Wysłany: Czw Mar 27, 2014 00:40 [Freelander] Problem SRS powrócił
Typ: Di Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1998
Problem dotyczy kontrolki SRS. Auto było na komputerze kts ale ten połączył się jedynie z sterownikiem silnika ale nie z modułem komfortu. Później pojechałem do innego mechanika co miał Launch'a i ten dobił się nim do modułu. Posprawdzał skasował błąd napinacza w fotelu kierowcy (może ktoś przede mną rozpinał kostkę pod siedzeniem albo coś robił - nie wiem ale już kupiłem takiego ze świecącą poduchą). Sam napinacz był sprawdzany jeden i drugi i są ok. Ale poducha po przekręceniu kluczyków zapala się, następnie po zapaleniu silnika gaśnie na ok 2 sekundy i znów się zapala i wówczas świeci już aż do zgaszenia silnika.
Zdarza się raz na 20 odpaleń silnika że po zapaleniu auta kontrolka SRS się nie zaświeci ale to bardzo rzadko tak się dzieje.
Może to przypadek i nie jest to ważne albo nie ma związku a może i nie przypadek ale jak zmieniałem potencjometr w stopce gazu to rozpinałem drążek między maglownicą a kolumną kierowniczą no i tam trochę porozkręcałem przy liczniku, ściągałem kanał nadmuchowy na szybę przednią od strony kierowcy i tak dalej. Po tych pracach poducha nie zaświecała się przez około dwóch miesięcy i był spokój ale wszystko wróciło i znów jest po staremu.
Czy jest możliwe że padł sterownik SRS? Taśma pod kierownicą ponoć jest ok bo gdyby była uszkodzona to by jej błąd ten Launch pokazał - tak mi powiedział mechanik.
Gdzie w mojej wersji (3-drzwiowa przekładka z angola) znajduje się sterownik SRS?
SPAMU¦
Wysłany: Czw Mar 27, 2014 00:40 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
To nie to sterownik jest sprawny.
Trzeba sprawdzić rezystancję na poduszkach i napinaczach.
Do tego potrzebny jest odpowiedni komputer.
Trzeba na pewno sprawdzić wszystkie połączenia - Najszybciej to utleniony jakiś styk.
Ja mam taki komputer w Łodzi.
Najszybciej kostki pod fotelami i nie WD40 ale odpowiedni preparat do styków.
Kolejny newralgiczny punkt - połączenie taśmy SRS z kostką pod stacyjką.
Moduł SRS jest pod obudową nagrzewnicy - trzeba zdjąć deskę , wymontować obudowę nagrzewnicy (konieczność rozłączenia układu chłodzenia)
Czy do pomiaru rezystancji poduszek i napinaczy pirotechnicznych nie można użyć zwykłego miernika (zmierzyć je omomierzem) po wcześniejszym odłączeniu kostki żeby się przez układ obwód nie zamykał? Co to jest za specjalny komputer, jak się nazywa bo chciałbym o nim sobie trochę poczytać.
Co do lokalizacji przyczyny usterki to powiem szczerze że oczywiście pewny nie jestem ale tak jak pisałem wyżej po tym jak grzebałem przy potencjometrze od stopki gazu był spokój przez około dwa - trzy miesiące. A pamiętam wtedy wyciągałem fotel kierowcy (kostka była rozpinana pod fotelem) i ściągany tunel nawiewu na przednią szybę od strony kierowcy. Wiem że z tym tunelem się mocno szarpałem pod tą dechą bo nie chciał zajść na swoje miejsce. Nie dotykałem obudowy kolumny i stacyjki, choć drążek od kolumny do maglownicy ściągałem. Może jak walczyłem z tym tunelem nawiewu jakieś kable pod deską poruszałem że potem było wszystko ok przez ten czas? Czy tam nie ma takiej możliwości żeby tak się stało?
[ Dodano: Sob Mar 29, 2014 12:06 ]
Syntax co z tym Twoim komputerem?
A z tą świecącą poduchą to co myślicie - mogłem przy szarpaniu tunelem nawiewu powietrza na szybę coś z kablami porobić że zaczęły kontaktować? Albo ten wyjmowany fotel mógł w jakiś sposób wpłynąć na ten spokój z poduchą przez dwa miesiące?
Chyba raczej nie Kiedy walczyłem z nawiewem przedniej szyby to wtedy właśnie wyjmowałem fotel żeby mieć więcej miejsca. Gdyby było tak jak piszesz Syntax to od tego czasu by świeciła poducha, a jest odwrotnie czyli od tego czasu był spokój przez dwa trzy miesiące aż do teraz gdy znów zaczęła świecić. A poza tym mój rok Landka to 98 a słyszałem że to bardziej dotyczy tych nowszych sterowników gdzie błąd poduchy tylko pod kompem się skasuje.
Kolego Syntax napisz co to masz za kompa do mierzenia rezystancji na poduszkach i napinaczach i czemu nie można ich zmierzyć zwykłym omomierzem? Jestem ciekaw bo byłem na komputerze Lunch i facet powiedział że poduszki i napinacze są sprawne i żadnego błędu nie ma. Gdy spytałem co może być to powiedział że może być taśma pod kierownicą albo coś co raz łapie a raz nie.
OK fajny komputerek a czemu omomierzem nie można pomierzyć tych poduszek i napinaczy? Czy naprawdę do tego potrzebny jest aż taki specjalistyczny sprzęt?
win32 [Usunięty]
Wysłany: Wto Kwi 01, 2014 14:25
Jak koniecznie chcesz sobie zdetonować poduszkę w twarz, albo uciekać przed latającą to możesz mierzyć omomierzem.
Panowie bzdury piszecie i tyle w temacie. Widzę że pomocy tu żadnej nie uzyskam a jedynie puste gadanie nie prowadzące zupełnie do podpowiedzenia czy doradzenia przyczyny problemu. Pytałem czemu nie wolno mierzyć rezystancji poduszki uniwersalnym multimetrem cyfrowym, trzy razy pytałem zanim ktoś łaskawie odpisał - i to jeszcze co odpisał? Totalna głupota tylko zastanawiam się czy działanie celowe czy wynikające z niewiedzy, ale sądząc po ilości postów to chyba celowe! Przecież wcale nie jest regułą że dokonując pomiaru rezystancji każdej poduszki cyfrowym miernikiem dojdzie do jej wystrzału. Przecież można napisać normalnie - że może dojść do wystrzału ale nie musi, że można to robić jak już to na kilkumetrowych kablach albo tego nie robić a spróbować z rezystorem, nie wiem jakieś sensowne rady a nie takie wyśmiewanie się i dogadywanie przez pseudo "szpeców" od landrover'ów a może i nie tylko?! Wygląda to tak jak by podjęty przeze mnie temat był tajemnicą a pomoc można było tylko uzyskać w warsztatach forowiczów którzy mają niestworzone komputery diagnostyczne. Przeglądałem posty innych kolegów na tym forum i wygląda to w 90% tak samo jak i u mnie, dlatego nie ma się co dziwić że później ktoś kto szukał pomocy na tym forum, został tu - brzydko mówiąc - olany przez innych, potem rozwiązał swój problem ale na forum już nie opisze rozwiązania i co było przyczyną - bo i po co?! Podsumowując - forum ROVERki.pl zeszło totalnie na psy!!!
PS Dzięki za pomoc - temat uważam za zamknięty a problem rozwiązany.
win32 [Usunięty]
Wysłany: Wto Kwi 01, 2014 20:15
O jezu
Chcesz to mierz, kto ci broni. Miej jednak w pamięci że to nie jest bezpieczne.
Nie wszystko da się zrobić samemu, czasem potrzeba jednak do tego fachowca i sprzętu. Poduszka to pirotechnika. Chcesz się bawić to się baw, nikt nie broni zrobić sobie kuku na własne życzenie w imię kiepskiej pseudo oszczędności.
Aha mam warsztat a raczej jestem udziałowcem
Nie zmienia to jednak faktu że takiej głupoty jak mierzenie rezystancji multimetrem nigdy bym nie zrobił.
Są do tego odpowiednie narzędzia i tyle.
Jak mi gościu mówi że kupił klucz dynamometryczny za 120zł i się będzie brał za robienie uszczelki sam odpowiadam - My takich używamy czasem zamiast grzechotek bo tylko do tego się nadają ale ludzie swoje wiedzą a za pół roku kuku - ponowny HGF i wraca czy by mu głowicy nie splanowali tylko że po takiej pseudo robocie mogę powiedzieć jedno - Poproszę drugą głowicę jak mam dać gwarancję.
Twoje auto rób co chcesz.
Powiedziałem Tobie co masz zrobić - Diagnoza szeregowa i odczyty rezystancji i kodu każdej poduszki.
Chcesz w ciemno pół auta rozbierać - Jak masz czas
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum