[drakmaj]

Chociaż o HGF jest mnóstwo tematów to zakładam nowy.
Proszę od pomoc w dwóch kwestiach
1) Od ponad 15 miesięcy jeżdżę z olejem przedostającym się do układu chłodzenia.
Olej przedostaje się w sposób ciągły w niewielkich ilościach. Co do pracy silnika nie
ma najmniejszych zastrzeżeń. Olej jest czyściutki. Przejechałem ponad 16tyś. km
w takim stanie. Trasy różne, czasami kilkusetkilometrowe, okresowo tylko jazda
miejska. Spaliny przy odpalaniu bez śladów dodatkowej wody.
2) Dodatkowo tracę niewielkie ilości płynu chłodzącego. Około 200, 300ml co
2, 3 tygodnie. Brak widocznych wycieków. Ani ja, ani mechanik nie potrafimy ich
zlokalizować.

Pytania:
1. Czy jest możliwe aby przejechać aż taki dystans z HGF? Problem jest const.
2. W jakich miejscach może dochodzić do mieszania płynów poza uszczelką pod głowicą?

Z góry dziękuję za sugestie co z tym "fantem" zrobić.

[SPAMU¦]

[paolinio]

Oczywiście ,że mozna tyle przejeździć, ja kupiłem z hgf , a auto chodziło malinowo i równo, płyn czyściutki, i tak jeździłem, aż pojechałem do mechanika i jak podjechałem pod warsztat to puścił chmurke, poczuliśmy zapach płynu w spalinach, a po chwili znowu ładnie chodził.

[drakmaj]

Cytat:

Oczywiście ,że mozna tyle przejeździć, ja kupiłem z hgf , a auto chodziło malinowo i równo, płyn czyściutki, i tak jeździłem, aż pojechałem do mechanika i jak podjechałem pod warsztat to puścił chmurke, poczuliśmy zapach płynu w spalinach, a po chwili znowu ładnie chodził.

Spaliny są w porządku. Silnik chodzi idealnie. W zbiorniczku wyrównawczym płynu chłodzącego jest olej.