Wysłany: Wto Lis 23, 2010 17:32 [r620] Kilka pytań
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1995
Witam
niedawno zakupiłem roverka 620 sdi z 95 roku , jak narazie śmiga bez zarzutów ale nie pokoi mnie dziwne skrzypienie dochodzące z układu kierowniczego przy wykonywaniu ruchów skręcania zarówno w lewo jak i w prawo, szczególnie jak skręcam stojąc w miejscu, zaraz po zakupie samochód przeszedł gruntowny przegląd który wykazał tylko lekki luz na gałce górnego lewego wachacza który od razu wymieniłem i od tamtej pory zaczeły się te dziwne skrzypienia luzu jako takiego na kierownicy nie ma , może orientuje się ktoś o co może w tym chodzic??? , po drugie wraz z samochodem dostałem pilot ale bez baterii w środku i potrzebuje informacji jaka baterie musze nabyć oraz ile ich ma się tam znależć ?, dodam że pilot jest radiowy valeo z symbolem w środku 09732447b , 0116 i jednym przyciskiem, mam również pytanie odnośnie czujnika prędkości (impulsatora) wiem że jest dużo takich tematów na tym forum zamieszczonych ale niestety nie znalazłem w nich odpowiedzi otóż w moim roverku zamontowany jest metalowy podłączony przewodami z wspomaganiem , a razem ze samochodem dostałem plastikowy od jakiegoś nowszego modelu tylko jak porównuje długości fragmentów wchodzących do skrzyni to wydaje mi się że są rózne stad pytanie czy moge użyc tego plastikowego dodam że juz się ktoś bawił przy impulsatorze bo ten metalowy znajdujący się w samochodzie nie jest przymocowany żadną śrubą tylko poprostu tak włożony troche oleju tamtedy wycieka przy okazji tego ?
przepraszam jeśli moje pytania są zbyt oczywiste ale nie mam pomysłu jak to naprawić jestem świerzy jak chodzi o samochody jest to mój pierwszy samochód co prawda dzieki tematom na tym forum już kilka innych rzeczy naprawiłem sam za co dziękuje wszystkim którzy udzielają się tutaj i mam nadzieje ze ktoś pomoże
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Wto Lis 23, 2010 21:25, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Wto Lis 23, 2010 17:32 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Witam,
jestem tutaj nowy. Ja mam dokładnie tak samo jak kolega wyżej jeśli chodzi o skrzypienie. Podejrzewam tuleje wachacza.... maglownica nie ma tutaj raczej nic wspólnego
BTW też miałem luz na sworzniu wachacza górnego ile dałeś za sworzeń jeśli można oczywiście wiedzieć...
kupiłem cały lewy górny wahacz nowy co prawda zamiennik ale kosztował mnie 65 zł +18 zł koszty przesyłki zakupiłem go z hurtowni z Wrocławia która posiada części do rovera i hondy godne polecenia zamówienie złożyłem przez tel i na drugi dzień miałem przesyłke w domu trochę się obawiałem o rozstaw śrub tego wahacza gdyż hondy mają 19.5 a rovery 18 jak później już wyczytałem na forum ale przysłali mi odpowiedni z rozstawem 18cm mam gdzieś numer telefonu jak później znajdę to dołączę
co prawda zamiennik ale kosztował mnie 65 zł +18 zł koszty przesyłki
Nie chcę cię smucić ale długo na tym nie pojeździsz.
Co do skrzypienia podczas kręcenia kierownicą to mogą być sworznie dolne. Trzeba dokładnie sprawdzić bo istnieje ryzyko urwania koła.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 20 Mar 2010 Posty: 149 Skąd: Lipno
Wysłany: Sro Lis 24, 2010 13:48
Witam
Potwierdzam to co mówi _papa. Miałem tak samo aż do momentu utraty koła. Na szczęście wszystko działo się na małej prędkości ale cóż. Do wymiany dolne sworznie: lewy i prawy. Na forum sporo jest o tej dolegliwości
a może mi ktoś poradzić jakie sworznie będą dobre bo zdecydowałem się je zakupić ( w sensie przez allegro) i teraz rodzi się pytanie które będą najodpowiedniejsze ?
a może mi ktoś poradzić jakie sworznie będą dobre bo zdecydowałem się je zakupić ( w sensie przez allegro) i teraz rodzi się pytanie które będą najodpowiedniejsze ?
Wszyscy polecają firmy 555. Ja mam u siebie Delphi za tą samą cenę i na razie jest spokój. Dla spokoju kup 555.
Pomógł: 54 razy Dołączył: 23 Maj 2008 Posty: 942 Skąd: Zabierzów
Wysłany: Wto Lis 30, 2010 22:36
beer22 napisał/a:
nie pokoi mnie dziwne skrzypienie dochodzące z układu kierowniczego przy wykonywaniu ruchów skręcania zarówno w lewo jak i w prawo, szczególnie jak skręcam stojąc w miejscu
Sprawdził bym dolne sworznie wahacza a nawet wymienił bym profilaktycznie.
beer22 napisał/a:
dostałem pilot ale bez baterii w środku i potrzebuje informacji jaka baterie musze nabyć oraz ile ich ma się tam znależć ?, dodam że pilot jest radiowy valeo
Dwie sztuki ale symbolu nie pamiętam. Mam w domu, jak znajdę to napiszę.
beer22 napisał/a:
w moim roverku zamontowany jest metalowy podłączony przewodami z wspomaganiem , a razem ze samochodem dostałem plastikowy
Metalowy, podłączony do wspomagania miał za zadanie dostosować siłę wspomagania do prędkości.
Plastikowy jest chyba nowszy ale coś mi się wydaje, że nie są ze sobą zamienne...
U mnie był plastikowy i też nie był niczym przykręcony-jedynie na wcisk.
Co do wahaczy, to ja jak szukałem do swojego w sieci po numerach, to natrafiłem na wahacze marki Yamato J84006YMT i J84007YMT , są to wahacze o rozstawie śrub mocujących 18cm, o dziwo jest to wersja która pasuje tak do hondy Accord V CC7(Rover 600) jaki i do Accord IV CB3 czy Aerodeck, a więc jeśli ktoś ma RH600 z przed liftingu i górne wahacze 18cm to na 100% powinny pasować te z IV generacji Accorda CB3, dokładnie to kupiłem te wahacze na aukcji tego sprzedawcy http://allegro.pl/wahacz-...1328413679.html zdjęcia w opisie aukcji, przedstawiają dokładnie takie wahacze jakie są w opisie, więc można się przyjrzeć, pasują idealnie a i cena nie wygórowana .
Co do sworzni 555 to też niedawno wymieniałem i mogę szczerze polecić, bardzo dobre solidne wykonanie i rozsądna cena, 2 szt. nabyłem za 111zł z wysyłką, kupowałem dokładnie tutaj http://allegro.pl/sworzen...1331284711.html , jedynie koszty wysyłki troszkę wzrosły, ale i tak cena atrakcyjna .
Pomógł: 54 razy Dołączył: 23 Maj 2008 Posty: 942 Skąd: Zabierzów
Wysłany: Sro Gru 01, 2010 01:28
Co do dolnych sworzni to jeszcze dodam, że przy wymianie ściągnąłem ten dolny pierścień zabezpieczający gumę i napchałem trochę smaru bo nawet w nowych 555 mało go był.
Profilaktycznie zrobiłem to samo z górnymi sworzniami...
Przestrzegam ! Wymieniajcie sworznie profilaktycznie ! Mi urwało na drodze do tego poszły pierścienie na krzyżaku na półośce przegub i laweta i cały interes kosztował ponad 600 zł !
Żadnych ! Żadnych stuków, żadnych luzów, tego samego roku byłem dwa razy na przeglądzie i nic nie było widać, żadnych objaw to nie ruszałem nic. Aż do pewnego dnia jak na prostej drodze, na nowym asfalcie zarzuciło mnie na drugi pas, koło obróciło o 180 stopni i koniec. Mechanik pokazał mi stary sworzeń był tak wyrobiony, że to musiało się stać prędzej czy później. Całe szczęście, że nie na autostradzie.
Dodam, że zawieszenie było robione trzy lata wcześniej (przejechane jakieś może 10 tys. może nawet nie) a części nie były najtańsze. Mojemu znajomemu przydarzyło się to samo dwa tygdnie wcześniej na autostradzie w hondzie accord z tym samym zawieszeniem. Też laweta.
Także dobrze radze zmieniać co jakiś czas przynajmniej dolne sworznie, nie jest to aż tak drogi wydatek, a lepiej dmuchać na zimne !
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum