Wysłany: Wto Sty 20, 2015 20:53 [R400 RT] Problem z obrotami
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1998
Witam serdecznie,możliwe że temat był już poruszany na forum ale mnie nie udało znaleźć odpowiedzi na mój problem.
Otóż jestem posiadaczem Roverka 400 RT 1,6 98r z instalacja LPG,i jakiś czas temu wstecz padła mi cewka zapłonowa.Po wymianie okazało się że autko gasło jak było zimne(nie trzymał obrotów) .Mechanik stwierdził,że uszkodził się silnik krokowy ale przeczyścili i jest ok.Faktycznie jak był zimny nie gasł ,ale jak się zagrzał to obroty w cały świat.Wymieniłem na inny była poprawa,ale jeszcze to nie było to.W końcu udało mi się trafić na dobry egzemplarz i ... Teraz jest tak że,rano na zimnym obroty ok.1400 na ssaniu,jak się nagrzeje ok.900 ale podczas jazdy gdy jest ciepły przywieszają się jakby po wysprzęgleniu załączało się ssanie-czyli obroty około 1200 do momentu aż auto się nie zatrzyma,a czasem trzeba go delikatnie przegazować.
Pomocy.Przerobiłem już kilka silników krokowych i przepustnic - wciąż to samo.
Ostatnio zmieniony przez baton23 Sro Sty 21, 2015 21:00, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Wto Sty 20, 2015 20:53 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
baton23 [Usunięty]
Wysłany: Pon Sty 26, 2015 18:29
Wszystkie wtyczki,przewody i węże sprawdzone.Wymieniłem nawet świece i przewody i nic to nie dało.
Gdyby to był czujnik położenia wału to nie odpalał.
U mechanika komputer też nie pokazał na nim błędu.
Gdyby to był czujnik położenia wału to nie odpalał.
nie do konca, one czesto wysiadaja przy okreslonej temp
baton23 napisał/a:
U mechanika komputer też nie pokazał na nim błędu.
Komputer to nie wyrocznia, u nas tez nic nie pokazywał, a czujnik padal po zagrzaniu sie i robił to coraz czesciej, charakterystycznym objawem bylo nagłe opadanie do zera obrotomierza przy obracajacym sie jeszcze silniku.
Kompy sa glupie i potrafia wykryc tylko przerwe, albo zwarcie w obwodzie.
W naszym przypadku problem wystapil kilka razy mimo tego bledu nie bylo w pamieci kompa.
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
baton23 [Usunięty]
Wysłany: Sob Sty 31, 2015 17:59
Dokładnie tak jest,ale bardzo rzadko że obroty spadną prawie do zera ale auto nie gaśnie.
Jeżeli może to być czujnik to gdzie go szukać w moim roverku.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum