Wysłany: Nie Gru 22, 2013 12:41 [R416] Cieżko odpala na zimnym silniku.
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1998
Witam, jako że jestem nowy na forum to chciał bym się przy okazji przywitać.
Przejdę do problemu, a mianowicie auto na zimnym silniku kreci, ale nie odpala. Trzeba przez okolo 20 sec przegazowac i odpali. Jak sie go nie pogazuje jeszcze troche to traci obroty i gasnie. Pozniej jak sie nagrzeje to pali od kopa.
Przy okazji żeby nie zakładać 10 tematów to mam drugi problem nie działa licznik km i predkościomierz. Nie jestem bardzo doswiadczony w naprawach bo to jest mój pierwszy samochód, dlatego prosił bym o dokładniejsze wyjaśnienie. Dziekuje i pozdrawiam Karol.
SPAMU¦
Wysłany: Nie Gru 22, 2013 12:41 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Tak więc kolego nie chce ci palić na zimnym silniku.
Miałem ostatnio to samo i przez trzy dni nie mogłem dojść dlaczego.
Obwiniałem stacje paliwa, filtry, swiece, pompe, zawór zwrotny, moduł od gazu i wszytko po kolei.
Oczywiście po wzięciu miernika do ręki okazało się że problem tkwi w czujniku temperatury który daje temp silnika do kompa. Miał o 2k mniejszą oporność niż powinien przy danej temperaturze. Defekt był tylko i wyłącznie przy 0-5 C. Gdy było na temp minusowej palił jak dzieciak lecz drgał i nie pracował równo.
Tak więc gdy ponownie wyszedłem do auta na dzień następny, kręcąc nic ,tylko łapał. Od razu zdjąłem wtyczkę po czym zapalił ładnie.
Mieści się on zaraz przy termostacie , górnej róże wyprowadzającej płyn z bloku silnika po prawej stronie stojąc z przodu auta. Brązowy czujnik. Tylko wtedy też musisz odłączyć chłodnice ponieważ brak tego czujnika = zerowemu oporowi - będzie chodził cały czas wiatrak.
Dlaczego ten czujnik jest ważny:
Podaje temperaturę silnika do komputera , który steruje mieszanką. Gdy jest za bogata przy nieodpowiedniej temperaturze zalewa świece bądź na odwrót.
Przez pewien czas na zimnym silniku bardzo mi drgał, tak jak by nie przepalał bądź było coś nie tak. Też była to sprawka tego czujnika i mieszanki paliwa.
Jak coś napisz jak nie będzie to , będzie się myślało dalej.
Objawy licznika opisz dokładniej , nie działa sam prędkościomierz czy cały licznik , obrotomierz i inne. Bo to są dwie różne sprawy.
Kolega wooy11 napisał mi zebym sprawdził świece, kable wysokiego napiecia i sprawdzic w jakim stanie jest kopułka rozdzielacza i sam palec rozdzielacza. Co też jutro zrobie, znajomy też mówił że nie zaszkodzi wyczyscic silnika krokowego. Lepiej najpierw zrobić rzeczy darmowe, niż niepotrzebnie płacić. Ale czujnik temp. jest następny na liście.
Odnośnie drugiego problemu to obrotomierz dziala, wskaźni paliwa też. Nie dziala predkościomierz, licznik przebiegu i licznik km.
Ostatnio zmieniony przez Karo0o Pon Gru 23, 2013 21:47, w całości zmieniany 2 razy
wooy11 podpowiedział mi ".czesto siada w tych samochodach tgz impulsator ktory napedzany jest jakims trybikiem ze skrzyni a nastepnie sygnal przetworzony na impuls elektryczny i dalej do licznika idzie kabelek czesto jak ktos grzebie przy silniku od dolu ( z pod podwozia) zdejmuje wtyczke zas impulsatora bo mu np przeszkadza w czyms, a nastepnie zapomina ja zalozyc i licznik nie dziala Czesto zdaza sie tez ze mechanik wyjmuje impulsator ( o ile pamietam jest przykrecony jedna srubką ) i potem wpycha go na sile uszkadzajac go mechanicznie" i to jest następna rzecz do zrobienia, tylko szkukam kanału. Dziekuje za odpowiedz i życzę wesołych świąt
To tak , jak działa reszta to prąd jest. Musisz szukać impulsator i tak dalej.
Silniczek krokowy możesz sprawdzić tak:
stajesz w cichym miejscu bez wiatru i szumu ,najlepiej na zimnym silniku. Włączasz zapłon , otwierasz maskę i odłączasz czujnik o którym wcześniej wspomniałem. Wtedy usłyszysz jak krokowy działa , będzie to krótkie około sekundowe max dwie sec bzyczenie silniczka który wysuwa bolec , ten dalej otwiera bądź przymyka przepustnice. Jak odłączysz przy temp jaką mamy teraz około 0 stopni , to słychać będzie jak zamyka przepustnice , jak podłączysz znów ją otworzy by dać bardziej bogatą mieszankę. Jeżeli bzyczenie jest krótkie i jednoznaczne to krokowy działa. Można tez sprawdzić zaraz po odpaleniu silnika odłączając i podłączając go .
Bądź są inne sposoby które widziałem że opisywali.
Moj tato ma dieasla i z przyzwyczajenia jak odpalam auto to "grzeje świece" i zanim sobie nie przypomne że to benzyna jest na zapłonie i słychać takie 1-2 sek bzyczenie, ja myślałem że załąncza się jakis wentylator czy pompa.
Przeczyscilem kopułke rozdzielacza, styki i sam palec rozdzielacza i jest to samo. Po świetach wymienie świece i zobaczymy.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 08 Wrz 2006 Posty: 157 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Gru 31, 2013 19:34
Karo0o napisał/a:
auto na zimnym silniku kreci, ale nie odpala. Trzeba przez okolo 20 sec przegazowac i odpali. Jak sie go nie pogazuje jeszcze troche to traci obroty i gasnie. Pozniej jak sie nagrzeje to pali od kopa.
Bardzo podobne objawy są u mnie przy odpalaniu silnika.Wystarczy,że podładowałem akumulator do pełnej sprawności i problem zniknął.Odpala na dotyk bez dodawania gazu.
_________________ ...pędzą konie po betonie w szarej mgle...
Moj tato ma dieasla i z przyzwyczajenia jak odpalam auto to "grzeje świece" i zanim sobie nie przypomne że to benzyna jest na zapłonie i słychać takie 1-2 sek bzyczenie, ja myślałem że załąncza się jakis wentylator czy pompa.
Przeczyscilem kopułke rozdzielacza, styki i sam palec rozdzielacza i jest to samo. Po świetach wymienie świece i zobaczymy.
Ja jeżdżę benzyniakiem i też Zawsze czekam aż pompka paliwa nabije ciśnienie tak więc czekam chwile. Odłącz kable od : wiatraka dmuchawy oraz od czujnika temperatury , przy termostacie od razu po prawo rury prowadzącej do chłodnicy. Może pieprzy ci czujnik tak jak wspominałem i włącza ci na chwile wiatrak chłodnicy. Odłącz i zobacz czy będzie palił. Wspomniałem tym wcześniej. Mamy temp niskie i może daje ci mieszankę nie taką jaka być powinna. Tylko musisz zrobić to przed kręceniem bo gdy mieszanka będzie za bogata to ci go zaleje.
sprawdź to , jeżeli bzyczy to powinna tylko pompa paliwa z tyłu. Powinny tylko ,,pyknąć,, przekaźniki po przekręceniu na zapłon w komorze silnika. Ale jak bzyczy to tez może i być przekaźnik który zaniemógł. Sprawdź najpierw czujnikiem i napisz efekty.
Odlaczylem czujnik temp i wentylator zaraz obok niego, zapalilem i pali mniej wecej tak samo. Odrazu po zapaleniu zalaczyl sie wentylator miedzy chlodnica a grilem. Niestety nie moge znalesc po ciemku wtyczki zeby go odlaczyc i sprawdzic.
Sprawdziłem tez filtr powietrze, nie jest zapchany, ani bardzo brudny. Wyglada w porzatku.
A akumulator swoja droga, po 4 dniach nie jezdzania pada. Wczoraj ladowalem noc, dzis podłaczylem i dalej to samo.
Odkrecilem 3 swiece wydaja sie w porzatku, czwartej nie dalem rady, ani na zimno, ani na cieplo, nawet wd40 nie pomoglo. Kable WN tez wydaja sie w porzatku. Pozdrawiam
Na tym akumulatorze bylo jezdzone 6 miesiecy i potem stal okolo rok w domu, wiec raczej nie jest do wymiany. Ten co dostalem z roverem w ogole sie nie chcial naladowac. Po nocy miernik pokazywal 10,5 v.
Sprawdzilem w sklepie i mi powiedzieli ze ma tylko 320 i tu nie jestem pewny czy dobrze uslyszalem "rozruchow" z 500. W sklepie poradzili abym ladowal akumulator non stop przez 2 dni z odkreconymi kurkami przez co zwiekszy sie gestosc i moze to pomoze.
Poprawilem problem z odpalaniem. Po wymianie swiec roznica byla ledwie widoczna, lecz jak przeczyscilem silnik krokowy to juz nie trzeba krecic 30 sec tylko okolo 3.
Siemka, podłącze się ponieważ też mam problem z odpaleniem, kręci tak jakby spowolnienie go opanowalo ja się martwię że to może być rozrusznik, ale przecież taki problem by występował z ciepłymil silnikiem. Na ciepłym kręci od sekundy.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 08 Wrz 2006 Posty: 157 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Sty 21, 2014 17:26
Karo0o napisał/a:
sklepie i mi powiedzieli ze ma tylko 320 i tu nie jestem pewny czy dobrze uslyszalem "rozruchow" z 500.
Jeśli podawali Ci że prąd rozruchowy wynosi 320A - to ktoś Ci najzwyczajniej wciska "kit .Testerem tego nie można zmierzyć.Najwyżej czy przy pomiarze natężenie gwałtownie spada czy trzyma.Jak gwałtownie spada to aku do wymiany.
_________________ ...pędzą konie po betonie w szarej mgle...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum