Wysłany: Pią Wrz 06, 2013 09:50 [214si] słabo kreci, dziwnie kreci i ciezko rusza!
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 Rok produkcji: 1999
Mam problem który mnie męczy już jaki czas i boję się że kiedyś naprawdę mnie (a w sumie to moja narzeczona bo ona jeździ naszym r) dobije... Od razu mówię że używałem szukajki i nic konkretnego nie znalazłem a już tyle wydalem na r że ręce opadaja więc nie chce wymieniać w ciemno... Do rzeczy... Otóż problem wyglada tak. Auto na zimnym silniku pali a w zasadzie kreci elegancko, a na gorącym jak się zgasi albo jak np zgaśnie przy ruszaniu to zonk... Nie chce ukręcic... Robi dosłownie tak: dwa trzy mega wolne obroty, mega słabe, (takie jak przy tulejkach) i juz później kreci ok! Czasem zdąży się że odpali normalnie... Czasem nawet 5-6 słabych obrotów i dopiero ok... Strach że kiedyś nie ukreci... Wymieniłem akumulator na nowy większy, nic, rozrusznik już 2 razy i nic, kable aku i nic... Więc już nie wiem co dalej... Alternator po regeneracji... Ręce mi opadają... Nie mam pomysłu... Czytałem coś o czujniku wału że niby wtedy też są problemy z odpaleniem ale nikt nie pisze czy to jest problem że nie chce kręcić czy że kreci a nie pali? A nie chce wymieniać na darmo... Myślałem też o o kole dwumasowym bo to je okreca rozrusznik tak? Dobrze mysle? Bo mam też problemy z ruszeniem... Płynnym ruszeniem... Muszę dodać gazu na ok 2tys żeby ruszyć... Inaczej się dusi i obroty mocno spadają... Nie wiem od czego... Wymieniłem docisk tarcze lozysko i linke sprzegła (przy okazji wymiany skrzyni) ale koła nie sprawdziłem bo myślałem że to sprzęgło a tu zero poprawy... Więc ogólnie wydałem kasę chyba w błoto... Pomocy proszę... Miał ktoś taki przypadek? Albo słyszał? Dodam jeszcze że jak np jadę w korku to często auto skacze jak żaba aż muszę sprzęgło wdusic...
SPAMU¦
Wysłany: Pią Wrz 06, 2013 09:50 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jako że nikt nie pisze to może ja spróbuję.
Na początku sprawdził bym połączenie masy aku. z nadwoziem i rozrusznikiem.
Problemy z odpalaniem na ciepłym ...... może pójść w kierunku ustalania składu mieszanki, sonda lambda, czujnik temperatury na komputer.
Te kangurki podczas jazdy też sugerują że z mieszanką jest coś nie tak ale to tylko moje skromne przypuszczenia i niech wypowie się ktoś jeszcze zanim potraktujesz je poważnie i zaczniesz wydawać kasę na nowe części.
Wiązkę widzę że wymieniałeś.
Jeszcze zapytam dla pewności.
Masz może instalację gazową ?
_________________ Niewiedza kosztuje.
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania bez podania przyczyny.
Mi szarpał podczas jazdy przez zardzewiały palec rozdzielacza zapłonu, wymieniłem na nowy wraz z kopułką i problemy ustały ale u Ciebie może rzeczywiście być problem z masą.
Problemu z masa nie ma raczej- raczej bo wymienilem przeowd i to samo... Instalacje gazowa mam ale nie dawno a problem jest juz dlugo... Gosc co montowal instalacje mowil ze moze byc tulejka na rozruszniku no ale kurde... No 3 juz przerobilem i co? Kazdy by mial ten problem?
[ Dodano: Sob Wrz 07, 2013 12:44 ]
Torog napisał/a:
Mi szarpał podczas jazdy przez zardzewiały palec rozdzielacza zapłonu
Palec kopulka kable wymienione w lipcu... Problem raczej dotyczy innej sytuacji... Nie chodzi mi o szarpaniecia przy przyspieszaniu takie charakterystyczne dla kabli, te znam ale chodzi mi o takie coś: jedziesz w korku, przed Tobą ładne dziewczyny w innym aucie. Ruszacie, wrzucasz 2 bieg, ale one zwalniaja wiec puszczasz gaz zeby trochę zwolnić, hamujesz silnikiem, po czym widzisz ze troszke siedziewczyny oddalają więc dodajesz gazu i... Czkawka... Skoki przód tył przód tył i co? Albo dajesz sprzęgło i niejako ruszasz od nowa albo możesz dodać gazu jeśli masz miejsca dużo przed sobą... Dziwne ale o taka sytuację chodzi... Na codzień jeżdżę Oplem Vivaro i tam to wygląda inaczej... Puszczan gaz zwalnia, wciskam jedzie bez żadnej zabki... I rusza się też normalnie... Puszczam sprzęgło i ładnie rusza... Wręcz płynie nawet bez gazu... A u mnie w R muszą być obroty 2tys bo inaczej zgaśnie...
[ Dodano: Sob Wrz 07, 2013 12:47 ]
Torog napisał/a:
Mi szarpał podczas jazdy przez zardzewiały palec rozdzielacza zapłonu
Palec kopulka kable wymienione w lipcu... Problem raczej dotyczy innej sytuacji... Nie chodzi mi o szarpaniecia przy przyspieszaniu takie charakterystyczne dla kabli, te znam ale chodzi mi o takie coś: jedziesz w korku, przed Tobą ładne dziewczyny w innym aucie. Ruszacie, wrzucasz 2 bieg, ale one zwalniaja wiec puszczasz gaz zeby trochę zwolnić, hamujesz silnikiem, po czym widzisz ze troszke siedziewczyny oddalają więc dodajesz gazu i... Czkawka... Skoki przód tył przód tył i co? Albo dajesz sprzęgło i niejako ruszasz od nowa albo możesz dodać gazu jeśli masz miejsca dużo przed sobą... Dziwne ale o taka sytuację chodzi... Na codzień jeżdżę Oplem Vivaro i tam to wygląda inaczej... Puszczan gaz zwalnia, wciskam jedzie bez żadnej zabki... I rusza się też normalnie... Puszczam sprzęgło i ładnie rusza... Wręcz płynie nawet bez gazu... A u mnie w R muszą być obroty 2tys bo inaczej zgaśnie...
[ Dodano: Sob Wrz 07, 2013 13:18 ]
Cytat:
może pójść w kierunku ustalania składu mieszanki, sonda lambda, czujnik temperatury na komputer.
Te kangurki podczas jazdy też sugerują że z mieszanką jest coś nie tak
A czy zły skład mieszanki może mieć wpływ ogólnie na to że rozruch nie ma siły okręcic silnikiem? W sensie że okręci 2-3 razy z mega oporem i później normalnie i od razu zapala? Bo jako tako nie mam problemu z tym że kreci kreci a nie pali ale jak okręci to od razu pali... Spalanie też mam ok, na benzynie ok 7l a na gazie ok8-9 ale mam go krótko więc jeszcze dokładnie nie sprawdziłem ale coś koło tego:-)
[ Dodano: Sob Wrz 07, 2013 13:20 ]
Cytat:
może pójść w kierunku ustalania składu mieszanki, sonda lambda, czujnik temperatury na komputer.
Te kangurki podczas jazdy też sugerują że z mieszanką jest coś nie tak
A czy zły skład mieszanki może mieć wpływ ogólnie na to że rozruch nie ma siły okręcic silnikiem? W sensie że okręci 2-3 razy z mega oporem i później normalnie i od razu zapala? Bo jako tako nie mam problemu z tym że kreci kreci a nie pali ale jak okręci to od razu pali... Spalanie też mam ok, na benzynie ok 7l a na gazie ok8-9 ale mam go krótko więc jeszcze dokładnie nie sprawdziłem ale coś koło tego:-)
No dobrze, więc już wiemy że masz zamontowaną instalację gazową czego nie widać w opisie auta.
Rzeczywiście kręci słabo raczej nie przez skład mieszanki. Za samo kręcenie odpowiada rozrusznik moim zdaniem. Wymieniałeś go na inny czy regenerowałeś stary ?
Domyślam się że szarpnięcia "te przy dziewczynach" występują na gazie ?
_________________ Niewiedza kosztuje.
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania bez podania przyczyny.
Szarpanie wystepuje o na gazie i na benzynie... Instalacja jest w aucie ok miesiac wiec jeszcze nie zmienilem opisu ale juz to robie:-) ogólnie to szarpanie jest już dawno... Wymienilem świece... Kable... Kopulke... Palec i nic... A rozrusznik wymienilem na inny ze szrotu.. Dzisiaj znowu wymienilem na inny i niby trochę poprawy ale nie zdążyłem rozgrzać auta na tyle by sprawdzić co i jak na gorącym silniku... Ale w poniedziałek zawióze stary do elektryka niech go oceni:-)
Rozrusznik lepiej naprawić stary i wiedzieć co się ma niż wymieniać w ciemno na taki ze szrotu który jest niekoniecznie pierwszej sprawności.
Co do szarpania to nie wiem co Ci poradzić bo miałem podobnie ale na gazie jak była źle ustawiona mapka LPG a na benzynce zawsze było OK.
_________________ Niewiedza kosztuje.
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania bez podania przyczyny.
Rozrusznik lepiej naprawić stary i wiedzieć co się ma niż wymieniać w ciemno na taki ze szrotu który jest niekoniecznie pierwszej sprawności.
Robsson miałeś racje... eletr momentalnie skreślił stan techniczny rozrusznika... moje głupie szczęście i dogadałem sie z nim, że zdałem ten jeden plus ten który miałem w aucie a zakupiłem u niego taniej regenerowany który akurat miał Smiga jak ta lala:) ale swoja drogą śmieszne że wymieniałem tyle razy i zawsze na szrota ale nauczkę juz mam do elektra zajechałem i tam krecił ale już dziwnie... może to już moje uprzedzenie było??? nie wiem... ale od niego do domu już na regenerowanym, auto gorące gorące a kręci z siłą Arnolda Swoją drogą eltktryk dziwił się, że nie mam żadnego podłączenia masy na lini Silnik-Rama. nigdy sie nad tym nie zastanawiałem, ale w sumie ma tylko przewód Aku-Rama i drugi Aku-Sruba Rozrusznika... w jak jest u was?
przydałoby się jeszcze coś zrobić z tym ruszaniem... naprawde nikt nie ma zednego pomysłu?
Czyli nikt nie ukradł mi trzeciego he he
odpukać kolejny dzień kręci spoko wieć problem uważam za rozwiązany, tylko co z tym ruszaniem? czy ktoś wymieniał koło zamachowe (dwumasowe) i wie jak sprawdzić czy to ono jest winne? bo jeśli nie sprzęgło linka itd to co?
kola dwumasowego nie masz, więc to na pewno nie to. Jak będziesz gdzieś u mechanika, to niech Ci sprawdzi ciśnienie oleju, bo podobnie miałem jak u mnie tracił smarowanie
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum