Wysłany: Pią Kwi 04, 2014 19:12 [R216Si]Kolejny problem (stukanie nagranie pracy silnika)
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1997
Po długich poszukiwaniach Rovera 25 kupiłem 216 Si + LPG. Mam mały problem mianowicie po nocy gdy odpalam silnik nierówno pracuje i strasznie dymi na biało. Po rozgrzaniu problem mija i po kolejnym uruchomieniu już nie ma tego problemu. Dopiero gdy trochę postoi np. po mroźnej nocy. Świece zostały wymienione, nie ma mazi pod korkiem ani kawy w zbiorniku. Temperatura lekko poniżej polowy wskaźnika, ogrzewania działa normalnie. Tylko niewielki ubytek płynu chłodzącego.
Ostatnio zmieniony przez krakers2207 Pon Kwi 28, 2014 15:02, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Pią Kwi 04, 2014 19:12 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 2 razy Dołączył: 23 Mar 2013 Posty: 20 Skąd: Polska
Wysłany: Pią Kwi 04, 2014 22:02
Jest taka możliwość że to uszczelka kolektora jest winna. Najprostszym sposobem by to sprawdzić jest jej wymiana i obejrzenie przy okazji kolektora na wypadek pęknięć. Koszt niewielki a tak czy tak konieczny bo następnym możliwym powodem jest niestety uszkodzona uszczelka pod głowicą =wymiana uszczelek kolektorów. W moim przypadku przy takich samych objawach była to uszczelka po głowicą.
Jednak była to uszczelka kolektora ssącego, sprawa była na tyle poważna iż zalewało mi tak, że nagromadzony płyn blokował skok tłoka Dzięki wielkie za pomoc
Wymieniłem uszczelkę pod kolektorem, napinacz oraz pasek pompy wspomagania. Po wizycie u gazownika stwierdził, że słychać popychacze i polecił mi wlać wyciszacz popychaczy z firmy Liqui Moly. Pomogło wyciszyło pracę ale pozostało jedno stukanie, które słychać cały czas, częstotliwość zwiększa się wraz ze wzrostem obrotów czyli przyspieszanie, dodawanie gazu. Dobiega ono z lewej strony patrząc od przodu auta. Po odpaleniu silnika, jakieś kilka sekund nie słychać tego ale po chwili się pojawia. Nie wiem co to jest, proszę o pomoc
miałem podobne stukanie i w moim przypadku również okazało się, że są to popychacze zaworów. jeśli popychacz ileś czasu pracować niesprawny mógł pojawić się luz między wałkiem rozrządu i również ten się mógł wyrobić. fachowcem nie jestem, ale u siebie wymieniłem popychacz i wałek za jednym razem. objawy ustąpiły.
Z tymi popychaczami to jakiś koszmar.
Zaleca się wymienić wszystkie po ok 100 000 km na nowe ale łącznie z nimi trzeba wymienić wałek. Przymierzam się do wymiany ale nie wiem gdzie kupić odpowiednie poza Rimmerbros'em (wiadomo cena zabija). Ktoś coś doradzi? Interesuje mnie firma INA
bemolrover214, wymieniłeś tylko jeden zużyty popychacz i wałek czy kilka?
Obawiam się trochę o swój silnik bo cykanie nie ustaje nawet po zagrzaniu. Cyka w każdym momencie pracy silnika
A wiadomo do czego może doprowadzić niesprawny popychacz (wypalenie gniazda, starcie krzywki wałka, ogólny spadek mocy itd)
Pomógł: 8 razy Dołączył: 18 Sty 2014 Posty: 287 Skąd: Polska
Wysłany: Pią Maj 02, 2014 23:02
NoPE, to ciekawe co piszesz o tych popychaczach i wałkach. Tak jest we wszystkich silnikach serii k? Mi kiedyś stukały popychacze w innym aucie po wymianie, ale uklepały się i potem było cicho, tu im bardziej zużyte tym klepią głośniej?
_________________ Lubię roverki, jeszcze bardziej rowerki.
Tak. Jednym z objawów zużycia popychaczy hydraulicznych jest właśnie coraz głośniejsza praca. Najpierw cykają później klepią.
Po dłuższym postoju olej wycieka z popychaczy i głośniejsza praca zaraz po uruchomieniu jest normalnym zjawiskiem. Gorzej gdy klepanie nie ustaje.
Nowe popychacze w większości są zalane olejem (dla pierwszego uruchomienia)
jednak dopiero później wypełnia je całkowicie olej silnikowy i wtedy pracują poprawnie. To pewnie było u Ciebie i dla tego z czasem się wyciszyły. DO tego dochodzi odpowietrzenie nowo zamontowanych popychaczy o czym nie każdy mechanik wie.
Popychacz może też niewłaściwie pracować kiedy ma zapchane kanaliki. Powodem tego jest brudny olej. Popychacz w takim przypadku pracuje na sztywno z zaworem.
Zasadę działania hydraulicznych popychaczy zaworowych zgłębiłem dopiero dzisiaj i co nieco o nich wiem i to mnie przeraża bo wiem, że czeka mnie wymiana, a to nie jest tani zabieg.
2 wałki, 16 popychaczy, uszczelniacze wałków, uszczelka pod pokrywę i robocizna. Chcę to zrobić razem z wymianą rozrządu. Koszmar cenowy! Jeśli w 1500zł się zmieszczę za części to będę szczęśliwy. Nie wiem ile wałek kosztuje.
Pogadam z mechanikiem, bo jest szansa, że są tylko zapchane, krzywki nie wytarte i może będzie trzeba wymienić tylko zużyte..
[ Dodano: Sob Maj 03, 2014 00:59 ]
Ok, jeden wałek w rimmer 1100zł Już lece kupić
Pomógł: 8 razy Dołączył: 18 Sty 2014 Posty: 287 Skąd: Polska
Wysłany: Sob Maj 03, 2014 15:09
NoPE, dzięki za info. Mi stuka podobnie jak na filmiku, który wrzucił capsoft, choć jak go odpale rano to stukają wszystkie, ale tylko sekunde. Angole się nie popisali z tym silnikiem, ostatni jaki dobry zrobili to chyba ten ze spitfire'a. , a może wymiana oleju na gęstszy coś by dała?
_________________ Lubię roverki, jeszcze bardziej rowerki.
Gdybym tylko miał garaż nawet w tej chwili poszedł bym wyczyścić popychacze.
Banalnie proste - film przedstawia w jaki sposób to zrobić i oczywiście jak jest zbudowany (szklankowy). Polecam
http://www.youtube.com/watch?v=ySf0r8GGMOY
zanim się zabiorę za rozkręcanie silnika mógłby ktoś zajrzeć jeszcze tutaj ? https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=91086
mi doradzono spr wrtysków, wypinałem je ale nie wiem czy o to chodziło w ich "sprawdzeniu"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum