Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Witam! Nie wiem co zalać silnikowi mojego R75 CDT rocznik 2000. Na kartce z ostatnią wymianą podane jest że zalany jest olej 0W30 i reszta to jakieś "dojcze szprachy" niewyraźne z których rozumiem jedynie "ja" przy rubryce czy był także wymieniany filter.
Jak rozumiem zalany olej to syntetyk, ale czy przy przebiegu 160.000 km warto lać dalej to, czy przejść na półsyntetyk i czy koniecznie o takiej charakterystyce jaka podana jest na forum czyli 10W40 lub 15W40?
A wiec co radzicie: jakie oleje? Jakiej firmy?
Do wymiany mam niecałe 5.000 km, a wiec 2, 3 miechy jakieś, ale niewykluczone, że szarpnę się przed zimą, bo auto kupione 3 miesiące temu i lepiej dmuchać na zimne (czytaj: silnik)
Dzięki z góry za porady!
Ostatnio zmieniony przez apples Nie Lip 17, 2011 19:46, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Wto Paź 07, 2008 19:17 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Moim zdaniem na syntetyk to już za dużo przejechanych kilometrów. Ja w swoim roverku 190k mam półsyntetyk. Jeździ super. Tobie też to proponuje, no ale poczekaj aż się inni wypowiedzą.
Pomógł: 166 razy Dołączył: 27 Mar 2007 Posty: 2965 Skąd: Sędziszów
Wysłany: Wto Paź 07, 2008 20:12
Jutro znajdę pudełko po nim to spisze dokładną nazwę, napewno nie jest to mineralny, ja nigdy do samochodu półsyntetyka nie lałem, nawet do MF-a do silnika mam półsyntetyk Fusch. No to mineralny to już w ogóle....
Ja do swojego zaraz po zakupie - nie wiedząc co było wcześniej - wlałem syntetyk (bo miałem taki kaprys ). Teraz zalałem półsyntetykiem i jakie wnioski: wydaje mi się, że silnik pracuje trochę ciszej. Może to tylko wrażenie, ale to jedyna różnica jaką zauważyłem.
Pozdrawiam!
_________________ Znalazłeś rozwiązanie problemu - opisz w ostatnim poście.
Pomógł: 166 razy Dołączył: 27 Mar 2007 Posty: 2965 Skąd: Sędziszów
Wysłany: Wto Paź 07, 2008 20:16
Mam:
Castrol 0W30 EDGE
SAE 0W-30; API SL/CF; ACEA A3/B3/B4; BW Longlife-01
Castrol's Best Performance. Fully Synthetic.
Rzeczywiście pomyłka, pomyłka, bo mój kumpel wymieniał ostatnio w swoim CDT olej i jakoś mi tak wpadło, to co wlał do siebie. Podobno machanik mu poradził 15W40 Lotosa.
Ostatnio zmieniony przez Rowan Wto Paź 07, 2008 20:19, w całości zmieniany 1 raz
Ale tam jest syntetyk raczej - 0W30 wiec dalej to ciągnąć?
Ja uważam, że najlepiej stosować oleje polecane prze producenta, a mianowicie:
1. mineralny 15W/40 lub
2. półsyntetyczny 10W/40 klasy A3/B3
Stosowanie syntetyków, które posiadają dużo niższą lepkość, zwłaszcza w zimie, jest zbędne, a może nawet i szkodliwe. Zapewne niejeden z Was powie, że warto lać olej "rzadszy", bo w zimie lżej się kręci silnikiem przy zapalaniu oraz szybciej zimny olej dociera do głowicy. Ale jak ten olej zachowuje się w normalnej temperaturze pracy silnika ?
[ Dodano: Wto Paź 07, 2008 21:19 ]
Marian_K napisał/a:
silnik pracuje trochę ciszej
dokładnie tak się będzie działo i im rzadszy tym głośniejszy w normalnych temp. pracy
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Wto Paź 07, 2008 20:23
miałem to samo napisać! dotychczas jeździłem na motul , ale po przeczytaniu tamtego testu pare miesięcy temu zmieniłem na Valvoline maxlife 10W40. Mogę go naprawdę polecić, narazie przejechałem 5tyś. km na nim i nadal jest klarowny i czuć lepkość w palcach. W intercarsie bańka 5l kosztuje 116zł.
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Wto Paź 07, 2008 20:26
se7en86 napisał/a:
Proponuję półsyntetyk jakiś w miarę dobry, Mobil, Castrol czy shella No ale na syntetyk to już za późno.
Poponowałbym zostać przy tym, co zaleca producent (0W30). Półsentetyk, możesz lać do starego motoru, który ma już przedmuchy, a nie do silnika z turbiną o zmiennej geometrii.
[ Dodano: Wto Paź 07, 2008 21:28 ]
blue827 napisał/a:
miałem to samo napisać! dotychczas jeździłem na motul , ale po przeczytaniu tamtego testu pare miesięcy temu zmieniłem na Valvoline maxlife 10W40. Mogę go naprawdę polecić, narazie przejechałem 5tyś. km na nim i nadal jest klarowny i czuć lepkość w palcach. W intercarsie bańka 5l kosztuje 116zł.
A czy fakt, że jest klarowny nie sugeruje tego, że słabo oczyszcza silnik? Skoro olej jest czysty, to brud zostaje w silniku.
Ale jak ten olej zachowuje się w normalnej temperaturze pracy silnika ?
Syntetyk zachowujesie lepiej niz pol syntetyk i mineral(patrz karty produktu).Jak nie cieknie i nie ma problemow to jak naj dluzej zostac przy jak najlepszym oleju.
blue827 napisał/a:
5tyś. km na nim i nadal jest klarowny
Przy dieslu dlugo nie bedzie klarowny Poza tym jak olej jest lekko ciemny po 5tys.to znaczy ze dobrze zbiera syf z silnika i taka min jego rola.
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Wto Paź 07, 2008 21:09
Tomi napisał/a:
A czy fakt, że jest klarowny nie sugeruje tego, że słabo oczyszcza silnik? Skoro olej jest czysty, to brud zostaje w silniku.
Faktycznie , trochę źle napisałem. U mnie jest klarowny, ale raczej dlatego że mam bardzo dobrze przepłukany silnik, m.in. ATFem i olejem napędowym, w sumie w ciągu 1 roku wymieniałem olej cztery razy. Ponadto jeżdzę na lpg więc to też się przyczynia do nie brudzenia się oleju.
Ale poza tym w dotyku czuć różnicę pomiędzy tamtym poprzednim motulem z allegro co miałem a valvoline maxlife.
Faktycznie , trochę źle napisałem. U mnie jest klarowny, ale raczej dlatego że mam bardzo dobrze przepłukany silnik, m.in. ATFem i olejem napędowym, w sumie w ciągu 1 roku wymieniałem olej cztery razy. Ponadto jeżdzę na lpg więc to też się przyczynia do nie brudzenia się oleju.
Ale poza tym w dotyku czuć różnicę pomiędzy tamtym poprzednim motulem z allegro co miałem a valvoline maxlife.
Oleju w benzynie z lpg a olej w dieslu nie ma co porównywać. Benzyna prawie zawsze jest czyściutka. Diesel zawsze czarny.
Pomógł: 4 razy Dołączył: 04 Maj 2008 Posty: 12 Skąd: Podkarpacie
Wysłany: Wto Paź 07, 2008 22:20
Hej! Dzieki za porady ale widze ze sie spora dyskusja wywiązała...
I jeszcze bardziej mam namotane.
Tak delikatnie mówiąc: nie mam jaj żeby ze syntetyka - 0w30 przejsc od razu na 15W40 mineral... Silnik chyba też...
Pomógł: 54 razy Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 957 Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Sro Paź 08, 2008 18:15
Całe te "zalecenia producenta" to pic na wodę.Posłuchajcie starego praktyka,który niejedną furą jeździł i nie zarżnął.Peugeot zalecał np.Total,który był totalnie drogi i nic nie warty,a zalecany był,bo szefowie firmy się dogadali i...rąsia rąsię myje!Znajomy szef serwisu,który szkolił się u źródła,czyli u peugeota we Francji powiedział mi w zaufaniu,żeby nie czekając na koniec gwarancji przejść na półsyntetyk Shella,a po 100 tys.na mineralny.Silnik po 100-150tys.wolą oleje mineralne.Wynika to z wielu powodów,w które nie chcę się wgłębiać,bo mi się kurna nie chce.Ja kupiłem moją błyskawicę z przebiegiem 142 tys.(później okazało się,że 200) i od razu zalałem go półsyntetycznym Shellem.Pojeżdżę jeszcze z rok i przejdę na żółty,czyli mineralny,bo lepiej uszczelnia.Niestety nie mam takiego CUDU NAD WISŁĄ JAK ROWAN(ten sam rocznik co mój i ma 85tys.?).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum