Miałem podobny problem jak koledzy, stary komutator został przecięty na pół przez sprężynkę ze szczotki masowej. Szczotki wymienione z IRMOTU ( http://forum.roverki.eu/v...p=397372#397372 ) i nowy komutator za 16.85zł ze sklepu selmex.pl. Cała wymiana trwała trochę ponad godzinę. Jak wymienić szczotki już wiemy ( http://roverki.pl/index.p...cle/21-inne/464 ). Stare "haczyki" na komutatorze trzeba małym dłutkiem i młoteczkiem rozciąć od góry, zdjąć wszystkie druty (nie pomylić kolejności ). Potem rozwiercić wokoło wału silnika stary komutator ja zrobiłem 8 dziur wiertłem 3mm i delikatnie popukać w bok starego komutatora aż całość zejdzie z wału. Następnie czyścimy wał papierem ściernym 100-150 lekko przesmarowujemy wał i nowy komutator jakimś tłustym i zabieramy się za nabijanie. W tym celu potrzebny będzie klocek drewniany, młotek np. gumowy i wiertło 10mm. Zrobić w klocku dziurkę wiertłem tak na 2-3cm (dziura na wał) i wbić nowy komutator tak żeby dało się założyć druty na haczyki bez wyginania haczyków ale nie za nisko żeby szczotki jeszcze były na komutatorze. Lepiej wbić mniej niż więcej bo odwrotu nie ma. Teraz jak kto woli można zalutować druty albo pozaginać haczyki. Ja zalutowałem bo bałem się że mi się haczyki przy zaciskaniu połamią. Na koniec założyć płytkę ze szczotkami i wyregulować ostatecznie wysokość komutatora.
I to tyle cała regeneracja zmieściła się w 60zł i jest na lata a wiatrak ma odpowiednią moc i trzy biegi tak jak być powinno .
Pozdrawiam i powodzenia w naprawach waszych R.
Ostatnio zmieniony przez maciej.s Sro Cze 03, 2020 20:28, w całości zmieniany 5 razy
SPAMU¦
Wysłany: Sro Sie 08, 2012 20:38 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
maciej.s dzięki za instruktaż, kupuję komutator i do roboty. fachowcy chcieli mnie zrobić na 250-300 zł, z przezwojeniem. nareszcie wrócę do 3 biegów. jeśli masz wiedzę ,to podpowiedz mi jakie poleciłbyś szczotki. dzięki serdeczne
Co do kosztów to mi też powiedzieli że się nie zrobią bo im się nie opłaca za dużo roboty bo trzeba wyjąć wirnik przewinąć... I niech mi ktoś powie ze w Polsce jest kryzys
jesteś wielki.Dzięki serdeczne za podpowiedż, już prawie jestem w domu, została jeszcze tylko jedna rzecz , mianowicie przy wymianie na silnik 2-biegowy musiałem przełożyć mocowanie wiatraka [ ten przy 2-bieg. był uszkodzony ], przy tej operacji ośka wysunęła się [ nie sama oczywiście] z wirnika i teraz będzie zabawa z jej ustaleniem. Może ktoś z Szanownych Kolegów mógłby, gdyby miał pod ręka rozebrany silnik, podać mi wymiary ośki względem skrajnych powirzchni wirnika, byłbym zobowiazany. Jeszcze raz dzięki serdeczne. Aha, gdyby ktoś miał na zbyciu ,wspomniane wyżej mocowanie wiatraka, to będe mocno zainteresowany. Pozdrawiam
Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Mar 2010 Posty: 72 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Pią Paź 19, 2012 23:13
Cześć wszystkim...
Czy mógłby ktoś z forum podpowiedzieć mi jak mam rozebrać silnik?
Otóż udało mi się zdjąc tylną obudowe z tym qasi łożyskiem, niestety musiałem rozwiercać otworki i wszędzie mam mnóstwo poprzylepianych do stojanu opiłek od wiercenia.
Po zdjęciu obudowy okazało się, że komutator mam zjechany na ok. 3 mm. Nie wiem niestety jak dalej rozebrać silniczek, tzn. jak wyjąć wirnik? Od strony wentylatora urwałem kawałek mocowania metalowego a śruba jest piekielnie zardzewiła.
Czy koś z was może wie jak rozebrać to ustrojstwo?
Witam
Właśnie dzisiaj zregenerowałem swój wiatrak według w/w wskazówek. Cała operacja trwała ok. 5 godzin łącznie z zaszyciem pacjenta i przebiegła bez żadnych komplikacji. Pacjent w dalszym ciągu posiada własne organy i miewa się bardzo dobrze. Całkowity koszt operacji wyniósł 50 zł.
Szczerze polecam!!!
Pomógł: 38 razy Dołączył: 26 Lut 2007 Posty: 1182 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Pon Sty 19, 2015 10:47
Gdyby ktoś chciał to mam do sprzedania 4 szczotki i 1 komutator do R75. Wszystko nowe (okazało się, że niemiec wymienił wentylator na nowy a padł mi tylko rezystor)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
). Potem rozwiercić wokoło wału silnika stary komutator ja zrobiłem 8 dziur wiertłem 3mm i delikatnie popukać w bok starego komutatora aż całość zejdzie z wału. Następnie czyścimy wał papierem ściernym 100-150 lekko przesmarowujemy wał i nowy komutator jakimś tłustym i zabieramy się za nabijanie. W tym celu potrzebny będzie klocek drewniany, młotek np. gumowy i wiertło 10mm. Zrobić w klocku dziurkę wiertłem tak na 2-3cm (dziura na wał) i wbić nowy komutator tak żeby dało się założyć druty na haczyki bez wyginania haczyków ale nie za nisko żeby szczotki jeszcze były na komutatorze. Lepiej wbić mniej niż więcej bo odwrotu nie ma. Teraz jak kto woli można zalutować druty albo pozaginać haczyki. Ja zalutowałem bo bałem się że mi się haczyki przy zaciskaniu połamią. Na koniec założyć płytkę ze szczotkami i wyregulować ostatecznie wysokość komutatora.
po tym jak wstawiłem szczotkę rozrusznikową 
