Wysłany: Wto Mar 06, 2012 16:28 [MG ZS 180] nie odpala - POMOCY
Typ: V6 Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.5 Rok produkcji: 2003
Witam. Tak jak w temacie. Wczoraj po przejażdżce zauważyłem, że jest spadnięta klema. Wymieniłem ją i działało normalnie. Natomiast dzisiaj auto nawet nie kręci tylko słychać stukanie jakby przekaźnika. Po podłączeniu kablami z drugiego samochodu jest to samo. Na pych odpalił, ale pokazuje błąd akumulatora, zaśmierdziało coś i się szybko grzeje i się włącza wentylator? W czym może być problem? Rozrusznik? Może coś spaliło jak klema spadła? Pomóżcie Panowie.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez Adrian Sro Mar 07, 2012 18:38, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Wto Mar 06, 2012 16:28 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jezeli cos z pradem sie dzialo, a klema nie byla dokrecona, to szukalbym przyczyn w przewodach i bezpiecznikach. Tej masy skoro nie zagladales, nie mozemy byc pewni. Bo przed tym zdarzeniem pewnie tez myslales ze kleme masz dokrecona
Jezeli smierdzi , wskazuje to na jakies przebicie i moze palaca sie instalacje. Czy probowales podminenic aku >? moze jego szlag trafil ? bo odpalajac z innego nie wyeliminowales swojego, ktory moze tutaj byc przyczyna. Moze sprobuj sie podpiac pod inny aku.
Nie wiem co sie jeszcze moglo stac. Moze szczotki sie podwiesily, ale po odpaleniu z pychu, powinno wrocic do normy. Bo czasem wystarczy na biegu lekko pchnac , zeby sie inaczej szczotki ustawily.
Ale ja bym sie bal na pych odpalac, jak nie wiem co sie dzieje spr bezpieczniki, inny aku i przyjrzyj sie kablom, wiazce pod maska, czy cos nie jest nadpalone, cos nie smierdzi. zapach spalonych przewodow jest charakterystyczny.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
maniaq miałeś racje. Wstawiłem aku z innego auta. Kilka razy otwierałem i zamykałem pilotem auto i działa. Mam do wymiany akumulator. Może ktoś poda model jaki pasuje do mojego auta? Jakiej firmy i gdzie kupować?
sprawdzilbym jeszcze wiazki, bo cos sie musialo stac, ze padl aku, moze cos z ladowaniem ? alternator, paski, masa... takie rzeczy przychodza mi do glowy.
Chyba ze byl stary i zwyczajnie sie przezarl w srodku O-o
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Mam identyczny problem
Dziś po pracy podszedłem zajrzeć pod maskę i pozmierzać, czy stożek zamknięty simoty się zmieści w miejsce obecnego filtra i rozejrzeć się za miejscem na montaż dolotu zimnego powietrza do niego (na przyszłość jak będę chciał zmienić dolot).
Przy okazji porozglądałem się pod autem i zauważyłem że obudowa odleciała od środkowego tłumika całkowicie wisząc na nim(zewnętrzny wymieniłem 2 miesiące temu a środkowy był cały i zdrowy jeszcze), więc chciałem sprawdzić czy dźwięk auta jest taki jak ostatnio bo w sumie był ok.
Przez ostatnie 2 miesiąca z powodów finansowych i takich, że do pracy nie muszę teraz autem jeździć to nim jeździłem tylko w weekendy i tak sporadycznie. W ostatni weekend też nim jechałem.
.
A dziś próbując odpalić rozrusznik nie chciał kręcić.
Słychać było głośne pstryki jakby bezpieczników - pewnie taki sam jak u kolegi z tego tematu.
Plus zaczął mi się wiatrak kręcić na maksa nawet po wyjęciu kluczyków - obczaiłem na szybko który bezpiecznik daje prąd na silnik i go wyjąłem.
Kilka razy próbowałem wyjmować bezpieczniki inne i ten ale dalej zapalić nie dawało rady a wiatrak po włożeniu bezpiecznika środkowego od prądu na silnik uruchamia od razu wentylator na maks obrotów.
Teraz zostawiłem auto bez tego bezpiecznika i czekam do jutra.
Po pracy biorę narzędzia i wyjmuję akumulator. W domu mam prostownik Loader400 12v/24v (z rozruchem 300A do ciężarowego swego czasu ) więc naładuje najniższym prądem i w sobotę przetestuję
Mam nadzieje i to bardzo, że to wina aku, bo od roku od kupna auta z nim w komplecie dawał zajebiście radę nawet w zimę (bo dużo jeździłem) ale teraz może przez to, że auto stało przez 2 miechy tylko w weeekend będąc ruszane - szlag go trafił (a ostatnio zimne noce nastały)
a jeśli to padnięty aku i nie da rady nawet naładować to może spróbuje na rozruchu z prostownika tylko prąd będę musiał pożyczyć chyba bo na 3cim piętrze mieszkam a i auto stoli trochę dalej
Paaanie, żeby to był tylko akumulator.
...
...
...
Potwierdzone Jak komuś nie będzie chciał zapalić (przekręcić rozrusznikiem) a wentylatorem kręcić będzie na maksa nawet bez kluczyków a podczas próby zapalenia słychać będzie głośne stuki z bezpieczników - to najpewniej akumulator ma za niski poziom naładowania - U Mnie naładowanie aku pomogło
Hulaj niebieska strzało dalej
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum