Wysłany: Wto Wrz 30, 2014 12:03 [Freelander] Problem po wymianie głowicy silnika
Typ: wszystkie Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 1999
Mój nieszczęsny parch doprowadził mnie do ostateczności. Mechanik wymienił pękniętą głowicę na inną i oprócz tego, że przestał ubywać olej i płyn, zaczęły hałasować popychacze, zawiozłem auto na poprawkę po tygodniu jeżdżenia, bo mechanik powiedział żebym trochę pojeździł żeby popychacze się ułożyły. To oczywiście były popychacze moje, z starej głowicy, które do wymiany głowicy pracowały porządnie. Po drugiej wizycie zostało wymienione 6 popychaczy na inne używane i auto ucichło do momentu aż się nie rozgrzało porządnie bo potem zaczęło gasnąc po wciśnięciu sprzęgła i mrugać kontrolką oleju na wolnych obrotach. Dziś mechanik zadzwonił i zameldował że choćby wstawił popychacze ze złota to nie naprawi bo mam za niskie ciśnienie oleju i on się dosłuchał panewek których nie było wcześniej słychać. Pytanie jest następujące czy przez złą/zepsutą glowicę (którą mógł mi wstawić) może być za niskie ciśnienie oleju? czy jeżdżenie z klepiącymi popychaczami może spowodować uszkodzenie takie że będzie niskie ciśnienie oleju? czy mogło sie jeszcze coś stać? Mi ręce opadły bo w tej chwili jestem z nim jak Winu ze swoim byłym mechanikiem i próbuje dojść swoich praw a on mi wydziwia że auto ma przebieg i takie tam. Podpowiedzcie dobrzy ludzie co robić.
Aha czy głowica z 1,4 rovera różni się od 1,8 LR? bo podejrzewam że jest to głowica 1,4.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
SPAMU¦
Wysłany: Wto Wrz 30, 2014 12:03 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Uszkodzona glowica moze byc przyczyna spadku cisnienia (ulozyskowanie walkow, gladzie popychaczy) Jazda ze stukajacymi popychaczami moze uszkodzic krzywki na walkach. Co do glowic to nie jestem pewien ale miedzy 1,4 a 1,8 chyba jest roznica. Jestem teraz w pracy i nie mam gdzie sprawdzic.
Głowice generalnie sa takie same jesli chodzi o komorę.
Otwory są w tych samych miejscach.
Różnice polegają na średnicach kanałów
31mm - 1.4 K low port
34mm - 1.6/1.8K high port
36mm - VVC
36mm - VHPD
Więc licz się z uszkodzeniem silnika bo kanał jest o wiele mniejszy i mogło dojść do jego pęknięcia.
Kurde przecież gołym okiem widać że to jest inne.
Do tego 1,4 to low port więc jak założył taką głowice to rozp...ił dobry silnik na amen.
Ale co mialoby uszkodzic silnik? Przeciez uklad smarowania (magistrala olejowa) ma zawor regulujacy cisnienie ktory nie dopuszcza do nadmiernego wzrostu cisnienia.
srednice jakich kanałow sa inne
bo ja mysle ze chodzi o ogolny przekrój kanału ssacego i wydechowego, czyli zmniejszmy jedynie prześwit, pogorszymy parametry silnika, ale nie doprowadzi to do jego destrukcji, bo kanały przykręcane są do kolektora ssacego i wydechowego doczołowo
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Nie no, 3mm róznicy srednicy, czyli 1,5mm na strone, naprawde róznica kolosalna
To sa detale, które napewno nie przyczynią sie do uszkodzenia silnika.
Kumpel od kilku lat ma silnik 1.8 w poldku, a kompa od 2.0 serii T i nic sie silnikowi nie dzieje, a przeciez komp steruje mozna powiedziec zubożonym silnikiem, bo 2.0 ma pewnie wszystko wieksze, powiem wiecej, ten 1.8 uzyskuje najwyzszą moc z 1.8 obecnych na zlotach fso
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
No sorry ale producent po coś prowadził badania i wyliczył że ma być dokładnie tak.
Ja do takich aut z patentem nawet nie podchodzę.
Nie przyjmuję takich wcale na serwis.
Chyba że na doprowadzenie do stanu fabrycznego.
Wszelkim patentom drutom i niefabrycznym rozwiązaniom mówię zdecydowane nie bo potem generują tylko trudne do zdiagnozowania problemy.
Coś się stanie z takim silnikiem jedziesz na diagnostykę a tm odczyty z kosmosu i weź tu dojdź potem co jest nie tak.
Pomógł: 35 razy Dołączył: 12 Paź 2012 Posty: 456 Skąd: Radom
Wysłany: Sro Paź 01, 2014 07:34
Po pierwsze to głowice nie są inne, a na pewno nie te od 1994 roku. Nawet Polonezy od początku produkcji z Roverem czyli początek 1994 miały normalne High-Port. Te wcześniejsze to owszem były Low-Port. I takowej na pewno nie masz, bo jeśli miałeś silnik z 1999 to musisz mieć autonapinacz, a takie głowice to minimum 1998. Generalnie głowice "non-vvc" są takie same i jedyna różnica może leżeć w wałkach rozrządu, ale to nie ma zbyt dużego znaczenia.
AndrewS Bocianowy owszem wypluwa moc powyżej 130koni, ale na hamowni, która od paru lat pokazuje cuda, typu 1.4 mające po 110koni... albo 1.6 które miało 200Nm.
A może Twój mechanik w ogóle nie uszczelnił połówki głowicy i cały olej ucieka z niej bokami, zamiast iść do popychaczy i wałków. Ewentualnie jest zużyta w miejscach łożyskowania wałka, z tym, że nie widziałem jeszcze czegoś takiego w K-Serii, a ogarnięty mechanik raczej by takiej głowicy nie włożył...
Nic innego co nie wymagałoby ruszania dołu mi nie przychodzi do głowy...
P.S mniejsza średnica kanałów w głowicy nie zepsuje silnika.
A może Twój mechanik w ogóle nie uszczelnił połówki głowicy i cały olej ucieka z niej bokami, zamiast iść do popychaczy i wałków.
Nie bardzo rozumiem miałby puszczać olej na zewnątrz? jeżeli tak to silnik był suchy jak pieprz. Mnie zastanawia jedno oddałem auto z silnikiem którego wadą były: ubytek płynu, minimalny ubytek oleju i trochę przebierał. Po wymianie głowicy na regenerowaną przestało ubywać ale klepały popychacze i nie było mocy kilka razy zgasł na wolnych obrotach ale po "resecie" przepustnicy jeździł w miarę normalnie i nie gasł. Odstawiłem na poprawkę klepiących popychaczy i jak odebrałem auto po wymianie kilku popychaczy zaczęły się jazdy z ciśnieniem oleju, nadal był brak mocy (w 5 osób pod malutkie wzniesienie się nie był w stanie rozpędzić na 4 biegu) co można spier....ć przy takiej poprawce? Jeszcze wczoraj mi powiedział, że za niskie jest ciśnienie oleju bo jest ok 0,5 bara na wolnych obrotach a o ile się nie mylę to to jest standardowe normalne ciśnienie przy czym doczytałem, że żeby popychacze przestały regulować to musiało by być 10 razy mniejsze więc już zupełnie nie kumam co spartolił.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Różnice miedzy 1,4 a 1,6 1,8
The stock 1400 cams are softer than the 1600 and 1800 ones
Zapis z Rave czyli tłumacząc na nasze:
Seryjne wałki 14 są bardziej miękkie niż 1,6 i 1,8 :wtf
Objawy wsadzenia głowicy od 1,4 do 1,8:
Przy rozgrzanym silniku pojawia mi sie metaliczny dzwiek, ktory przypomina spalanie stukowe, albo walenie panewek.
To wszystko są informacje z Rave i od Anglika co siedzi w roverach 17 lat B)
tyle że w tą regenerowaną głowicę wstawił moje wałki i moje popychacze (tak powiedział a co zrobił pewności nie mam), czyli zakładając że różnic w głowicy samej nie ma, to powinien chodzić ale faktycznie miałem na rozgrzanym silniku stukanie jak by panewek bo nawet on sam mi to mówił, więc wcale mu nie wierzę że moje wałki i popychacze przełożył.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
sknerko, czyżby to ten cudowny mechanik z ogromnym z dośwadczeniem w roverkach, którego tak zachwalałeś ?
Czytem ten temat i nie wierzę, jaki to rewelacje co poniektórzy tworzą...
Cytat:
Seryjne wałki 14 są bardziej miękkie niż 1,6 i 1,8 :wtf
Chodzi tu o to, że mają mniejsze wzniosy i czasy a nie o twardość krzywek, zresztą co to ma za znaczenie ?
SyntaX napisał/a:
Objawy wsadzenia głowicy od 1,4 do 1,8:
Przy rozgrzanym silniku pojawia mi sie metaliczny dzwiek, ktory przypomina spalanie stukowe, albo walenie panewek.
Czym to wg Ciebie jest spowodowane i skąd taka informacja ?
Cytat:
Inne są czasy otwarcia i zamknięcia zaworów.
Zupełnie bez znaczenia. Chyba od 98r zaczeli wkładać do 1.6 wałki z 1.8 a nie z 1.4 i jakoś nic sie nie psuło.
sknerko, Podejrzewam, że głowica którą masz obecnie założoną może mieć powypalane zawory stąd spadek osiągów. Albo faktycznie gość low-porta wygrzebał spod ziemi jakimś trafem.
Pomógł: 35 razy Dołączył: 12 Paź 2012 Posty: 456 Skąd: Radom
Wysłany: Sro Paź 01, 2014 19:39
1.8 na wałkach z 1.4 chodzi bez problemu więc to nie jest to. Brak mocy może być rzeczywiście spowodowany marnym ciśnieniem sprężania np. przez wypalone zawory/gniazda. Manometr w rękę i sprawdzić. A jeśli ktoś nie wierzy, że głowice w 1.4 i 1.8 są takie same to polecam wejść na Rimmerbros i sprawdzić numery katalogowe.
Na autonapinaczu nie ma głowic Low-Port więc odpada.
Nie bardzo rozumiem miałby puszczać olej na zewnątrz? jeżeli tak to silnik był suchy jak pieprz
Na zewnątrz (na boki)kanalików doprowadzających olej do hydro popychaczy, olej ostatecznie bedzie wracał do miski grawitacyjnie.
MultecFSO napisał/a:
ale na hamowni, która od paru lat pokazuje cuda
Troche offtopowo , ale moj pare lat temu przez dwa lata pod rząd wypluwał okolo 99KM wiec ok
Na ostatnim zlocie r800 wypluł chyba 126KM wiec tez ok.
Wracając do wątku
Tulejki dystansujące głowice w bloku mechanik wymieniał
Może zaplikował nie przelotową w kanał olejowy Tylko przy takim czymś to hydro popychacze już by nie ucichły
Piszesz że jest kumaty, ale nie ma sie czego bardzo czepić to pisze podstawy.
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Na zewnątrz (na boki)kanalików doprowadzających olej do hydro popychaczy, olej ostatecznie bedzie wracał do miski grawitacyjnie.
No to ma sens
[ Dodano: Czw Paź 02, 2014 12:24 ]
A może wiecie jakie dokładnie powinno być prawidłowe ciśnienie oleju w K-series?
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum