Wysłany: Czw Sie 07, 2014 21:56 [ALL]Woda demineralizowana do układu chłodzenia
Typ: wszystkie Rodzaj silnika: wszystkie Pojemnosc silnika: wszystkie Rok produkcji: wszystkie
Witam
Poprzedni właściciel nie dbał zbytnio o czystość układu chłodzenia więc zostało po nim sporo tłustych skrzepów w obiegu. Postanowiłem pozbyć się tego i zakupiłem dwie butelki płukacza do chłodnic firmy Prestone. Pierwszą wlałem do płynu i przejechałem zgodnie z zaleceniami 40 km. Spuściłem płyn i zalałem układ wodą zdemineralizowaną i wlałem do tego drugą butelkę i moje pytanie brzmi czy mogę na tym przejechać 40 km czy lepiej nie ryzykować? Przyznam się, że trochę mnie to martwi jak zacząłem czytać opinie w google.
SPAMU¦
Wysłany: Czw Sie 07, 2014 21:56 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Co masz niby ryzykować ? W lecie można i na samej wodzie jeździć. A na destylowanej tym bardziej
Lepiej nie wprowadzać w błąd jak się nie wie, że temperatura wrzenia wody to 100 stopni, a temperatura wrzenia płynu to ok. 120 stopni. Latem w korkach może to mieć znaczenie.
Druga kwestia - płyn jest tłusty i zabezpiecza przed korozją, a sama woda nie. Najczęściej po 1 sezonie na wodzie już woda jest brązowa od korozji którą poczyniła.
I bez ciśnienia Glikol Etylowy (główny składnik płynu) ma temperaturę wrzenia prawie 200 stopni, więc sama woda nigdy nie dorówna jego mieszaninie z nią, nawet jakbyś zwiększył ciśnienie
Dziękuje panowie za wypowiedzi ponad 40 km przejechane nic się nie stało nawet po odstaniu 20 minut w korku, może dlatego że resztka płynu została w układzie
Ostatnio nam (wprawdzie w innym samochodzie) wywaliło uszczelkę przy 120°C i cały rudy płyn zmieszany z olejem wyleciał górą przez korek
Ze względu na koszty naprawy zalaliśmy wodą i nawet przy 100°C nie ucieka górą także myślę że na to żeby przepłukać coś jest ok
Płyn chłodniczy nie ma super właściwości i nie wrze w temperaturze większej niż woda. Czasem jak się zapomnę i odkręcę korek w chłodnicy część płynu chlapnie na chłodnice i zaczyna parować (silnik nagrzany do 90stopni).
Co do wody w zamiast płynu - każdy, każdy kto robił uszczelkę pod głowicą w silniku który był używany na wodzie czy tanim płynie "na litry" wie jak ona później wygląda. W moim przypadku musiałem drzeć głowice o dwa wymiary naprawcze a i tak wżery nie zniknęły do końca nie mówiąc o zdzieraniu resztek utlenionego aluminium z powierzchni bloku który nie podlega szlifowaniu czy tulei cylindrowych.
Resumując - chcesz wyczyścić silnik w środku - ściągaj głowice, szmata na palec i "do białego". Nie ma cudownych środków tym bardziej do starych silników, chłodnic. Najlepszy sposób do zlać stary płyn, przepłukać kilka razy czystą, bieżącą wodą cały układ po czym zalać układ płynem np. Prestone trzymając się proporcji mieszania z wodą zgodnych z instrukcją biorąc pod uwagę, że w bloku zostanie nam około litra wody.
Ps. Z olejem jest podobnie - jedyny sposób na czysty olej w silniku, to podczas wymiany uszczelki dokładnie umyć silnik w środku (łącznie ze szklankami) i dzięki temu mam po 15tys km olej krystalicznie czysty - płukanki to ściema i wyciąganie pieniędzy.
Resumując - chcesz wyczyścić silnik w środku - ściągaj głowice, szmata na palec i "do białego". Nie ma cudownych środków tym bardziej do starych silników, chłodnic. Najlepszy sposób do zlać stary płyn, przepłukać kilka razy czystą, bieżącą wodą cały układ po czym zalać układ płynem np. Prestone trzymając się proporcji mieszania z wodą zgodnych z instrukcją biorąc pod uwagę, że w bloku zostanie nam około litra wody.
Ps. Z olejem jest podobnie - jedyny sposób na czysty olej w silniku, to podczas wymiany uszczelki dokładnie umyć silnik w środku (łącznie ze szklankami) i dzięki temu mam po 15tys km olej krystalicznie czysty - płukanki to ściema i wyciąganie pieniędzy.
Bardzo ciężko się tak czyści silnik w kanałach wodnych, natomiast węży wymienników nie wyczyścisz. Ja polecam wodę destylowaną z płynem do naczyń. Kamienia to nie wypłucze, ale tłuste plamy i majonez jak najbardziej.
Co do czyszczenia kanałow olejowych w silniku: Jak nie rozbierzesz silnika na części pierwsze to nie wyczyścisz, nie ma szans. Szklanki to inna kwestia, ich nie wyczyścisz inaczej niż ręcznie, tym bardziej, że się czasem zapiekają. Zresztą do szklanek to jest stosunkowo łatwy dostęp w porównaniu z np wałem korbowym. Silnik z nagarów dobrze czyszczą same oleje, 10w40 albo 5w40. Zalezy też to oczywiście czy jeździmy na gazie czy benzynie, bo silniki, ktore jezdzą na gazie są duuuzo czystsze w środku
_________________ Silniki K-Series-naprawy, modyfikacje- VVC również. info pw.
nie ma sensu czyścić kanałów olejowych czy wału, te silniki nie jeździły na superolu czy hipolu i nie ma tam takiego typu nagaru. olej nie czyści silnika.
szklanki to co innego, one się nie zapiekaja bo gdyby tak było, zawory byłyby otwarte. U mnie podczas czyszczenia były miniaturowe opiłki które czasem opadają na kuleczke zaworu zwrotniego przez co jest nieszczelny i stuka.
fsomr88, chodzi o to że, cylinderek w szklance pokrywa sie osadem olejowym i przestaje pracować, nie reguluje wtedy luzu bo tłoczek jest w jednej pozycji.
_________________ Silniki K-Series-naprawy, modyfikacje- VVC również. info pw.
tak w obronie wody dodam jeszcze, ze nic nie dorówna samej wodzie jesli chodzi o zdolnosci w odprowadzaniu ciepła niestety ale glikol czy inny dodatek te wlasciwosci pogarsza
fsomr88 napisał/a:
Co do wody w zamiast płynu - każdy, każdy kto robił uszczelkę pod głowicą w silniku który był używany na wodzie czy tanim płynie "na litry" wie jak ona później wygląda.
u mnie podobnie glowice zalatwilo borygo
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Pomógł: 3 razy Dołączył: 01 Kwi 2010 Posty: 208 Skąd: Jastrzębie Z
Wysłany: Nie Lis 09, 2014 22:11
A mnie w szkole uczono, że lepsza jest kranówka, bo destylowana jest bardziej agresywna. Jest bardziej aktywna i powoduje korozję. Ale z drugiej strony w kranówce są minerały powodujące odkładanie się kamienia kotłowego. Więc kto wie co gorsze.
_________________ teraz 75 cdt, wcześniej 216 SE i 214 Si może kiedyś jagular...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum