Wysłany: Wto Paź 07, 2014 23:36 [R620Ti] Kilka miesięcy postoju.
Typ: Ti Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1995
Witam,
Dziś po kilku miesiącach odpaliłem swojego Rovera. Dostał nowy akumulator i poszedł na raz.
Auto stało pod chmurką. Problem jest z hamulcami i dźwignią biegów.
O ile z hamulcami będę działał - bo pewnie czyszczenie zacisków, to mam pytanie odnośnie dźwigni biegów.
Z początku ledwo wrzuciłem bieg bo tak ciężko chodziła. Po krótkim przejechaniu trochę ale na prawdę trochę lżej. Generalnie ciężko.
Pod autem żadnego wycieku.
Czy to olej skrzyni ma na to wpływ?? czy jakieś gumy od drążka??
Pomóżcie...bo biorę się za dokańczanie renowacji a jeszcze trochę przede mną.
ps. jak się podoba ogólnie?
SPAMU¦
Wysłany: Wto Paź 07, 2014 23:36 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
A wcześniej przed postojem wszystko normalnie działało Możesz zajrzeć pod spód i sprawdzić czy nie zapiekła się tuleja na drążku przekazującym ruch dźwigni do skrzyni i sprawdzić luz (lub jego brak) na krzyżaku, znajdującym się po drodze przed skrzynią. Nie znam modelu 620Ti, ale zakłądam, że skoro masz skrzynię PG1, to sam mechanizm zmiany biegów jest skonstruowany jak w dieslu 620SDi. Jeśli pod spodem jest wszystko ok, to można spróbować wymienić olej ... najlepiej na oryginała Texaco MTF94.
W każdym razie śruba pod dźwignią zmiany biegów nei może być dokręcona na max, bo wtedy nie da sie zmieniać biegów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum