Wysłany: Czw Lip 03, 2014 07:50 [MGF] problem z odpaleniem - zapłon ?
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2000
Witam Kolegów,
Ze skruszoną głową powracam na forum by poprosić o poradę. Wczoraj w Gliwicach, przy prędkości około 30 km/h stanął mój MG, akurat podczas pierwszej "randki" z dziewczyną. Szczęście w nieszczęściu - środek miasta a nie autostrady.
Do rzeczy : w aucie jest prąd, kręci alternator, pompka działa ( śmierdzi benzyną kiedy kręcę ", linka gazu też ok ( choć to nie ma znaczenia przy odpalaniu ?). Więc wychodzi na to że jest to zapłon - ale nie mam pojęcia gdzie szukać, jak szukać i jaki jest najgorszy scenariusz kosztów naprawy ? Sprawdziłem bezpieczniki z przodu, też wszystkie ok.
Pozwoliłem sobie przeszukać kilka stron forum MGF - porady techniczne, ale nie znalazłem podobnego tematu.
Z góry bardzo dziękuję
UPDATE: zwracam honor : jest jeden podobny temat : [MG F] Problem z odpaleniem. Brak napięcia na świecach.
Ktoś może zdradzić linka gdzie najlepiej zaopatrzyć się kopułkę + palec - kolega w wyżej wymienionym poście zamontował of Freelandera - ktoś może potwierdzić że to to:
Zanim poczynisz jakieś zakupy.
1. Czy przy przekręceniu kluczyka na pozycję zapłon słyszysz że pompka paliwa przez 2-3 sekundy pompuje paliwo?
2. Czy na świecach masz iskrę? Wiem że trochę jest rozbierania żeby dostać się do świec, ale myślę, że przy takiej usterce nie obejdzie się bez rozbierania dachu.
Jeżeli pompka chodzi i jest iskra na świecy. Pisz - coś dalej będziemy radzić.
Czy jest sens podmieniać cewkę , jeżeli jest iskra ? Nawet słaba - ( choć nie wiem czy iskra może być słaba ? ). Podejdzie cewka z jakiegoś 75 czy czeguś innego ?
Jeżeli nawet z Malucha podejdzie to tylko na plus ( dzięki za podpowiedź ) , jednak jeżeli jest iskra na każdej świecy, odpuszczę tę część.
kapotazowka - co masz na myśli kolego ? ( szukajka nic nie wskazuje ).
Objaw był taki że jechałem sobie spokojnie 30 km/km na godzinę delikatnie pod górkę, i nagle odcięło paliwo ( przynajmniej tak to wygladało ) - żadnych zgrzytów , szarpnięć, nierównej pracy przed zgaśnięciem.
Elementami za dostarczenie paliwa będzie więc listwa wtryskowa (? ) , oraz bezpośrednio kanały którymi płynie paliwo z baku - zapchany filtr np. W teorii pompa paliwa mimo że słychać ją przed przekręceniem na zapłon, może nie pompować.
Dziękuję za odpowiedzi, temat cały czas otwarty i mam zamiar sobie z nim poradzić.
wyłącznik kapotazowy, odcina pompe paliwa, teoretycznie robi to przy uderzeniu, w praktyce bywa roznie, masz go kolo silnika, chyba po lewej stronie ( nie pamiętam już ) kwadratowy guzik gumowy
Wczoraj byłem sprawdzić przycisk odcinający pompę paliwa. Był jakby luźny, nie dało się go wcisnąć na stałe. Poprosiłem aby ktoś trzymał go wcisniętego ale nic z tego. Poza tym też go odpiąłem i kupa.
Wdł mnie element ktorego brakuje w cylindrze do benzyna. Więc albo czeka mnie wyjmowanie pompy ze zbiorika, albo coś się zatkało, albo ? Listwa wtryskowa (?)
Wczoraj byłem sprawdzić przycisk odcinający pompę paliwa. Był jakby luźny, nie dało się go wcisnąć na stałe. Poprosiłem aby ktoś trzymał go wcisniętego ale nic z tego. Poza tym też go odpiąłem i kupa.
po odpięciu zewrzyj ze sobą przewody i wtedy sprawdzaj, samo odpięcie powoduje odcięcie pompy paliwa.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Odepnij od listwy wtryskowej przewód zasilający w paliwo i włącz zapłon.
Jak zalejesz paliwem pół silnika to można podejrzewać komputer.
Z tego co piszesz zaczynam wierzyć że to może być komp, albo jakiś czujnik.
Podpinałeś pod komputer diagnostyczny?
Sąsiad w Peugocie po wymianie pompy miał problem z odpalaniem, bo w przewodzie paliwowym zebrał się jakiś syf i zupełnie zatkał przepływ.
spróbuj odpalac silnik z samostartu - jeśli nie rzygnie ogniem z filtra a silnik odpali na chwilę to szukaj przyczyny w układzie paliwowym - ciśnienie paliwa, rozpylanie, zasilanie
Dziękuję wszystkim bardzo za pomoc. Okazało się że stare kable WN zabiły cewkę. Nie mam pojęcia gdzie mój kumpel widział iskrę. Wpadły też nowe świece i teraz wszystko oki. Następną rzeczą jest sprzęgło - ostatnio pedał mi został w połowie i nie chciał wysprzpęglać / lewarek od biegów się zacinał. Poszperam na zagranicznych forach czy to coś typowego i jak to rozwiązać. Jak nie znajdę, będę męczył Was.
hydraulika. ZTCP, to tam jest dość dziwny układ, ale pompkę i wysprzęglik da się wyciągnąć bez wyciągania silnika i są metalowe, więc najczęściej wystarczy wymienić uszczelki i odpowietrzyć.
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum