Wysłany: Sob Paź 25, 2014 14:46 [R45] problem z odpalaniem
Typ: IDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Prosze o pomoc.
Problem polega na tym gdy teraz zrobilo sie zimno
auto niechce odpalac. Swiece sprawdzone dobre,
akumulatoe tez. Zona pojechala do pracy i dzwoni
potem ze nie moze auta odpalic. Mialem nie daleko
wiec poszedlem i okazalo sie ze po podpompowaniu
gruszki auto odpalilo. W tamtym roku wymienialem ja
na nowa i przewod paliwowy od niej do pompy
i bylo w miare oki. W cieple dni ten problem znika.
Moje pytanie co to moze byc ze paliwo sie cofa do baku
skoro wymienilem gruszke zeszlego roku i bylo dobrze
do teraz a moze tez gdzies sie zapowietrza od pompy?
SPAMU¦
Wysłany: Sob Paź 25, 2014 14:46 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
wywal gruszke i zostaw sam przewod. nawet jak sie zapowietrzy to przewod napelnia sie w mgnieniu oka, a gruszka niestety jest wieksza objetosciowo. zostaw sobie gruszke w garazu i przy wymianie filtra korzystaj z niej tylko
A mi wywalili tą gruszkę zaraz po zakupie gdy poszedłem na pierwszy przegląd. Powiedzieli, że będę miał przez nią same kłopoty np. z odpaleniem w zimie. Był też zawalony filtr paliwa. Faktycznie po wywaleniu gruszki samochód odpala nawet w największe mrozy za pierwszym razem.
Żonie parę miesięcy temu kupiłem Roverka i też na wstępie gruszka poszła do śmietnika. Może tutaj szukaj przyczyny?
O Pan Bizon mnie uprzedził
Ostatnio zmieniony przez fredii Sob Paź 25, 2014 15:02, w całości zmieniany 1 raz
Teraz trzeba krecic pare razy i nic dopiero jak ja podpompoje
to odpala.
dlatego tyle trzeba krecic bo paliwo idace ze zbiornika musi napelnic cala gruszke, duza ob jetosciowo. przewody napelnia sie od razu i jest ciaglosc paliwa za filtrem
seba11917 napisał/a:
Jak ja wywale to jak odpowietrze filtr paliwa itd.
ja ja trzymam w garazu i przy wymianie dokladam, pompuje i zakladam sam waz. latwiej raz na rok isc do garazu po gruszke (i tak masz rozpiete wee wiec nic wiecej to wysilku nie kosztuje) niz sie meczyc potem wlasnie przy odpalaniu.
mozna tez zakladac zaworki przed gruszka, ale jak zaworek sie zabrudzi i nie trzyma to paliwo przy kreceniu musi zalac i gruszke i zaworek
Mam putanie jak ja dokladasz przy wymianie filtra.
no tak jakbym chcial ja wmontowac na nowo, ale nie trzeba opasek skrecac ani nic. napinasz na weze, pompujesz az filtr sie napelni, wypinasz gruszke, zakladasz przewody i skrecasz opaskami.
[ Dodano: Sob Paź 25, 2014 16:25 ]
seba11917 napisał/a:
ak odkrece przewod przecierz to sie zaraz filtr zapowietrzy mam racje?
po to masz filtr w najwyzszym miejscu zeby prawami fizyki paliwo w nim zostalo jak jest pelne. paliwo splynie tylko miedzy bakiem a filtrem. zaloz przezroczyste przewody odpal i zobaczysz jak w ulamku sekundy przewod sie napelni
a z ciekawostek to jak masz sprawny akumulator i jest troche cieplej niz teraz to po wymianie filtra da sie odpalic samochod nawet bez zalewania filtra. troche pokrecisz i paliwo uzupelni filtr i zapali. a uklad paliwowy to nie uklad zamkniety zeby to powietrze zostawalo w nieskonczonosc
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum