Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 2000
Witam!
Ponad 2 lata temu, tuz po zakupie swojego Roverka zauważyłem, że poziom płynu od wspomagania był na pozycji "min.", upocone też były lekko przewody. Mechanik załatał je jakoś i dolał płyn na 'maksa" (jaki? nie mam pojęcia).
Po dwóch latach sporadycznego użytkowania auta spostrzegłem, że gdy auto stoi, silnik jest zimny płyn jest tak na 2/3 między "min." a "max." - więc teoretycznie ubyło jakieś 3 milimetry. Co ciekawe po przejechaniu kilku kilometrów poziom wzrasta i ponownie jest na pozycji "max."
Moje pytanie więc do Was, czy "olać" to i jeździć dalej, (od czasu do czasu zerkając czy nie jest poniżej normy" czy dolać do pełna jakiś płyn uniwersalny?
SPAMU¦
Wysłany: Sro Paź 23, 2013 16:51 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum