Typ: V6 Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.5 Rok produkcji: 2001
Witam wszystkich serdecznie
Mam problem z moim MG, a mianowicie ciągle ubywa mi płynu chłodniczego ze zbiorniczka, co jest dużym problemem, ale jeszcze większym jest znalezienie miejsca gdzie ten płyn ucieka. Konkretnie, sprawdzany był na pompie, czy nie cieknie, ma nowe uszczelki pod kolektorami dolotowymi, nowy termostat z rurkami, chłodnica wygląda na niemalże nówkę(z taką przyjechał z niemcowni), miał robioną próbę szczelności, test na CO2(w celu wykluczenia uszczelki pod głowicą) i ogólne oględziny układu....
Dolałem już chyba ze 3-4 litry płynu Prestone i nigdzie nie ma osadu... To jest jakaś masakra, bo już nie wiem gdzie szukać i co robić... Nie sposób też wymieniać wszystkiego na "chybił-trafił"...
Czy ktoś już się spotkał z takim problemem? Panowie macie jakieś pomysły...? Bo ja już nie wiem co robić...
_________________ Śmierć na drodze pędzi jak szalona... - dlatego nigdy nie dam się jej dogonić! ];->
SPAMU¦
Wysłany: Czw Sie 08, 2013 13:28 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Krzysztof_89, u mnie też nie było widać gdzie ucieka ale po wymianie termostatu i rurki i zalaniu G12 pojawił się osad pod rozrządem jednak mimo że początkowo rozrząd był wykluczony, po zalaniu g12 osad się pojawił i to znaczny, w sobotę wymieniam rozrząd z pompą wody i zobaczę czy pomogło ale na 99% to jest to.
U mnie wyciek jest spory bo przy trasie 200km ubywa mi pół zbiorniczka, przy krótkich odcinkach po mieście też ubywa na tydzień ponad pół zbiorniczka
Sprawdzałeś korek? jeśli nie trzyma ciśnienia to wyciek może być górą przez korek wlewu.
No właśnie sprawa wygląda tak, że auto było na kontroli tam gdzie robili rozrząd i niby na pompie jest susza, tak mi dosłownie powiedzieli...
Uszczelki pod kolektorami wykluczone, bo są nowe, a blok w v-ce suchutki... Jutro jeszcze znów zrobimy próbę szczelności i ściągniemy blende i przyjżę się tej misce i spróbuję zerknąć koło pompy...
Co to jest to G12? Jakiś barwnik czy co to za cudo?
Acha, korek jest ok, ciśnienie trzyma, nawet ma lekkie po całej nocy - no i na zbiorniczku suchutko
_________________ Śmierć na drodze pędzi jak szalona... - dlatego nigdy nie dam się jej dogonić! ];->
Acha, super dziękuję Jeśli jutrzejsze oględziny nic nie pomogą, to też przetoczę mu "układ krwionośny" na G12 i będę dalej szukać - bez walki się nie poddam
Jutro dam znać co wyszło na przeglądzie...
_________________ Śmierć na drodze pędzi jak szalona... - dlatego nigdy nie dam się jej dogonić! ];->
Krzysztof_89, tylko ze ja nie wiem ile na rozrządzie miałem zrobione, a ty masz nowy z tego co zrozumiałem. u mnie po wymianie wszystko działa jak należy
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Rozrząd ma 5 miesięcy, ale już jestem po badaniu szczelności i gdzieś ucieka ciśnienie, w poniedziałek auto wjedzie na podnośnik i będzie szukana nieszczelność... To, że świeży rozrząd, to nic nie znaczy, bo może być wadliwa pompa(ja mam założoną Hepu), albo źle uszczelniona, bo z tego co się dowiedziałem serwis ASO Rover/MG zawsze dodatkowo uszczelniał pompę ze względu na wysokie ciśnienia układu...
Najgorsze będzie rozbieranie tych osłonek wszystkich i ewentualnie rozrządu... kupe roboty i kolejne $$$...
_________________ Śmierć na drodze pędzi jak szalona... - dlatego nigdy nie dam się jej dogonić! ];->
Okazało się co u mnie ciekło, generalne miałem parę wycieków, ale wczoraj znalazłem główny tzn. tak mi się wydaje bo od wczoraj nie zrobiłem wiele km.
Uszczelka pod kolektorem ssącym (metalowym) była mocno uszkodzona przez co płyn wylewał się pomiędzy V-ki i tak, jeśli było go dużo to otworem pod rozrządem wylewał się na zewnątrz a jeśli mało ciekło to parował jeszcze w V-kach.
Ale przy okazji zmieniłem rozrząd, pompę wody (mimo że nie ciekła), paski i rolki.
Zajęło to sporo czasu, ten co wymyślił v6 roverowe był naprawdę złym człowiekiem i złośliwym.
Ja po sprowadzeniu autka też miałem walniętą uszczelkę pod kolektorem dolotowym i tam wyciek, ale po wymianie termostatu z rurkami i uszczelek tam jest prawdziwa susza...
Zauważyłem, że jak śmigam tylko po mieście(króciutkie trasy), to płyn znika szybciej aniżeli w trasie, przykładowo wczoraj wróciłem z Karpacza i wszystko ok...
_________________ Śmierć na drodze pędzi jak szalona... - dlatego nigdy nie dam się jej dogonić! ];->
Pamiętaj że w zbiorniczku nie może być pełno płynu. W mieście może ubyć płynu bo masz wysoką temperaturę płynu i ciśnienie, a nadmiar płynu wywala rurką przelewową w zbiorniczku.
tak bez blokad i da radę, wkładasz blokadę wału z druta a resztę da rade ponaciągać kluczami, są znaki na kołach więc trochę pomyśleć i nie pomylisz się
mam takie pytanie jak wygląda sprawa z kołami na których poruszają się krótkie paski. blokujesz koło na którym jest długi pasek dzięki czemu z przeciwnej strony koła są zablokowane i można je odkręcić
jakbyś w przyszłości potrzebował, bo wał do Marka, albo bezpośrednio do mnie o blokady.
Pamiętam jak nie wiedziałem jeszcze co to Rover i w Sanoku pod blokiem zobaczyłem twojego Sierściucha. Był piękny. Ale to było ponad 2 lata temu, szkoda ze nie miąłem okazji później obejrzeć.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Witam
Powiem ci tak kolego , ja miałem taki sam problem jak ty , jezdziłem po mechanikach wymieniałem częsci po koleji i nie było efektu dalej .
Byłem na testach na uwaloną głowicę 3x , przy każdej próbie wykluczali że to uszczelka pod głowicą , a wymieniłem termostat , nową chłodnice , uszczelki pod kolektorem i nic dalej płyn uciekał . Dopiero po wielu wizytach u róznych mechaników , jeden mechanik powiedział odrazu że to uszczelka i miał racje ale dodatkowo i uszczelka i cała głowica była pęknięta ...
Poprostu musisz sprawdzić na zimnym silniku, odkręcasz korek zbiorniczka wyrównawczego i po kilku minutach po odpaleniu sprawdz czy poziom wzrasta jeżeli tak 100% uwalona uszczelka pod głowicą lub też sama głowica - Szczególnie pada ta tylna ponieważ ma gorsze chłodzenie niż ta przednia .
No tak, tylko przy padniętej uszczelce płyn albo dostaje się do oleju i to widać, albo idzie w wydech, ale oba przypadki łączyć się muszą z twardnieniem przewodów, gotowaniem się płynu lub zasyfieniem płynu przez olej... Zawsze też na zimnym silniku będziesz miał niższy poziom płynu w zbiorniku niż na ciepłym, dlatego ewentualne dolewki robi się na zimnym silniku...
Ale tak reasumując, wczoraj sam zacząłem zaglądać w różne zakamarki pod maską i jestem w 95% pewien, że wyciek się odnalazł - mam dużą białą plamę na blendzie pod silnikiem, centralnie w dół od zbiorniczka i najprawdopodobniej cieknie z metalowych rur od układu chłodzenia(tych na samym dole), lub na łączeniu z przewodem gumowym.
_________________ Śmierć na drodze pędzi jak szalona... - dlatego nigdy nie dam się jej dogonić! ];->
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum