[Barti620]

Dzień dobry wszystkim.

Mam palący problem.. a raczej gaszący gdyż związany z wodą. Zatem do rzeczy... deszcz się czai. Otóż zalało mi moją srebrną strzałę. Zlokalizowałem to dość przypadkowo, przy hamowaniu kurtka którą miałem na kanapie zjechała mi na podłogę. Po wyjściu z auta podniosłem kurtałkę...nieco mokrą;/ Pędem pognałem na forum, przejrzalem parę tematów w poszukiwaniu podobnego problemu. Znalazłem nieco informacji, próbowałem to zastosować, lecz dzisiaj po wizycie w myjni ponownie się zasmuciłem. Rozkręciłem podszybie, wyczyściłem jedno miejsce zaznaczone na ząłączonym obrazku. Napotkałem na piękne okazy flory oraz inne skorupiaki. Myślałem, że to wystarczy, ale się myliłem. Co gorsze, po wyjeździe z myjni i zapuszczeniu żurawia za schowek od strony pasażera zauważyłem, iż mokro mają także..kable;/



Prośbę mam wielką. Czy byłby ktoś z Was uprzejmy i zaznaczył strzałką/kropką w Paint_opodobnym programie na zdjęciu z rozkręconym podszybiem:




...miejsce, które mogłem pominąć przy czyszczeniu? Albo wskazówki do innej lokalizacji problemu?
Prześledziłem Rave_a, lecz wzmianka o odprowadzaniu wody mnie się o oczy nie obiła.




Będę wdzięczny po 100kroć za szybką odpowiedź.

Pozdrawiam.

[ Dodano: Sob Wrz 07, 2013 13:18 ]
No i kumulacja. Po myjni nie zajrzałem do bagażnika.. małe oczko wodne pod kołem zapasowym. Wypatrzyłem, że uszczelka przy tylnej szybie (od listwy wykończeniowej, chromowanej) na środku nie przylega. Jeszcze będę rozbierał światła z tyłu bo ptaszki ćwierkają, że tamtędy też może lecieć. Tak się zastanawiam czy ta woda może przeciekać taką samą drogą z przodu? Spotkał się ktoś z Was z taką lokalizacją problemu? Przez te mokre kable dziś nie spałem Help...

[SPAMU¦]