Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1997
Witam
Jestem posiadaczem drugiego już SDi. Centralny zamek działa, reanimowałem go centralką z rozbitego auta, aczkolwiek zdecydowałem się założyć dodatkowy 'uniwersalny sterownik' z pilotami - z doświadczenia działają o niebo lepiej niż oryginał rovera. Immo jest wycięty, nie będzie problemu z rozruchem. Proszę tylko o wskazanie przewodów odpowiedzialnych za otwieranie/zamykanie drzwi oraz te od lampki w liczniku i brzęczyka.
Kolejne pytanie - CZ w Roverkach sterowany jest masą, plusem czy może na przemian?
Za wszelkie odpowiedzi dziękuję.
Pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Czw Maj 28, 2015 19:30 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
z tego co się orientuje to przewody to pomaranczowy i filetowy jest od centralnego zamka
w Rave masz rozrysowane.
Na 100% nie jestem pewien ,ale z tego co pamiętam to jest - sterowanie,ale nie jestem pewien
Akurat nie zerknąłem na oba kable, jedynie na fioletowym jest stale +12V
Może w czymś pomoże.. ? Kiedyś gdzieś wyczytałem, że sterowanie jest na przemian masą i plusem. Potwierdzi to ktoś? Próbowałem znaleźć coś miernikiem, ale kostka przy ecu jest bardzo ciasna, resztę dnia byłem zaabsorbowany przekładaniem lusterek od R25 i stacyjki podświetlanej .
Wiem stary, sam ją wkładałem z rozbitego autka. Dopytuje się, czy ktoś po schemacie pozna które kable odpowiadają za sygnał otwarcia i zamknięcia drzwi - bo elektryk ze mnie żaden. Jak wspomniałem - miernika nie mogę nawet wpiąć w tą kostkę, piny są za ciasne.
Jak piny za ciasne na miernik to trzeba igłą do szycia wbić się w wtyczkę z pinami albo w izolację kabla.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Na kablu różowym (czy tam fioletowym) jest cały czas pełne napięcie. Przy zamykaniu bądź otwieraniu delikatnie spada na chwilę, do jakichś 12.4V, po czym wraca do pełnego napięcia.
Na kablu pomarańczowym z kolei nie ma stałego napięcia. Pojawia się znikome, bo 0.3V (tyle wyłapał miernik) przy zamykaniu drzwi, po czym maleje do 0V. Przy otwieraniu drzwi przez chwile pojawia się pełne napięcie, po czym znika.
Próbowałem na krótko podać +12V na kabel pomarańczowy przy zamkniętych drzwiach, bo wtedy pojawiało się +12V na tym kablu - jedyne co zobaczyłem to dość mocna iskra, drzwi się nie otworzyły.
Jaki wniosek? Muszę wiedzieć, czy CZ jest sterowany impulsem z masy, plusa, czy na przemian. Sterownik, który chcę podłączyć muszę najpierw odpowiednio skonfigurować, stąd pytanie.
ja jak podłączałem, żeby mieć światła "follow me home" podłączałem się do pomaranczowego i różowego z tego co pamiętam,ale to było 2 lata temu, na pewno pomarańczowy z drzwi kierowcy
do modułu PLC (przekaźnikowy licznik czasu) + jest stały z aku, natomiast sygnał sterujący modułem, jest z pomarańczowego przewodu i fioletowego lu różowego( tego już nie pamiętam)
Kiedy miałem uszkodzony przewód pomarańczowy to nie mogłem zamknąć drzwi z centralnego zamka i otworzyć - drzwi kierowcy.
Pasażera się otwierały i zamykały z pilota i kluczyka
Jako, że czas pozwolił to zabrałem się za CZ. Sterowanie w Roverze nie jest plusowe, a 'na przemian', tak jak gdzieś tam wyczytałem. W moim przypadku podanie +12V kończyło się wywaleniem bezpiecznika. Jedynym rozwiązaniem żeby zbyt mocno nie kombinować jest odłączenie oryginalnej centralki alarmu, skonfigurowanie nowej-uniwersalnej na sterowanie +/- i podłączenie pod siłownik. W przypadku naszych Rover'ków są to oczywiście kable różowy i pomarańczowy, tak, jak wskazaliście.
Jedynym problemem był prawidłowy impuls. Centralny śmiga teraz aż miło, efekt tutaj :
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum