Wysłany: Pią Sty 03, 2014 14:06 [Rover 111 '91] Mulenie silnika i problem z odpaleniem
Typ: wszystkie Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.1 Rok produkcji: < 1993
Witajcie! Mam problem ze swoim Roverkiem, jest to Rover 111, rocznik '91.
Problem polega na tym, że:
Ma problemy z odpaleniem, nawet jak odpali to lekkie naciśnięcie gazu powoduje że silnik zaczyna się tak jakby dławić i gasnąć, ewentualnie odpali, chwilkę pochodzi i "zdechnie". Wcześniej zdarzały się sytuacje takie jak:
-Kręce rozrusznikiem, nie chce zapalić, puszczam rozrusznik a on dopiero wtedy załapuje
-Podczas jazdy na zimnym silniku docisnę bardziej gaz to zaczyna go mulić i "cofać"
Czego to może być wina? Czy to filtr paliwa? Czy od czego tak się dzieje?
Pozdrawiam Serdecznie i bardzo proszę o pomoc, Igor.
SPAMU¦
Wysłany: Pią Sty 03, 2014 14:06 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Przyglądnij sie dokładniej kopułce ( czy nie jest pęknieta ) zagladnij pod nia ( czy nie ma wilgoci, w jakim stanie sa styki-wyczyść papierem ściernym) , również "palec". Jezeli filtr powietrza ma obudowe okragłą to prawdopodobnie masz gaznik, zdejmij filtr ( 4 srubki na krzyzaka ) tylko ostrożnie bo do obudowy ( od spodu) podłaczone sa wezyki cisnieniowe, sprawdz czy nie sa popękane i ogolnie czy sa szczelne miejsca podlaczenia do filtra.....przygladnij sie im na calej długości i teraz najwazniejsze : gaźnik ktory prawdopodobnie masz to patent nie z tej ziemi ma 2 przepustnice, jedna sterowana podcisnieniem ( te kolorowe wezyki ) i ta nas interesuje......ruch tej przepustnicy jest regulowany olejem ktory znajduje sie w takim baniaczku ktory odrazu rzuci Ci sie na oczy po sciagnieciu obudowy filtra powietrza, na jego gorze znajduje sie plastikowa nakretka polaczona z przepustnica, odkrec ja bez obaw i wyjmij, zaloze sie ze nie ma tam nic oleju, dolej pod gwint oleju silnikowego, obojetnie jaki, moze byc taki sam jaki masz w silniki......teraz to wszystko poskladaj .......brak leju w gazniku ma kolosalne znaczenie jezeli chodzi o prace silnika, rowniez wezyki cisnieniowe, nawet jezeli nie tu tkwi problem to jesli nie masz tam oleju , auto bedzie Ci znacznie lepiej zbierac sie z pod swiateł i zdecydowanie mniej palic.......ogolnie to moze gaznik potrzebuje czyszczenia, gdy bys sie za to wzial , jest tam taka szmaciano-gumowa powiedzmy membrana ktora ma wpływ na mieszanke paliwa, jak jest "przeswitujaca" to pasowalo by ja wymienic , ona ma ogromne znaczenie co do spalania ilosci paliwa i toksycznosci spalin. W moim 111 nie bylo filtra paliwa , na szczescie zorientowalem sie o tym na samym poczatku i zalozylem od malucha ( tam jest pompka mechaniczna ) Moze masz ten sam uklad zasilania jaki byl w moim i tez go nie ma przez co zabrudzil sie gaznik.
ten typ tak ma,sama jestem posiadaczem tego samochodu juz drugi rok i nic z tym nie robie po prostu pomalu sie rozpedzam i juz pozniej tnie jak zyleta nie od razu sie buja wiem,nie przejmuj sie tym i nie ma co dokladac do starych trupow az tak.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum