Hmm, ja zawsze myślałem, że dobry silnik to nie bierze oleju praktycznie w ogóle
to nie te czasy
kiedyś nie stosowano pierścieni olejowych do silników ZI (za czasów silników gaźnikowych) to może i nie brały, ale w przypadku silników z choćby centralnym wtryskiem to kompletna abstrakcja
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Dopuszczalna srednia norma Brania Oleju to 0,5 litra na 10.000 km (nie dotyczy silników Boxer)
Zaden uszczelniacz nie jest idealny wiec zawsze śladowe ilosci oleju przedostana sie w jakas strone tylko ze olej skodzi katalizatorowi .
Jaki olej stosujesz??
Dołączył: 29 Maj 2007 Posty: 19 Skąd: Sokołów Podlaski
Wysłany: Pią Cze 08, 2007 13:55
Wracając do tematu, odkręciłem katalizator, a dokładnie jedną stronę od silnika i zajrzałem do środka. Zobaczyłem tam mnóstwo czarnej sadzy, część otworków jest zapchana (ok 10%) a reszta jest również pokryta czarną sadzą, ale wlot ma drożny. Teraz pytanie, czy uznać że katalizator się już nie nadaje, a jeśli tak to czy warto w to miejsce włożyć strumienicę, bo jest tańsza i nie blokuje tak przepływu jak Katalizator. Z drugiej strony czytałem że źle dobrana strumienica może też źle wpłynąć na parametry silnika, więc jak dobrać strumienicę. A może lepiej kawał rury wstawić? Pomóżcie ...
Po południu zrobię zdjęcia katalizatora w środku.
A oto zdjęcia, bardzo proszę o komentarze, bo ja nie wiem czy to co widać oznacza wymianę czy nie.
Ostatnio zmieniony przez Kedzior Pią Cze 08, 2007 18:17, w całości zmieniany 1 raz
Najlepiej kupić nowy katalizator (uniwersalny), aczkolwiek wiem z doświadczenia, że wstawienie tam strumienicy nie spowoduje zupełnie żadnej różnicy w pracy silnika (spalanie/kultura). Będzie jedynie większa emisja CO2 i HC...
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Dołączył: 29 Maj 2007 Posty: 19 Skąd: Sokołów Podlaski
Wysłany: Czw Cze 14, 2007 20:05
Wczoraj wywaliłem katalizator i wstawiłem w to miejsce strumienicę w obudowie katalizatora, mechanik stwierdził że kat był nieźle zapchany i faktycznie autko jest jakby zwinniejsze niż było, ale może to tylko siła sugestii Podobno ma mniej palić, bo kat przypychał wylot.
Nestety nie wyeliminowało to jednak mojego problemu z chwilowymi utratami mocy, dlatego następną rzeczą jaką się zajmę to pompa wtryskowa. Proszę o podpowiedzi, co powinienem w pompie sprawdzić. Moje auto ma intercooler.
[ Dodano: Sro Lis 28, 2007 23:32 ]
Dzisiaj dłubałem przy aucie i zauważyłem że wężyk od zaworu upustowego turbiny wisi sobie w powietrzu. Urwał się po prostu. Kupiłem za 1zł opaskę zaciskową, założyłem wężyk i problem zniknął, Rovi znowu odzyskał dawną świetność. A zaglądało do silnika 3 mechaników i każdy obstawiał coś innego, jeden - regeneracja turbiny, inny - regeneracja pompy wtryskowej, trzeci katalizator:) I jak tu wierzyć mechanikom, nie ma to jak samemu sie wziąć i naprawić. Pozdrawiam wszystkich, którzy sami grzebią przy swoich Roverkach.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum