Wysłany: Czw Kwi 09, 2015 18:09 [R200 1.1 99r] Prawie całkowity zanik siły hamowania
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.1 Rok produkcji: 1999
Witam. Nie będę owijał w bawełnę, od razu przejdę do rzeczy.
Kupiłem Rover'ka 200 1.1 99r. Przy kupnie sprzedawca mówił, że hamulec łapie od połowy co rzeczywiście było prawdą, aczkolwiek przyzwyczaiłem się i jakoś jeździłem tak (około miesiąca góra dwóch). Postanowiłem naprawić w końcu to bo nie da się tak żyć wiecznie. Po zdiagnozowaniu usterek okazało się:
1. Układ zapowietrzony
2. Cylinderek z tyłu cieknie (dodam z przodu tarcze z tyłu bębny)
Kupiłem 2 nowe cylinderki, zamontowałem, układ odpowietrzyłem a wciąż jest tak samo, a nawet gorzej bo prawie w ogóle nie hamuje, pomimo wciśnięcia pedału hamulca do końca.
Co może być przyczyną (wydaje się, że układ wciąż zapowietrzony) aczkolwiek nie zaszkodzi zapytać was. Kolega podpowiedział, żeby kupić zestaw naprawczy do przodu (jakieś uszczelki itd), co też zrobie aczkolwiek pytam was, roverkoholicy, co wy zrobilibyście jako pierwsze?
SPAMU¦
Wysłany: Czw Kwi 09, 2015 18:09 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 26 razy Dołączył: 09 Gru 2007 Posty: 587 Skąd: Civitas Kielcensis
Wysłany: Pią Kwi 10, 2015 10:34
To może powtórzcie jeszcze raz odpowietrzanie. Kolejność kół pewnie znasz. Po odpaleniu pompa zassała płyn i powietrze. Zobacz czy w zbiorniczku płynu nie brakuje hamulcowego. Jeśli nie ma wycieków z przewodów/cylinderków to po ponownym odpowietrzeniu powinno banglać.
Dobrze odpowietrze jeszcze raz, i dam znać. A muszę brać kolegę czy mogę samemu przy pomocy wężyka? Pytanie: PT, LT, PP, LP czy bardziej na krzyż PT LP LT PP? Bo spotkałem się że jedni polecają tak a drudzy tak
Pomógł: 26 razy Dołączył: 09 Gru 2007 Posty: 587 Skąd: Civitas Kielcensis
Wysłany: Pią Kwi 10, 2015 11:39
lepiej we dwóch. Samemu to raczej mało skuteczny sposób, nie zakręcisz odpowietrznika trzymając na hamulcu nogę. Ja odpowietrzam swojego R pierwszym sposobem. Wężyk zakładam tak czy siak, widzę wtedy bąbel powietrza w środku. I nie zapomnij o dolewaniu do zbiorniczka płynu.
ps. skontroluj też podwozie czy się nie sączy gdzieś przewodem hamulcowym. Podstaw tekturę i rano zobaczy czy nie ma plam.
Odpowietrzyłem 2 raz i hamulec wrócił do takiego stanu jaki był przed wymianą cylinderków. Łapie przy końcu aczkolwiek i tak trzeba się nagimnastykować żeby ostro zahamować. Jak dorwę parę kartonów to podłożę bo teraz to nie mam skąd wziąć. Płynu nie ciągnie bo w ogóle nie ubywa (tylko przy odpowietrzaniu ale to logiczne).
Witam podepnę się pod temat aby go nie dublować / założyciel tematu - sorki / w moim Roverze 200 Sdi 1999 ponoć też są słabe hamulce tak twierdzi zięć który to pożyczył go na kilka dni ze względu na awarię swojego a on ma renówkę ze wspomaganiem hamulców
ale do rzeczy
w zeszłym roku były wymieniane linki od hamulca tyłu oraz nowe klocki przód
w zbiorniczku płynu hamulcowego jest pod kreskę max
jednak hamowanie jest "miękkie" pedał hamulca wciska się do polowy i dopiero jest efekt , kilkakrotne naciśniecie powoduje że jego wysokość się delikatnie podnosi
jednak najbardziej niepokoi mnie fakt gdy osiągnę sporą prędkość i wykonam ostre hamowanie to oczywiście autko zareaguje pozytywnie ale pod pedałem hamulca wyraźnie słyszę i czuję takie metaliczne "chrobotanie- pulsowanie"
Czy to normalne ? proszę o rady wskazówki
pozdrawiam
hamowanie jest "miękkie" pedał hamulca wciska się do polowy i dopiero jest efekt , kilkakrotne naciśniecie powoduje że jego wysokość się delikatnie podnosi
Wzorowy przykład zapowietrzonego układu hamulcowego.
_________________ Niewiedza kosztuje.
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania bez podania przyczyny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum