pod maską i stąd kabelek już bezpośrednio do pompy.
Sterowanie przekaźnika jest zasilane z bezp F24 w kabinie a steruje nim bezpośrednio komp (podając masę).
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pod maska na grodzi czołowej za mocowaniem kompa jest moduł przekaźnika. Dochodza do niego dwie kostki jedna mała druga duża. Teraz ściagasz obie kostki i od strony wiązki przewodów (patrząc ) w dużej kostce zwierasz pin 1 i 4 pompa musi w tym momencie zadziałać. Napisz potem to będziemy radzić dalej
Pod maska na grodzi czołowej za mocowaniem kompa jest moduł przekaźnika. Dochodza do niego dwie kostki jedna mała druga duża. Teraz ściagasz obie kostki i od strony wiązki przewodów (patrząc ) w dużej kostce zwierasz pin 1 i 4 pompa musi w tym momencie zadziałać. Napisz potem to będziemy radzić dalej
witam
Właśnie uporałem sie z problemem i tu podziękowania za cenne wskazówki. Okazało się że na kostce modułu przekażnika przewód zasilania pompy (żółto zielony) był uwalony i tam stracił zasilanie. Kilka dni nerwów ale warto było - znów czegoś się nauczyłem i przy okazji wymieniłem kilka podzespołów elektryki i wyczyściłem znaczną część instalacji. na jakiś czas powinien być spokój.Jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc.
Od pewnego czasu walczę z podobnym problemem. Zaczęło się od tego, że po przejechaniu kilku km gdy silnik już się rozgrzał gasł. A po jakimś czasie gdy ostygł odpalał i tak w kółko. Początkowo podejrzenie padło na czujnik temperatury. Jednak jak się później okazało zaczęło się pogarszać. I w zasadzie nie ma możliwości odpalenia auta przez to że pompka paliwa się nie załącza. Późniejsze czynności sprawdzające wykazały, że podczas gdy daje się masę do przekaźnika od pompy to ona pracuje. Jak doczytałem się na forum, masa powinna być dostarczana z ECU.
Tak więc co może być przyczyną, że ECU nie dostarcza masy do przekaźnika?
Nie wiem czy nie szukasz problemu w złym miejscu, ponieważ Twoje objawy ewidentnie wskazują na czujnik położenia wału, typowa usterka w silnikach serii K.
Więc zacząłbym od niego. Używkę znajdziesz za kilkadziesiąt zł na allegro. Szybka metoda na sprawdzenie to gdy zgaśnie silnik, wykręcić czujnik, ochłodzić go i wkręcić. Jak zapali to masz winowajcę.
_________________ Rover 420 Si Lux '96 bez gaziuuu
wcześniej PoldoRover 1.4 MPi "Adrenaline" 105,5 KM
W tym sęk, że rok temu gdy również Roverek odmówił posłuszeństwa wymieniłem czujnik położenia wału. Zakupiłem nową sztukę (dobieraną z Land Rovera Freelandera silnika 1.8, jak się okazało pasuje bo to w końcu też seria K i nie jest taki drogi jak na nową część). Poza tym iskra jest. A problem obecnie tkwi w tym, że w ogóle pompa paliwa nie dostaje zasilania. Obecnie nie da się uruchomić silnika bez względu na to czy jest zimny czy ciepły. Jedynie gdy sam podam masę do przekaźnika pompy to wówczas zaczyna działać i silnik odpala. Tak więc nie w tym problem.
Natomiast owszem cały ten łańcuszek problemów tak jak napisałem wcześniej zaczął się od tego że samoistnie gasł wówczas gdy był rozgrzany i po chwilowym ostygnięciu znowu odpalał.
Nie mam pojęcia dlaczego ECU nie podaje masy. Czyżby trzeba było go wymienić, lub jakiś czujnik nie dostarcza mu sygnału? Czujnik zderzeniowy też by wymontowywany, wciśnięty itd i nadal nic.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum