[BigBoyPL]

Witam. Jako że nęka mnie problem lampki SRS postanowiłem napisać.
Mam ten samochód już ponad 2 lat, nigdy wcześniej lampka SRS się nie świeciła na odpalonym silniku.
Ostatnio tydzień temu podczas testu przed odpaleniem nie znikła mi lampka SRS za to znikła lampka oleju. Zdziwiłem się, wyłączyłem do 0 i znów przekręciłem na 2 pozycję.
Po tym zabiegu podczas testu znikła lampka SRS na ok. 2 sekundy i znów się pojawiła. Odpaliłem i była dalej, zgasiłem odpaliłem jeszcze raz i nie pomogło.
Nawet rozłączenie aku nic nie dało.
Dojechałem ze świecącą lampką pod dom ok 3.5 km od pracy, lampka świeciła się cały czas podczas jazdy. Po dojechaniu do domu, zgasiłem, zapaliłem i lampka SRS przestała się świecić. Pomyślałem że to jakiś przypadkowy błąd.

Dziś sytuacja znów się powtórzyła, z tym że byłem bardziej wnikliwy.
Akurat dzisiaj była bardzo dobra pogoda, słońce nagrzało całą deskę do takiej temperatury że nie można było się chwilowo dotknąć, po przejechaniu kilometra wszystko było jeszcze gorące, zatrzymałem się na poboczu, sprawdziłem i lampka dalej się świeciła.
Po przejechaniu następnego kilometra już się wychłodziło w środku i lampka po ponownym odpaleniu przestała się świecić.
Mimo że dzieje się to dopiero 2 raz to w ciągu tego i pod koniec tamtego tygodnia były tylko 2 ostre słoneczne dni i akurat w te dni wyskoczyła mi kontrolka SRS.

Czy ktoś miał już taki przypadek albo wie co może być przyczyną?

[SPAMU¦]

[MD]

A sprawdzałeś wtyczki napinaczy pod fotelem?

[BigBoyPL]

Sorry że tak późno ale nie było kiedy odpisać.
Kostki są sklejone taśmą klejącą, wiedziałem o tym wcześniej ale że wszystko było ok to nie zawracałem sobie tym głowy.
Raczej nie ma szans żeby dostać 2 nowe kostki i gniazda ?
Czy te kostki topią się np. podczas wypadku kiedy jest wysyłany jakiś sygnał ? Nie za bardzo ogarniam dlaczego ktoś je pokleił.