Typ: V6 Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Witam,
Opis przebiegu sytuacji:
Dziś wybrałem się z rodzinką na rybki
Jechałem sobie z 10km było wszystko w porządku dojechałem na miejsce.
Jednak wszystkie fajne miejscówki były zajęte więc postanowiłem pojechać w inne miejsce. Przy wyjeździe z zakrętu dodałem nieco więcej sprzęgła i ładnie zrywnie autko ruszyło, lecz poczułem w kabinie zapach lekki spalenizny...
Dzieciaki mówiły, że to z zewnątrz więc się nie martwiłem.
Jedziemy sobie ładnie 120/160 bez problemu nic się nie działo, skrzyżowania nie skrzyżowania 0 problemu. Przejechaliśmy kolejne 15-20km..
I naglę na rondzie dziwny chrząk (był na biegu, a efekt jak na luzie tz. luźne obroty na każdym biegu). Zjechaliśmy na pobocze..
Wrzucałem biegi, ale bez żadnych efektów(luźne obroty.)
Pierwsza myśl na rondzie to, że skrzynia poszła, ale biegi wchodzą.
Zostałem sholowany przez kolegę.
Mam do was pytanie co mogło nie wytrzymać i co w tym momencie zrobić.
Czy mogę coś na własną rękę sprawdzić ?
Z góry dziękuję za pomoc,
Pozdrawiam.
SPAMU¦
Wysłany: Nie Paź 13, 2013 17:28 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Układ cięgnowy zmiany biegów sprawdziłeś?
Jak na biegu ci walnęło to możliwe, że wałek sprzęgłowy się ukręcił
Raczej mało prawdopodobne aby nagle sprzęgło padło, ale jak poczułeś wcześniej jakąś spaleniznę to może tarcza sie rozleciała
Pedał sprzęgła normalnie chodzi, stawia taki sam opór?
może półoś się ukręciła? Wejdź pod auto popatrz na półosie.
Możesz na odpalonym silniku bez wciśnięcia sprzęgła załączyć biegi (tylko delikatnie i powoli)? Jak tak to coś pomiędzy skrzynią a silnikiem. Tak czy siak skrzynię trzeba ściągać
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum