[janio]

Witam kolegów rowerzystów!
Postanowiłem odgrzać kotleta z dnia 10.11.2007 na tym forum pod tytułem „Hak holowniczy – montaż, schemat”. Przydał by mi się ale nie myślałem że to tyle problemu szczególnie z elektryką. Że do LSMu trzeba podłączać jakąś puszkę bo ze względu na większy pobór prądu robi się choinka w samochodzie lub inne wariacje świetlne. A czy do przyczepki nie można podłączyć żarówek ledowych? Pobierają bardzo mało prądu i wtedy nie trzeba by tej puszki dodatkowej, pewnie by wystarczyło tylko podpięcie się do jednej tylnej lampy, może ktoś już to przerabiał? No i druga sprawa bardzo ważna, co z czujnikami cofania, przecież przy cofaniu będą cały czas piszczały. Bardzo proszę o jakieś sugestie lub praktyczne porady.

[SPAMU¦]

[longer86]

ja mam hak, podpięte to jest w lewą tylna lampę i nic nie świeciło na desce, chociaż tylko raz targałem lawetę.

Co do czujników cofania, możesz zrobić przekaźnik że po podpięciu przyczepki rozłączy obwód czujników

[Dziadek]

U mnie to samo- podpięte pod tylną lampę bez żadnych dodatkowych "wynalazków" i od sześciu lat ciągam trzy różne przyczepy. Dopiero w zeszłym roku wymieniłem w kempingu na LEDy, chociaż nigdy nic się nie działo. Ot tak dla oszczędności prądu. Co do pikania czujnika, to albo wytrzymasz ten dźwięk przez kilkanaście sekund, albo zrobisz tak jak radzi przedmówca. W końcu na wstecznym nie jeździ się kilometrami.

[skrzypol]

Kilka lat temu (samodzielnie) zakladalem haki i instalacje elektryczna bez zadnej "dodatkowej elektronicznej puszki" i jak podlaczam przyczepki czy lawety to jest OK, wszystko dziala dobrze i zadnycjh komunikatow ale jak kiedys podlaczylem lewete czesciowo na LEDach to wyskoczyl mi na desce kumunikat z jakims znaczkiem (jakby hak) ale swiatla (w samochodzi i lawecie) dzialaly normalnie, po odlaczniu lawety komunikat wyswietlal sie jeszcze kilka dni i sam znikl...

[janio]

Dziękuję Wam wszystkim za porady. Z tego co tu wyczytałem to nie powinienem mieć z tym problemu, chyba poradzę sobie. Zamykam temat.