Wysłany: Sob Paź 26, 2013 15:57 [R400] Przekazniki ! problem z numerami
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1999
Witam. Mam problem z moim nowym roverem 400 2.0sdi, a mianowicie caly czas swieci sie check engine i auto toczy sie w trybie awaryjnym (120km/h), wywala blad od czujnika gaszenia samochodu (brak pradu na kablu) podlaczony jest przewod spod stacyjki. Gdy odepe ten przewod od czujnika to nie swieci sie check na tablicy co wiarze sie z tym ze auto nie zapali, logiczne. Czyli po odlaczeniu dodatkowego plusa na czujnik znika napiecie na sterowniku silnika . Wydaje mi sie ze ktos kombinowal przy przekaznikach tych nad sterownikiem (3szt) i mam pytanie, czy orientuje sie ktos ktory przekaznik jest od sterowania silnika ? wydaje mi sie ze srodkowy jezeli tak to prosil bym kogos o odczytanie ew numeru tego przekaznika i koloru. instalacja przejrzana brak zwarc, i przerw w obwodzie . Pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Sob Paź 26, 2013 15:57 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
pepesza, A czy po odpięciu tego przewodu od czujnika pompa wtryskowa bzyczy
Jeżeli nie, to najprawdopodobniej kiedyś upalił się przewód zasilający pompę i ktoś zrobił obejście.
Wyciągnij środkowy (czerwony) przekaźnik (od pompy wtryskowej), tam masz styk oznaczony nr 30, zobacz który to będzie otwór nr 30 we wtyczce i sprawdź czy jest tam napięcie (+), jeżeli nie ma to masz problem z głowy.
Upalił się kabel pomiędzy skrzynią z bezpiecznikami a tym przekaźnikiem "kabel fioletowo-różowy", przepaliły się pewnie styki we wtyczce (wtyczke znajdziesz koło filtra paliwa, wchodzi do niej kilkanaście kabli, taka okrągła jasna wtyczka). Najprościej będzie dorobić kabel od bezpiecznika FH (odkręc skrzynke z bezpiecznikami i tam się podepnij) do czerwonego przekaźnika na ten styk nr 30
Schemat:
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
A więc tak. Ktoś przedemną rączki wciskał, przekaźnik zamieniony na jakiegos czarnego bosha z 5 pinami.Moze mi ktos podac numer oryginalnego przekaźnika ? Kupie go. Po 2 okrągłą wtyczke mam przy pompie wtryskowej. i zmierzając do celu. Sprawdziłem napięcie na styku 30 i kostce i jest ale wygladą jak by była zmieniona biegunowość. bo Napiecie pojawią się gdy wsadze jedną koncowke do Pinu a drugą koncówką miernika dotknę plusa z akumulatora. A powinno chyba byc odwrotnie ? Pin+minus= napiecie a nie pin+plus=napiecie? rece opadają, gdy podepne plus spod stacyjki do pinu od elektrozaworu gaszenia auta pojawia sie check i pompa zaczyna bzyczeć. Jakies pomysly ? Jak sie wkurze to kupie cała nową wiązke, moze gdzieś sie coś masuje ? ale znowu gdyby sie masowało z plusem to paliło by jakiś bezpiecznik.
Sorry, za odkopywanie tematów ale sprawa jest ważna !
Przyszla zima mówie dość cos trzeba zrobić. A wiec ciach 0.5m kabal i wpielem go bezposrednio pod styk 30 w przekazniku i bezposrednio pod nozke z bezpiecznika i zgon dalej lipa. Mowie dobra zamawiam instalacje, ale z tym juz troche gorzej bo wszyscy ja obcinają i mają w kawałkach. Po kilku dniach wpadłem na pomysł zeby zmienic przekaźnik wsadzilem byle jaki od absow ciach za kluczyk, zaplon patrze jest kontrolka silnika, krecę odpalił. Banan na ryju i lycha 180 na oponach 195/65/r15 (wiem z oponami przesadzilem ale niestety ta zime musze przelatać).
Morał tej bajki jest taki, ze warto przy czyms takim miec jeszcze zapasowy przekaźnik. Rover żyje i jezdzi normalnie Dzieki panowie za pomoc, browarki dla was !
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum