Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Sro Maj 30, 2007 15:28
Mógłbyś się kłócić z tym handlarzem, który Ci je opchnął, ale to też chyba nie ma większego sensu. Ważne żeby się autko dobrze sprawowało, czego życzę serdecznie .
SPAMU¦
Wysłany: Sro Maj 30, 2007 15:28 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Dzieki bardzo duzo sie dowiedzialem na temat tego mojego nieszczesnego licznika i VINa.Jak narazie samochod smiga jak talala, ogolnie jak na ta cene co zaplacilem to bardziej komfortowego i młodszego bym nie kupił, przebija inne marki. Pozdrwaiam
Pomógł: 3 razy Dołączył: 31 Sty 2006 Posty: 134 Skąd: Góra Kalwaria
Wysłany: Czw Maj 31, 2007 08:45
Cytat:
Tzn. ze ktoś się ma przyznać ze licznik przekrecił i tak naprawde ma wiecej niz na liczniku? o co chodzi?
Nie- np kiedy jest przekładka silnika często ludziska podają przebieg na nowym silniku (równoczesna wymiana licznika czy jak?) a więc podają de facto stan licznika. Tyle że faktyczny przebieg samochodu jest sporo większy i możesz się niespodziewać po stanie licznika objaw zuzycia wynikających z faktycznego przebiegu
A u mnie licznik zatrzymał się przy przejściu na 200 tyś km. i stoi. Wskazówka prędkości działa prawidłowo ,bo nie napędza ją linka ,tylko napięcie. Kupując auto lekko przed 200 tyś km. podejrzewałem grzebanie przy liczniku ,bo cyferki nie były w jednej linii. Kupując zaryzykowałem i mam wymianę na inny (nie angolski za 30 zł)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum