Wysłany: Pon Sty 26, 2015 23:02 [R600] Problem z obrotami, dziwnie działąjący wentylator
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 1997
Witam, niespełna miesiąc temu stałem się posiadaczem Roverka 600 1.8 lpg. Mam nadzieje że szczęśliwym posiadaczem. Owe autko ma problem z obrotami tuż po odpaleniu szczególnie na zimnym silniku, obroty falują 800-1000, na dodanie gazu autko reaguje jakby z opóźnieniem i obroty wzrastają po chwili normalnie lecz po odpuszczeniu gazu spadają one do 500 czasami niżej aż autko potrafi zgasnąć. Czasami nawet po przejechaniu około 3 kilometrów. Jakie powinny być obroty na biegu jałowym?? oraz co może być przyczyną takiego zachowania autka? Kolejną rzeczą niepokojącą w samochodzie jest to, że wentylator się nie załącza podczas jazdy lecz po zgaszeniu auta. Czy to jest normalne?? Dziękuje za odpowiedzi i pozdrawiam.
SPAMU¦
Wysłany: Pon Sty 26, 2015 23:02 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 9 razy Dołączył: 19 Mar 2012 Posty: 168 Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Sty 27, 2015 19:30
Witam. Działanie wentylatora jest dziwne. Ale nie mam pomysłu na przyczynę. Z falowaniem obrotów, poszukałbym nieszczelności za przepustnicą. Lub odłączyć akumulator na kwadrans , podłączyć ,zapalić i pozwolić się nagrzać to normalnej temperatury , nie przełączając na gaz. Jeśli będzie ok, winny jest gazik. Można też sprawdzić poziom wody w chłodnicy. Niski jej poziom może powodować podmarzanie parownika oraz przegrzewanie się silnika i wariujący wentylator.
Jeśli chodzi o obroty to złapałem pewien trop. Dzisiaj dowiedziałem się, że obroty silnika zimnego świeżo odpalonego czyli na ssaniu powinny wynosić około 1400 obr/min u mnie one jeśli się nie wachają to chwilowo utrzymyją się na poziomie około 900 obr/min. Czyli istnieje możliwość że samochód nie ma ssania?? A przy odpaleniu też potrafi przekręcić dwa - trzy razy zanim odpali jak postoi przez noc. Myślicie, że to dobry trop? A co z wentylatorem to sam nie wiem.
Sprawdź poziom płynu w chłodnicy. Obok silniczka krokowego masz zawór wysokich obrotów jałowych (ssanie). Musisz wyczyscić i po problemie najprawdopodobniej. ściągnij manuala Hondy Accord V-gen.91-97r. Wszystko jest dokładnie opisane od A do Z. Powodzenia
FITV i IACV tj. krokowy i obok niego masz FITV odpowiadający za ssanie i obroty tak samo jak krokowy tylko w innych sytuacjach.
Luzy zaworowe - może być tak, że się już rozregulowały luzy i też to czasami powoduje różne dziwne cyrki. Potrzebny Ci szczelinomierz, klucz 10 i 21 na nakrętke od koła rozrządu i jedziesz
FITV jak dobrze pamiętam też odpowiada własnie za obroty na zimnym silniku/ssanie a krokowy przejmuje jego role po nagrzaniu sie silnika i trzyma owe 900rpm..
Może być tak, że po prostu FITV masz brudny (zbiera się tam osad) i trzeba go wyczyścić.. Wyciągasz z auta (2 albo 3 śrubki), w domu rozkrecasz 4 śrubki śrubokrętem i nawet zwykły płyn do mycia naczyń i jedziesz - uważaj tylko aby nie pogubić i nie uszkodzić uszczelek. Najlepiej zdjąć i je też przemyć ówcześnie zostawiajać w kąpieli (woda z płynem w szklance i niech sobie namokną).
IACV tj. krokowy - mógł się uszkodzić w środku ale mógł różnież też sie po prostu uwalić i odpowiednia kąpiel (znajdziesz na necie bez problemu) w benz. ekstrakcyjnej załatwi robote. A czy działa najłatwiej sprawdzić: Odpalić auto, poczekaj aż się nagrzeje itd. jak uznasz, że już odepnij kostkę od IACV i zobacz jaka będzie reakcja
wentylator - trochę nie mam pomysłu co to może być ale szukanie rozpocznij po najprostszych rzeczach to sprawdź kostki czy nie są zaśniedziałe, czy wszystkie są podociskane itp itd.
Nie wiem jak w Roverach ale kumpel w renault miał tak, że jeśli silnik był mocno dogrzany np. 92*C a nie 90 w lato to po zgaszeniu silnik się dochładzał. Jakiś żabojadzki pomysł.. w każdym razie może w R też tak jest i po prostu jeśli Ci nie styka kostka która jest odpowiedzialna za normalne chłodzenie (przy czujniku np. ) to włacza się to dziwne cos po zgaszeniu auta.
Nic innego mi nie przychodzi do głowy bo chłodzenie to prosta sprawa i nie bardzo ma się co tam zepsuć aby dawać takie objawy jak u Ciebie o.O
Witam, zgodnie z waszymi radami walczę z autem. Krokowy wykapany jest poprawa ale na cieplym silniku na zimnym chodzi jak wczesniej. Na dniach dodam filmik ze wskazaniami obrotomierza. Czasami potrafi zgasnąć. Jakieś pomysły??
Siemanko.. A fitv czysciles ? Bo to on odpowiada za prace na zimnym silniku
Jest on po prawej str krokowca jak stoisz przed autem .
Mi pomoglo i obroty ogarnely sie
Fitv nie czyściłem jeszcze, ponieważ potrzebuje auto cały czas a jest z nim problem ponieważ ciężko go rozkręcić. I obawiam się że jak już się uprę i go zaczne rozkręcać to mogę zostać bez auta na jakiś czas zanim nie kupie drugiego ot takie moje szczęście. Oto filmik https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be
nie no bez przesady.. FITV u mnie szybko sie odkrecił Grzechotka 2x 10
potem 2 węzyki i jest Twój.. w domu bierzesz śrubokręt - tylko jakiś dobrze dobrany bo te śrubki są dosyć mocno przykręcone i odkrecasz.. potem płaskim wykrecasz tą "glówke" - po rozebraniu zobaczysz ocb i czyścisz wszystko.. tylko uważaj na uszczelki - wrzuć je do wody z płynem do naczyń - niech sie moczą na czas czyszczenia fitv
Okej namowiles mnie jutro sie za to biorę mam jeszcze pytanie czy ktos mógłby mi powiedziec gdzie i jak dobrze ustawić obroty oraz czy te problemy z obrotami moga odbijać sie na spalaniu??
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum