[piter-t]

Witam,

oddałem swoją pompę wtryskową do uszczelnienia bo pieronica lała trochu i po złożeniu wszystkiego do kupy co by autko jeździło zaświeca mi się i gaśnie (po zdjęciu nogi z gazu) lampka silnika... po wybłyskaniu 8 różnych błędów... najpierw je skasowałem i poczekałem co się będzie działo... z 8 pozostał 1... błąd 34 - cewka czasu wtrysku paliwa.

przegrzebałem forum i co znalazłem...
1) czujnik pedału hamulca
2) wiązka elektryczna przy silniku (chyba chodzi o tą do pompy)
3) źle ustawiony kąt wtrysku (że za wcześnie?)

chciałem się zapytać czy coś jeszcze jest godnego uwagi? bo dziś wybieram się jeszcze do fachmena żeby coś jeszcze posprawdzał co i jak...


przed uszczelnieniem pompy nie było żadnych problemów od 4 lat. Autko pali w miarę ok.. tzn nie na dotyk, ale 1s do 2s kręcenia... podczas ustawiania kąta palił lepiej, po złożeniu wszystkiego do kupy pali jak napisałem... jeździ ok, może nie jest żwawe jak nowe ale jak większość dieselków z tego okresu. nie sprawdzałem przy większych prędkościach bo nie było kiedy... podczas jazdy miejskiej na odcinku 5km kontrolka błyśnie raz lub dwa... w momencie zdjęcia nogi z gazu kontrolka gaśnie i znowu można jechać normalnie.

czy na coś jeszcze zwrócić uwagę przy przeglądaniu wnętrzności hondziany?

z góry dzięki za odpowiedź

[ Dodano: Pią Lip 11, 2014 20:40 ]
kąt wtrysku zmieniony tak, że już nie pali na dotyk, ale za to puki co błędami nie sypie...

można zamykać

[SPAMU¦]