Wysłany: Nie Lip 13, 2014 19:13 [R 200] 1.4 16V Sadza i morka końcówka wydechu
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1998
Witam,
Mój Rover ma już 223k km nalatane ale mimo wszystko staram się go utrzymywać w dobrym stanie technicznym. Posiadam końcówkę wydechu ze stali kwasoodpornej i zauważyłem na niej czarny osad, który pojawia się już po dość krótkich przebiegach. Poza tym na końcówce pojawia się ciecz, przypuszczam że to paliwo bo płynu chłodniczego nie ubywa.
Dodam że moc wydaje się być w normie, dzisiaj na autostradzie poleciał 190 km/h.
W internecie znalazłem że to może być sonda lambda. Czy wiecie jak można ją sprawdzić?
Macie inne sugestie czym może być to spowodowane?
Dzięki
SPAMU¦
Wysłany: Nie Lip 13, 2014 19:13 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
jeśli chodzi o wodę, to tak jak napisał przedmówca. Jeśli chodzi o sadzę, to czy jesteś pewny, ze to sadza? To, że wylot robi się czarny nie oznacza zaraz sadzy, nierdzewka jak i ocynk, korodując robią się czarne. Sadzę zgarniesz palcem do białego.
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Pomógł: 8 razy Dołączył: 18 Sty 2014 Posty: 287 Skąd: Polska
Wysłany: Nie Lip 13, 2014 23:12
Zibski, to jest całkowicie normalne zjawisko, sadzy będziesz miał więcej jak nie oszczędzasz auta a jak będziesz jeździł po dziadkowemu to rurka będzie czysta, a auto jak to się mawia się zamuli. Wody będzie więcej jak jeździsz na krótkich odcinkach albo rzadko, woda pięknie zbiera się w wydechu, stąd też wydech w tak używanych autach szybciej się kończy bo woda robi swoje od środka
_________________ Lubię roverki, jeszcze bardziej rowerki.
Wiem że to normalne zjawisko ale jestem niemal pewny że kiedyś (zanim moja matula nim zaczęła jeździć) nie było tej sadzy tyle i tak szybko.
Czy może mi ktoś powiedzieć lambdę żebym spał spokojnie
Zibski, sam sobie odpowiedziałeś, twoja Mama jeździ widać inaczej i to ma wpływ na tą sadze.
To może się zgadzać bo jak się przepalił po trasie to teraz się chyba uspokoiło. Tylko nie pokoi mnie jeszcze olej koloru metalic, który spuściłem w niedziele. R ma 223kkm i lubiłem go pokręcić
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum