Wysłany: Nie Sty 27, 2013 13:08 [MG ZR] Problem z elektryka, nie odpala
Typ: IDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2003
Witam, problem jest następujący, po przekręceniu kluczyka w stacyjce nie dzieje sie nic, dopiero po kilkukrotnej probie zapalają się kontrolki które po chwili gasną, i odpalenie autka jest niemożliwe. Gdy "jakimś cudem" po wielokrotnych próbach uda się uzyskać niegaśnięcie kontrolek to przy probie odpalenia rozrusznik przekręci "raz" i znowu sytuacja się powtarza. Spotkał się ktoś może z podobnym problemem? Pomocy!
Ostatnio zmieniony przez Adrian Nie Sty 27, 2013 20:35, w całości zmieniany 4 razy
SPAMU¦
Wysłany: Nie Sty 27, 2013 13:08 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
o kurcze no to mam problem, ponieważ aktualnie jestem za granica, a jakoś do kraju muszę wrócić, może istnieje jakiś sposób żeby to tymczasowo obejść?
[ Dodano: Nie Sty 27, 2013 15:18 ]
Odkryłem jeszcze coś takiego, po zamknięciu auta i ponownym otworzeniu, kontrolki zapalają się po pierwszym przekręceniu kluczyka (oczywiście zaraz gasną, a przy tym słychać jakieś dziwne brzęczenie i czasami rusza się wskazówka od obrotomierza...). Później można przekręcać kluczyk wielokrotnie praktycznie bez efektu, a po powtórzeniu patentu z zamykaniem i otwieranie kontrolki zapalają się przy pierwszej próbie itd. Moze to jednak coś z alarmem? Ktoś ma jakiś inny pomysł?
Pomógł: 9 razy Dołączył: 19 Mar 2012 Posty: 168 Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Sty 27, 2013 17:50
Witam. Proponowałbym sprawdzić akumulator (napięcie). Brzęczeć mogą styki głównego przekaźnika. A dzieje się tak przy zbyt niskim zasilaniu cewki przekaźnika. Może być też zaśniedziały główny przekaźnik.
Prędzej coś z masą może być nie tak, sprawdzałeś podłączenie masy do karoseri auta przy lewym reflektorze?
przed chwila sprawdzone, masa ok
[ Dodano: Nie Sty 27, 2013 19:38 ]
Rademenez_ napisał/a:
Witam. Proponowałbym sprawdzić akumulator (napięcie). Brzęczeć mogą styki głównego przekaźnika. A dzieje się tak przy zbyt niskim zasilaniu cewki przekaźnika. Może być też zaśniedziały główny przekaźnik.
niestety nie mam tutaj możliwości sprawdzić napięcia, ale wczoraj po okresie ok tygodnia odpalił bez problemu...
Jest jeszcze coś takiego, ze po przekręceniu stacyjki i w momencie gdy gasną kontrolki odłącza się dopływ prądu i wtedy juz nic nie dziala ( np. lamka na podsufitce) a po otworzeniu i ponownym zamknieciu drzwi prad wraca... Przedziwna sytuacja.
Wbrew opisowi nie jest to przekaznik od wentylatorow. Jesli masz klime to beda 2 takie, jeden kolo akumulatora, drugi na scianie grodziowej. Intersuje cie ten obok akumulatora. W srodku sa 3 przekazniki, ktore odpowiadaja wlasnie za rzeczy, z ktorymi masz problem.
Wbrew opisowi nie jest to przekaznik od wentylatorow. Jesli masz klime to beda 2 takie, jeden kolo akumulatora, drugi na scianie grodziowej. Intersuje cie ten obok akumulatora. W srodku sa 3 przekazniki, ktore odpowiadaja wlasnie za rzeczy, z ktorymi masz problem.[/
takiej puszki która przedstawiłeś to u mnie nie ma, jest jedna duza kolo akumulatora, gdzie jest chyba 5 przekaźników i jakieś inne bezpieczniki, i jeszcze pod nią bez żadnej osłony są dwa przekaźniki, a tak w ogóle to jak sprawdzić, ze coś z nimi nie tak?
niestety nie dostane sie do tej wiazki, tu gdzie jestem nie mam tych "gwiazdkowych" kluczy
Kabelki przecierają się w tej gumowej osłonie.
dzięki, sprawdze i dam znac
[ Dodano: Sob Lut 02, 2013 16:17 ]
wacek napisał/a:
oczywiście klemy na akumulatorze stykają idealnie??? czasami taki bzdurny może być problem
A wiec tak, problem byl banalny ale potrzebne były do jego rozwiązania dwie osoby, mianowicie pod klema "+" są jeszcze dwa kabelki których nie sprawdziłem, przy przekręceniu zapłonu własnie one "się skrzyły" (co zauwarzyla druga osoba), po dokręceniu ich problem zniknął...
Dzięki wszystkim za pomoc, fajnie, ze sa jeszcze osoby ktore bezinteresownie chca pomoc.
Pozdrawiam i szerokości!
Witam odświeżę troszkę temat by opisać jak to wygląda w moim MG ZR ...
Problem z odpalaniem zaczoł się od czasu gdy auto stało około 3 tyg nie odpalane i padł aku wziołem go do ładowania i włożyłem do auta i zaczeły się numery mianowicie po przekręceniu kluczyka na pozycję 2 nie zawsze zapalają się kontrolki a co za tym idzie nie kręci gdy przekręcam kluczyk na pozycję 1szą załancza radio gdy na pozycję 2gą zapala się dodatkowo przycisk od klimatyzacji i radio nic więcej nie ma żadnych konrolek dopiero po paru razach jak pokręcę to zaskoczy a najwięszky problem jest po nocy gdy rano jade do pracy to i 10 min musze się męczyć żeby zaskoczyło alarm działa centralny też wczesniej miałem jeszcze taki objaw że jak chodziła przednia wycieraczka to słychać było raz na jakiś czas z tyłu w bagażniku chyba jakieś stuki ...nie mam pojęcia ide zobaczyć ten akumulator moze coś z tą masą jest nie tak ale ogolnie może ktoś miał pododbny problem...z góry dzieki za pomoc
pozdrawiam
byłem sprawdzić ten aku jeszcze raz i wydaje tam się wszystko wporządku jedyne co widziałem ale nie sądze aby to była przyczyna że kabel od aku do blachy czyli ten gruby masowy ma w sobie sporo drucików wiadomo i wchodzi on w oczko i oczko przykęcane jest do karoserji i między oczkiem a osłoną kabla ułamane jest pare tych drucikó właśnie od tego kabla masowego ale ogolnie kabel jest gruby więc większość się styka z masą nie sądze aby to była przyczyna ...
ps.. dodam jeszcze jeden objaw mianowicie nie raz jest tak że po przekręceniu kluczyka na 2 poz..zostawiam go tak i między 5-30sec same się kontrolki zapalą (nagle) nie mam pojęcia czym to jest spowodowane ...nie sądze aby to byłą wina pękniętych 5 drucików w kablu który ma w sobie ich 30 np....
tak jeszcze czytam i może to wina modułu stacyjki może kostki stacyjki ...???
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum