Dołączył: 02 Lis 2013 Posty: 134 Skąd: Legionowo, Warszawa
Wysłany: Sro Mar 12, 2014 20:30 [MG ZR] jaki olej? DOCIERANIE
Typ: VVC Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2002
Witam.
Zrobiłem remont silnika, tuleje, tłoki, szklanki. I w ogóle cały remont.
I zastanawiam się jaki olej zalać? Jakiś lepszy czy nie?
Ponieważ zamierzam olej zmienić po pierwszych 500 km a później po przejechaniu 700 km.
Myślę nad 5w40 mobila, pełensyntetyk.
SPAMU¦
Wysłany: Sro Mar 12, 2014 20:30 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Wg mnie każdy z markowych będzie dobry.
Mobil jest nieco gęstszy od pozostałych więc trochę wycisza silnik.
Strzemo napisał/a:
-Olej. Był Valvoline 10w60 VVC klekotało jak głupie, potem Liqui Moly 10w40 VVC klekotało jak mega głupie, jest Mobil 10w40 i generalnie wreszcie jest spokój, dalej pracuje jak diesel ale da się wytrzymać.
Dołączył: 02 Lis 2013 Posty: 134 Skąd: Legionowo, Warszawa
Wysłany: Czw Mar 13, 2014 09:20
10w40 to polsyntetyk
Mam nowe wszystkie elementy wiec nie powinno chyba nic juz walic.
Mozna zalac motula 8100 ale nie wiem cz nie szkoda wydawac za 5 litrow 200 zl.
Pytam sie czy warto inwestowac w olej jezeli chce go zmienic po 500 km!
nie powinno zapewne ... w każdym razie ja bym zastosował olej taki jaki producent poleca i nie silił sie na lepszy olej wcale nie musi oznaczać lepszej pracy silnika a na pierwszy raz to już napewno bym nie ładował drogiego oleju
Na docierkę kup najtańszy 5W40, nawet gdyby miał być od Lotosa, a dopiero finalnie zainwestuj w dobry, np. ten Motul skoro takie masz preferencje, oczywiście syntetyk...
TomaszM, ma racje. Zalej nawet najtańszym olejem, byle markowym. Oleje muszą spełniać normy. Różnią się tylko żywotnością i dodatkami czyszczącymi czy wyciszającymi silnik. Z resztą w czasie docierania silnika nie będziesz jeździł wyczynowo.
temat wiele razy wałkowany - według anglików każdy inny olej niż półsyntetyk 10w-40 skraca żywotność układu VVC. mam przejechane 100k na półsyntetyku motula i nic mu się nie dzieje, po za tym że klepał jak klepie. po cholerę być "mądrzejszym" od producenta i lać "lepsze" skoro przynajmniej teoretycznie można zaszkodzić...
Nie wiem co piszą fachmani na angielskich forach, ale serwisówka Rovera podaje, że jeżeli zakres temperatur przekracza zakres -20/+30 (a w naszym klimacie przekracza i w jedną i w drugą stronę) konieczne jest stosowanie oleju o innej lepkości niż 10W40 (!)
Jako zalecenia laternatywne jest od 0W40 do 10W60 - jedynie nie można stosować xW30 i xW20, ale można każdy xW40 i xW50 i xW60.
A więc słuchając producenta, w naszym klimacie 10W40 jest nieodpowiedni i niezalecany przez MG Rover...
Mamy moderate climate, a takie klimaty to 10W40 wg instrukzzione!
Ile razy masz w roku temp powyżej 30 albo + -20 w Polsce, hmm? A ŚREDNIO jaka panuje temperatura, he? Reasumując mamy moderate czyli umiarkowany klimat, dziękuję.
A po prawdzie, gdyby tylko nie szkodziło silnikowi to jeździłbym na roślinnym. Albo nawet smarował margaryną
Tak jest TomaszM. Na zimę będziemy zalewać 0w20 bo temperatura otoczenia w naszym klimacie to przewaga -40 C -45 C (bo 10w utrzymuje normy nie stery tylko do -25 -30C) A na lato 20w60 bo lato mamy takie gorące że temperatura otoczenia to przeważnie +60 C ( +40 C to niestety na nasz klimat za mało).
Tak do rzeczy, olej zalecany dla europy środkowej jaki jest zalecany to 15W40. Wiec nie wmawiaj nikomu że olej 10W40 jest nieodpowiedni.
Pomógł: 8 razy Dołączył: 18 Sty 2014 Posty: 287 Skąd: Polska
Wysłany: Pon Mar 17, 2014 22:18
Markzo, absolutna racja. W instrukcji jest napisane jak byk 10-w40 i tyle. W niektórych silnikach innych producentów należy zmieniać olej sezonowo, ale w 1.8 k sprawa jest prosta 10-w40.
_________________ Lubię roverki, jeszcze bardziej rowerki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum