Wysłany: Sob Paź 25, 2014 15:16 [R400] Jakie napięcie na świecach??
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Witam!
Wszedzie piszecie ze powinno byc ponizej 11V.
U mnie jest 10,2V i nie wiem czy sie dopatrywac w tym usterki przekaźnika czy to normalne??
pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Sob Paź 25, 2014 15:16 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
cześć mistrzu u mnie podczas grzania napiecie spada do 11.5 - 11.4 (przed rozruchem po staniu całonocnym mam 12,3), akumulator ma drugi rok, podczas jazdy napiecie ładowania w granicach 14,2 i dodam ze mam 3 świece żarowe sprawne, sprawdzalem całkiem niedawno, za pompa padnięta. Przy czym napięcie nie jest mierzone na samych świecach tylko powiedzmy w instalacji.....mam na stałe podłaczony cyfrowy miernik(samochodowy) wiec cały czas widze co sie dzieje z napięciem
Nie chodzilo mi o napiecie ogolnie w instalacji ale o napiecie ktore dostaja swiece z przekaznika. wszedzie jest napisane ze powinno byc nizsze niz w aucie i nie przekraczac 11V, w opisie swiec tez pisze ze sa na 11V ale mi do swiec dociera (oczywiscie podczas grzania swiec) tylko 10,2v i nie wiem czy to nie za malo czy to jest wlasnie to dopuszczalne "ponizej 11V".
Generalnie napiecie w instalacji powinno byc podobne jak na świecach ( podczas grzania ) , za chwile Ci napisze jakie jest na samych świecach a w miedzy czasie poczytałem na roznych forach i np oplowcy twierdza ze podczas grzania napiecie nie powinno spasc ponizej 11 V, vw-zwagenowcy podaja mapiecia takie jak u mnie ale moze tez pomiar robili w instalacji a nie bezposrednio na swiecach......ide do garazu, zaraz Ci powiem jak jest na swiecach
Reasumujac......przy grzaniu 3 sprawnych świec ( maja po około 2 ohmy ) napieciu przed grzaniem 12.5 V na świecach podczas grzania mierniki pokazał 10.8 V wiec jezeli uwazasz ze u Ciebie jest cos nie tak moze masz już zmeczony akumulator ?
Czyli cos w tych 11V jest tak jak w opisie aukcji:
http://allegro.pl/swieca-...4684371166.html
tyle ze u Ciebie 10,8 a u mnie 10, 2, ciekawe jaki taka roznica ma wplyw na rozgrzewanie swiec.
Najdziwniejsze ze sprawdzalem to w roznych momentach, po nocy, zaraz po zgaszeniu silnika, czyli wyjsciowe napiecie w instalacji bylo rozne, a mimo to na swiecach zawsze spadalo do 10,2, jak w szwajcarskim zegarku.
Wez pod uwage ze u mnie jedna nie grzeje czyli gdy by grzala, napiecie bylo by jeszcze mniejsze, co do wpływu wysokosci napiecia na grzanie to jest oczywiste ze nawet 0.5 V ma znaczenie,,,,,,nizsze napiecie nizsza temperatura nagrzania i pewnie troszke gorszy rozruch.......w takim razie ja mam teraz do Ciebie prośbę ale nie chodzi zebys teraz polecial do auta i sprawdzal .....sprawdz kiedys-przy okazji, napiecie wlasnie w instalacji, podczas grzania swiec, jestem ciekaw jak to jest u Ciebie.
edit.
rezystancja swiec ma duze znaczenie, u mnie maja około 2 ohm, u Ciebie moze maja mniej, wiec spadek bedzie wiekszy bo zezrą wiecej pradu , z tego co wiem to swieca nie powinna miec wiecej niz 5 ohm
Dzieki, to mi wystarczy, czyli na moje oko mamy zupełnie podobna sytuacje....twoje świeczki biora troche wiecej prądu, możliwe ze mam troche lepszy aku ( bo jest w sumie nowy )
Jak nie jest to normalne to mamy prawie identyczna sytuację U mnie chyba zawsze tak było wiec chyba nic nie bedę z tym robił, najwyzej wyciągne przekaznik i wyczyszcze styki bo wiecej chyba nie da sie nic zrobic , jeszcze raz dzieki i 3M się
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum