Wysłany: Sro Wrz 04, 2013 09:10 [R220]Problem z odpalaniem
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1999
Witam,
Problem który chciałem poruszyć jest taki otóż dolałem olej do silnika, przypuszczam ale chciałbym się upewnić czy nadmiar oleju ma wpływ na to iż samochód nie chce odpalić? Jak najlepiej pozbyć upuścić olej?
Dzięki wielkie za wszelakie porady
SPAMU¦
Wysłany: Sro Wrz 04, 2013 09:10 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Tak, tak wiem, kupiłem dwa wężyki o różnych rozmiarach i żaden nie pasuje gdyż nie zauważyłem iż wejście bagnetu zmniejsza średnicę wlotu ale to nic podejrzewam że autko nie chce mi odpalić ze względu na słaby aku, próbował dwa razy zakręcić a teraz słychać tylko kliknięcie mam nadzieję że z kabli go ruszę i będzie git ale nie rozumiem przecież aku jest w miarę nowy kupiłem ostatnio żarówki LED na postojówki aczkolwiek nie sądzę aby właśnie one miały wpływ na rozładowanie akumulatora
Dobra z czasem będę go obserwował i wyciągał wnioski
[ Dodano: Czw Wrz 05, 2013 11:40 ]
Proszę o pomoc!!!!
Naładowałem przez noc akumulator sądząc iż on jest sprawcą problemów z odpaleniem, a tu się okazuje iż nie, zamontowałem aku, przekręcam kluczyk na zapłon i słyszę jedynie jedno kliknięcie stąd moje pytanie czy faktycznie brak rozruchu może być spowodowany za dużą ilością oleju w silniku? Czy podłoże problemu jest gdzie indziej? Jeżeli ktoś miał podobny kłopot bardzo proszę o porady tudzież rozwiązania!
Z góry dziękuję za wszystkie informacje!
Co się okazało po szczegółowych oględzinach z bratem iż powodem takiego zachowania jest przekaźnik, albo kable dochodzące do niego, jutro będziemy robić więc powinno się udać akumulator wychodzi na to że jest zdrowy także nie potrzebnie go ładowałem w razie pomyślnego przeprowadzenia operacji na pewno napiszę
[ Dodano: Sob Wrz 07, 2013 11:15 ]
Tak jak obiecałem napisać parę słów odnośnie usterki, a więc co się okazało podczas dokładnych oględzin winę ponosi przekaźnik sterujący świecami, są tam dwie wtyczki i ta szersza wcześniej coś było robione przy niej po prostu tak jakby nie łączy z gniazdem. Pokombinowaliśmy i w sumie autko odpala ale po drugiej czy trzeciej próbie, czeka mnie chyba kupno i wymiana przekaźnika albo jednej z cewek w środku. Najważniejsze iż nie padł rozrusznik czy coś poważniejszego
Witam. Mi wczoraj Auto zrobiło psikusa, nie odpaliło. Akumulator naładowany a mimo to po przekręceniu stacyjki słychać tylko klikniecie i nic. W poniedziałek auto holuje do warsztatu i ciekawe co się okaże. Mam benzynę. W piątek odpalił normalnie w w sobotę zgon.
No to widzisz kolego, tak samo ja miałem, dzień wcześniej jeździłem i było wszystko ok, żadnych objawów, następnego dnia rano dolałem mu oleju i cisza, jedno kliknięcie po przekręceniu kluczykiem i zero reakcji problemem okazał się przekaźnik na świece, wczoraj jeździłem, palił z pierwszego także na razie nie narzekam chociaż rozglądam się za przekaźnikiem. Nie orientuje się czy w benzyniakach (przypuszczam że tak) znajduje się taki przekaźnik po prawej stronie od aku na Twoim miejscu sprawdziłbym połączenie między wtyczką a gniazdem. Daj znać jeśli Ci się uda wskrzesić autko
[ Dodano: Nie Wrz 08, 2013 15:29 ]
Tak mi się przypomniało mała sugestia do kolegi "Torog", a mianowicie osobiście zanim oddałbym autko do warsztatu sprawdziłbym ten przekaźnik o którym mówiłem wcześniej, oddasz do elektryka zapłacisz kasę a on i tak Ci nie powie co było faktycznie przyczyną tylko stwierdzi że myszy przegryzły kable znając życie za jakiś czas problem wróci więc tylko daję radę aby na próżno nie wyrzucać pieniędzy w błoto decyzja oczywiście należy do Ciebie
Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum