Witam, jestem nowy na forum, chciałem podpiąć się pod temat wspomagania.
Mam problem ze wspomaganiem który chyba nie został jeszcze poruszony. Moje autko Rover 45 1,6 jest z 2001 roku. Wspomaganie kierownicy działa u mnie beznadziejnie, sprawdzałem to u mechanika ale trudno jest podać jednoznaczną odpowiedź.
Na zimnym silniku przez kilka minut wspomaganie dział niemal że poprawnie, później staje się bardzo "gęste" i działa z dużym oporem powodując że jadąc autem stale o tym myślę. Kierownica nie odbija do końca, a teraz na śniegu muszę ciągle ją korygować bo bym non stop wjeżdżał w płot
Działania naprawcze które do tej pory wykonałem:
- druga pompa wspomagania (używana)
- sprawdzone paski
- nowa rolka
- wymiana całego płynu, układ odpowietrzony
- smarowanie zawieszenia
Po wymianie pompy na inną było trochę lepiej teraz wszystko wraca do tego co było. Im auto się bardziej rozgrzewa tym gorzej działa wspomaganie.
Obstawiałbym pompę, myślałem nawet o kupnie nowej.
Chciałbym poznać Wasze zdanie w tym temacie.
pozdrawiam!
SPAMU¦
Wysłany: Nie Sty 26, 2014 18:10 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Nie spamuj, bo to na pewno nie sprawi, ze szybciej otrzymasz odpowiedź.
Skoro podejrzewasz pompę to ją sprawdź- możesz sprawdzić ciśnienie, zregenerować swoja starą pompę, (albo przynajmniej dać do sprawdzenia w warsztacie zajmującym się pompami hydraulicznymi, może się okaże, że była dobra) albo podmienić od kogoś kto ma taką samą, a nie ma problemów ze wspomaganiem, pompa pasuje choćby z poldasa.
Może po prostu maglownica Ci padła, a wymienisz wszystko inne i dalej nie będziesz miał wspomagania.
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Pomógł: 35 razy Dołączył: 12 Paź 2012 Posty: 456 Skąd: Radom
Wysłany: Wto Sty 28, 2014 22:07
W Polonezie z Roverem nie było wspomagania. Oficjalnie nie było i tak jest w 95% egzemplarzy. Nieoficjalnie pojawiły się, ale na innej pompie (ZF) i zupełnie innym wsporniku niż Roverki.
Dziś umawiam się z mechanikiem na diagnozę przyczyny tego stanu z wspomaganiem. Jeździ się coraz gorzej, a jak się człowiek zapomni że kierownica nie odbija to dopiero jest fajnie
[ Dodano: Wto Lut 25, 2014 18:28 ]
Jestem po wizycie u mechanika, diagnoza wskazuje że problem może być po stronie przekładni. Ponadto mechanik stwierdził że samochód mógł mieć wypadek ponieważ lewe koło jest przesunięte 1 cm wstecz względem prawego i możliwe że to też ma jakiś związek z nieprawidłową pracą układu kierowniczego.
Zasugerował też zrobienie geometrii w celu sprawdzenia "kąta wyprzedzenia sworznia". Jak na razie samochód bardzo równo się prowadzi, nie ściąga i nie zdziera opon.
Zastanawiam się nad wymianą przekładni, celuję w używaną na allegro.
Co o tym sądzicie?
[ Dodano: Sro Mar 05, 2014 17:14 ]
Szkoda że nikt nie zdołał odpowiedzieć na moje pytanie.
Zastanawiam się jakie jeszcze oprócz przekładni elementy układu kierowniczego mogą mieć wpływ na taką jego pracę?
Pompa od wspomagania wyeliminowana, pozostaje zaryzykować z przekładnią lub szukać dalej przyczyny.
Na pewno coś jest na rzeczy - widać że układ kierowniczy chce pracować ale coś go "trzyma".
Na kierownicy czuć że jak wraca to musi pokonać opór, dlatego pewnie wspomaganie da się odczuć jako "ospałe" - kierownica wolno wraca i nigdy do końca, na całkowitym skręcie praktycznie w ogóle nie odbija.
Tak samo podczas jazdy gdy próbuje się dokonać niewielkich korekt toru jazdy czuć opór na wieńcu i przy mniejszych prędkościach kierownica zostaje tam gdzie ją skręciłem.
Zaryzykuj kolego również wymianę paska i napinacza od wspomagania- mi wspomaganie działało, jednak gorzej niż w punto czy saabie 95 (z tymi samochodami mam porównanie). Jednak wymieniając tydzień temu oleje, filtry, płyny pokusiłem się też o paski- wspomaganie działa o wiele lepiej.
Daniello - czy Twój problem był zbliżony do mojego czy miałeś inne odczucia względem pracy wspomagania?
Ciekawi mnie czy mój problem to coś co ktoś już miał czy jestem odosobniony w tym?
Mechanik stwierdził jeszcze że nie jest tak źle z moim wspomaganiem ale ja też mam świeże porównanie do innych aut (alfa, bmw, nissan, golf, ducato) i widzę dużą różnicę w sposobie pracy układu kierowniczego - w tych autach jest po prostu normalnie - kierownica pracuje lekko, koła same wracają po skręcie itp.
Uważam że jeśli podczas jazdy samochodem jakaś rzecz bądź usterka nie daje ci przestać o niej myśleć jak w przypadku mojego wspomagania to chyba nie jest dobrze. Pozdrawiam!
Uzupełnij sobie w profilu pole miejscowości, może ktoś Ci doradzi ogarniętego mechanika.
Ja bym Ci polecił jedną osobę w Mazowieckim, ale nie wiem skąd jesteś.
Jeżeli nie wraca to bardzo możliwe, że masz źle ustawioną zbieżność przednich kół. Nie wiem jak jest możliwe ustawienie zbieżności przy cofniętym kole
Albo mechanik nie wiedział co mówi, albo Twój samochód ściąga. Albo masz na prawdę pokomplikowane ze zbieżnością.
Jeżeli chodzi o ciężką pracę wspomagania to ja też to odczułem jak przesiadłem się do 45. Stosunkowo mała kierownica też robi swoje. Może takie powinno być? Poszukaj kogoś z 45 żeby porównać.
_________________ Miałem już około 25 samochodów różnych marek i narodowości. Z Roverków to: 620i LP
G, 623Si Lux LPG, 820Ti coupe, 620Ti, teraz czas na roverkowego diesla, czyli 45 IDT...
U mnie nie narzekałem nigdy na wspomaganie, wcześniej jeździłem lanosem bez elektryki i wspomagania, więc to i tak był dla mnie duży przeskok i wygoda. Koła po skręcie wracają normalnie, jednak po wymianie paska jest o wiele lepiej. Teraz szykuje sie na wymianę przedniego zawieszenia, potem zbieżność i zobaczymy Ale nie narzekam, moim zdaniem nie miałem problemów ze wspomaganiem- normalnie działało.
Wkrótce zabiorę się za sprawdzenie rzeczy o których pisaliście.
Mój problem wygląda na dość nie typowy i pewnie nie jedna osoba powiedziała by mi (łącznie z moją żoną która też jeździ tym autem) że się czepiam ale ja wiem swoje
U mnie to nie jest tak że nie ma wspomagania - ono jest ale pracuje z wyraźnymi oporami, z trudnością, a dla mnie najistotniejsza jest łatwość i lekkość w prowadzeniu auta.
Jeśli chodzi o zbieżność - nigdy nie miałem auta które tak dobrze trzymało by prosty tor jazdy po puszczeniu kierownicy (chyba że to coś co trzyma wspomaganie nie pozwala kołom na swobodną ucieczkę z zamierzonego kierunku).
Niemniej jednak po oponach widać że chyba wszystko jest OK - żadna z nich nie jest zużyta nierównomiernie a eksperymentowałem też z różnym ciśnieniem w oponach.
Za chwilę uzupełnię swój profil - jestem z Kalisza i gdyby ktoś znalazł się z 45 z okolic chętnie podjechałbym porównać swój samochód.
Miałem podobny problem tak jak Ty tez myślałem ze przekładnia lub pompa lecz pewnego dnia strzelił sworzeń wahacza dolnego na zwrotnicy koło złamało (dobrze że podczas parkowania) a po jego wymianie wszystko wróciło do normy tzn kiera odbija i wszystko elegancko chodzi
Jeśli wspomaganie nie pracuje płynnie, to można spróbować wymienić płyn do wspomagania. Na forum były takie posty o tym, że po wymianie płynu robiło się ok.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum