Forum Klubu ROVERki.pl :: [214i] Dławi się przy gwałtownym dodaniu gazu

zapal

Panowie mam problem, od jakiegos czasu moj roverek dlawi sie przy gwaltownym dodaniu gazu podczas jazdy... gdy chce gwałtownie przyśpieszyć Roverkiem szarpie...

rece mi juz opadaja bo nie wiem co mam jeszcze wymienic... odpala na dotyk.. oborty rowno po nagrzaniu schodza na 800... na jalowym po dodaniu jest ok zaczyna sie podczas jazdy... gdy chce gwaltownie przyspieszyc z obrotow 1500-2100 zaczyna dłąwic chodz nie za kazdym razem nieraz szarpnie tlko raz a innym razem kilka razy sie podlawi... jakby mial czkawke

co wymienilem: cewka, kable , kopulka, palec, swiece... dzis bylem u kolegi:
Tomi_114 na komputerze wyskoczyl blad przepustnicy chodzi o tps chyba... (po wcisniecu sprzegla obroty sie przywieszaly i wolno spadaly ten problem znikl )wiec zalozylismy aluminiowa bledy skasowane... niestety problem nadal wystepuje...

krokowy czysciutki dziala ... co jeszcze mozna z tym zrobic moze ktos mila taki problem i doszedl do tego co moze byc nie tak... problemy zaczely sie w zimie i nie ustepuja...

grzeje sie szybko.. plynu chlodniczego nie ubylo od 2 lat... oleju cos tam ubywa ale saczy mi na jednym uszczelnaiczu i spod miski wiec raczej to jest w normie...

przeczytalem tematy na forum ale nie ma w zadnym rozwiazania... aha kolega tomi sprawdzil jeszcze rurki od podcisnienia co ida z silnika i jest ok...

aha dodam jeszcze wszystkie filtry oleje wymienione na jesien...

SPAMU¦

leszczu · Wysłany: Sob Mar 10, 2012 17:42

zapal, sonda

zapal · Wysłany: Sob Mar 10, 2012 17:45

sprawna t4 nic nie pokazal zero bledow... po wymianie przepustnicy... pozatym z tego co wiem sonda sprawia proeblemy na zimny i przy odpalaniu... a u mnie odpala na dotyk...

niechce wymienic pol auta bo zachwile to wydam wiecej niz jest wart... a to glupota... pompa paliwa pracuja... zreszta problemy byly by na kazdych obrotach a nie ustepowaly... czujnik temp raczej ok bo bledu nie pokazal wiec szkoda wymieniac...

dodam ze wykrecilem dzis swiece i sa suche i dosc czyste po zimie bylo troche nagaru ale z mies. temu wyczyscilem

dodam ze auto na obrotach 2,5 w gore jest ok przyspiesza nic nie szarpie... jak delikatnie ruszam to tez ok problem gdy wcisne pedal w podloge...

spalanie raczej w normie zawsze palil mi 6,5 - 7 l na 100 teraz pewnie z 1 l wiecej ale robie krotkie trasy no i mrozy jeszzce trzymaja...

Bumelant · Wysłany: Sob Mar 10, 2012 18:36

Do sprawdzenia układ paliwowy - miałem dokładnie tak samo rok temu i dość niedawno - okazało się za pierwszym razem, że popuścił się wężyk między filtrem paliwowym a listwą wtryskową - ostatnio popuszczał mi regulator ciśnienia paliwa (po lewej na listwie wtryskowej) - na pierwszy rzut oka wogóle tego nie było widać szczerze mówiąc - sprawdź sobie tam są takie badziewne blaszki i warto je docisnąć kombinerkami ładnie - być może u Ciebie jest to samo. Pozdr!

zapal · Wysłany: Sob Mar 10, 2012 18:50

a jak go sprawdzic i ktoro to jest dokladnie niechce mi sie juz teraz isc na dwor zeby tam zagladanc... i objawy miales te same? dokladnie to samo i ustapilo?

wybacz ze tak pytam ale nie jestem mechanikiem a wszystko co robie to tak z zamilowania...

niechce czegos popsuc dodaje zdj mojej komory

Bumelant · Wysłany: Sob Mar 10, 2012 19:09

Tak dokładnie tak miałem. Filtr paliwa wiesz gdzie jest? To zobacz sobie te rurki co idą z niego do listwy. Natomiast regulator zaznaczyłem Ci kółkiem. Tam jest taki powrót jeszcze do baku z tyłu pod kolektorem dolotowym. Znajdziesz łatwo

Regulator ciśnienia paliwa

zapal · Wysłany: Nie Mar 11, 2012 16:41

dzieki kolego... w takim razie jutro lub w pon to sprawdze i napisze czy pomoglo... skoro objawy takie same to moze to wlasnie to...

[ Dodano: Nie Mar 11, 2012 16:41 ]
ok problemow ciag dlaszy postanowilem to rozebrac i co? hmm nie wydaje mi sie zeby to byl powod usterki wszystko zlozone dosc mocno... rozpialem blaszke obejrzalem to i wydaje sie ok... nie wiem kolego o ktore blaszki ci chodzilo zeby scisnac dlatego dodaje zdjecia ktore troche przycisnalem...

niestety nie mam jak teraz sprawdzic auta... ale to raczej nic nie pomoze...

koledzy pomozcie bo juz nie mam sil... jak oddam auto do mechanika wymienia mi polowe rzeczy...

zapal · Wysłany: Nie Mar 11, 2012 18:47

dobra kolejna porcja faktow!!!

auto dławi tylko na cieplym silniku tak do 2 2,5 tys obr. potem jest ok!!!!!!!!

co wyeliminowalem:
uklad zapolonowy caly wymieniony!
pochlanaicz oparow odlaczylem niestety bez efketow!
czujnik czy tam regulator cisnienia paliwa rozberalem ale trudno stwierdzic czy to to moze miec wplyw...
pompka paliwa odpada bo na zimny jest ok!
sonda lamba odpada bo t4 nic nie pokazal!
czujnik temp odpada bo na t4 normalnie pokzaywalo temp silnika!
ogolnie t4 nie pokazywal zadnych bledow!
sprzeglo nie slizga sparwdzilem reczny piaty bieg przy probie delikatnego puszczenia sprzegla auto w pewnym momecie gasnie!
krokowy odpada bo on tu nie ma nic do tego on reguluje obroty na jalowym!
filtry wymienione jesienia!

jednym slowem koncza mi sie pomysly i elementy ktore moge spradzic... temat byl kilka razy na forum ale albo rozwiazanie nie padlo albo problemem byl ktorys z wymienionych elementow...

Bumelant · Wysłany: Nie Mar 11, 2012 20:04

Ciężka sprawa w takim układzie - ja musiałem dokładnie te blaszki, które pokazujesz scisnąć i problem ustał. Tylko, że u mnie aż przy dodawaniu gazu było widać, że odbija ten regulator - u Ciebie widzę jest to sciśnięte elegancko. A sprawdzaliście ciśnienie na listwie wtryskowej? Powinno być 3 bary - dziwna sprawa jak elektryka gra - zero błędów - powinno grać elegancko. Humorzaste bestie...

leszczu · Wysłany: Pon Mar 12, 2012 13:37

zapal, wtryski podmień. :wink:

Bumelant · Wysłany: Pon Mar 12, 2012 14:23

Też mi się coś widzi, że jest kwestia zasilania paliwem - no bez żartów już - elektryka gra - pół auta wymienione - ewidentnie przy dużym zapotrzebowaniu - brakuje mu paliwa lub wtryski mogą faktycznie, źle "podawać".

zapal · Wysłany: Pon Mar 12, 2012 15:17

kurcze narazie wymienie jeszcze ten regulator cisnienia paliwa... zacisnolem opaska wezyk ktory odprowadza nadmiar paliwa i szarpanie bylo minimalne... nie udalo mi sie go zacisnac calkiem wiec strace te pare zloty i jeszcze go podmienie...

Bumelant · Wysłany: Pon Mar 12, 2012 18:32

Ano ja dopiero jak ładnie wszystko połapałem na ścisk - problem znikł - życzę powodzonka i zdaj relację. To musi działać :mrgreen:

zapal · Wysłany: Pią Mar 16, 2012 13:26

jestem po wymianie i co i dalej to samo...cieply silnik sie dlawi... tak jak wczesniej... nie mam juz pomyslow... sprawdzilem przewody od podcisnienia ok.. sprawdzilem sonde miernikiem ok... odpialem czujnik od temperatury w kolektorze dolotowym nic... odpialem zobieracz oparow nic...

skonczyly mi sie pomysly poprostu nie ma juz sie do czego przyczepic...

nie piszcze tylko ze pompa paliwa wtryski itd... pompa pracuje po za tym silnik chodzi dobrze na zimnym zaczyna wariowac dopiero gdy sie zagrzeje... nie wiem juz co to moze byc...

auto jedzie ok zbiera sie bardzo dobrze z jedyynki... spalanie ok... ale np 2 obroty ok 1000 gaz w podloge i auto dlawi sie...

kangaroo69 · Wysłany: Sob Mar 17, 2012 20:37

Zapal a jaką masz przepustnicę :?:

Plastikową czy metalową? :???:

Cremce · Dołączył: 13 Mar 2010 Posty: 6 Skąd: Gdynia

Witam i rozwiazales jakoś problem bo mam to samo wlasnie://